WM.pl
4 września 2025, Czwartek
imieniny: Dalii, Idy, Rocha
  • 26°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Uwaga alarm! Unia Europejska podpisuje umowę z Mercosurem

2025-09-03 07:34:37(ost. akt: 2025-09-04 21:55:26)
rolnictwo

rolnictwo

Autor zdjęcia: Pixabay

Umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur przyjąć ma w środę kolegium komisarzy, w którego skład wchodzi Piotr Serafin. PiS wezwało polskiego komisarza do sprzeciwu, tymczasem Serafin zabiega o wprowadzenie hamulca bezpieczeństwa uruchamianego w przypadku nadwyżki produktów rolnych.

Warto przeczytać

  • Pędzili przez Olsztyn ponad 100 km/h. Policja nie miała...
  • Jeszcze przed weekendem czternastka trafi na konta mieszkańców...
  • Ruszają prace projektowe przebudowy Kanałów Sztynorckiego...
Unijni komisarze zaakceptują umowę z Mercosurem

Umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur przyjąć ma w środę kolegium komisarzy, w którego skład wchodzi Piotr Serafin. PiS wezwało polskiego komisarza do sprzeciwu, tymczasem Serafin zabiega o wprowadzenie hamulca bezpieczeństwa uruchamianego w przypadku nadwyżki produktów rolnych.

Decyzja KE zakończy trwający od dziewięciu miesięcy proces szlifowania tekstu porozumienia pod kątem prawnym oraz tłumaczenia go na języki narodowe UE. Następnie porozumienie trafi do zaakceptowania przez państwa członkowskie. Przed skierowaniem ostatecznego tekstu umowy do stolic, KE będzie musiała wskazać także ścieżkę ratyfikowania dokumentu. Przewiduje się, że KE nie zdecyduje się jednak na to, by porozumienie w całości wymagało zgody parlamentów narodowych wszystkich 27 państw członkowskich, bo to oznaczałoby jego długotrwałą blokadę. Umowa będzie najprawdopodobniej wymagała większości kwalifikowanej wśród krajów (co najmniej 15 z nich reprezentujących 65 proc. ludności Wspólnoty); w głosowaniu zaakceptuje ją też Parlament Europejski.

Rzecznik rządu Adam Szłapka zapowiedział już we wtorek, że Polska będzie głosować przeciwko umowie. Głównym sojusznikiem Polski jest Francja. Oba kraje obawiają się otwarcia europejskiego rynku na żywność z krajów Ameryki Południowej, gdzie standardy są o wiele niższe niż te, których muszą przestrzegać rolnicy w UE.

Sprzeciw Warszawy i Paryża nie wystarczy jednak do tego, by zablokować umowę - potrzebne są bowiem co najmniej cztery kraje członkowskie, by zbudować tzw. mniejszość blokującą. Obie stolice liczyły na sojusz z Włochami, które również wyrażały zastrzeżenia wobec umowy, ale w czerwcu br. Rzym opowiedział się za ratyfikacją porozumienia.

Do głosowania przeciwko umowie wezwali w środę komisarza ds. budżetu Piotra Serafina europosłowie PiS Waldemar Buda i Piotr Müller. W ocenie Budy stosunek polskiego komisarza, który jest bliskim współpracownikiem premiera Tuska, pokaże, jakie faktycznie nastawienie do umowy z Mercosurem ma polski rząd.

Tymczasem - jak przekazało PAP źródło unijne - Serafin forsuje w KE pomysł wprowadzenia hamulca bezpieczeństwa, który miałby stanowić odpowiedź na wątpliwości związane z otwarciem rynków unijnych na produkty rolne z krajów Ameryki Południowej. Specjalny mechanizm byłby uruchamiany w przypadku nadmiernego napływu produktów rolnych z Ameryki Południowej do choćby jednego państwa UE.

O takim rozwiązaniu przed tygodniem mówił także premier Donald Tusk. Jak poinformował, trwają prace nad wprowadzeniem mechanizmu możliwości częściowej blokady lub korekty, jeśli w związku z umową z Mercosurem pojawią się zagrożenia na rynkach europejskich.

KE ogłosiła w grudniu 2024 r. zakończenie trwających od blisko 25 lat rozmów z krajami południowoamerykańskimi na temat treści umowy. Następnie strona unijna przystąpiła do przeglądu prawnego porozumienia i tłumaczenia go na języki narodowe.

Po ogłoszeniu wysokich ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa w UE pojawiły się wezwania do przyspieszenia negocjacji handlowych z partnerami na świecie, w tym w Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Południowej.

KE, która forsuje przyjęcie porozumienia, podkreśla, że Mercosur jest jedynym znaczącym partnerem handlowym w Ameryce Łacińskiej, z którym UE nie miała preferencyjnej umowy handlowej. Tymczasem Unia jest drugim po Chinach największym partnerem tego bloku państw i wyprzedza Stany Zjednoczone.

Porozumienie z Mercosurem ma znieść bariery handlowe dla europejskich firm takie jak wysokie cła; przewiduje też uproszczenie procedur dla biznesu z UE oraz zniesienie przepisów i norm technicznych różniących się od norm międzynarodowych.

Najbardziej kontrowersyjną częścią umowy pozostaje jednak to, że otwiera ona rynek unijny na produkty rolne z Mercosuru. Przy tym import niektórych wrażliwych produktów rolnych, takich jak wołowina, etanol, wieprzowina, miód, cukier i drób, ma być ograniczony.


KOMENTARZ REDAKCJI:

Alarm ! Alarm! Alarm! Rząd Niemiec całkowicie podporządkował sobie Unię Europejską. Żaden kraj nie jest w stanie się mu oprzeć i nie powstaje też żadna koalicja krajów, które miały jakoby przeciwstawić się umowie z Mercosurem. Finał takiej polityki może być tylko jeden: następny docelowy krok to rozwiązanie rządów poszczególnych krajów lub sprowadzenie ich do roli marionetkowej, bo i tak w głównych sprawach nic nie mogą. A wtedy Niemcy wprowadzą tzw. integrację Unii Europejskiej, czyli obejmą de facto władzę w całej Unii.

Drugi scenariusz to sprzeciw wobec takich zamiarów i wystąpienia kilku krajów ze struktur unijnych. Jakie to kraje? Na pewno nie orbanowskie Węgry, które mocno gardłują przeciw Unii, a robią biznesy na potęgę, głównie z Niemcami.

Integracja Unii jawi się jako scenariusz śmiertelny dla Polski i dawnych krajów postkomunistycznych , bo jeśli niemiecka Unia Europejska podejmie próbę wypchnięcia USA z Europy, a szczególnie jeśli uda jej się wypchnąć wojska amerykańskie, to następnym krokiem w polityce europejskiej będzie ostre postawienie przez Rosję odtworzenia dawnej strefy wpływów, jakie miała za czasów ZSRR i wtargnięcie wojskowe ( tak jak w przypadku Ukrainy) na obszar dawnych krajów tzw. demoludów czyli m.in. Polski.

Oczywiście z pominięciem dawnego NRD, które zostawi dalej Niemcom, żeby nie zadrażniać sytuacji. Dlatego Przyjęcie przez kraje Europy Centralnej i Wschodniej umowy z Mercosurem, to może być pierwszy krok do utraty ich niepodległości. Wydaje się, że historia wymusza min. na Polsce, Rumunii, Czechach, Ukrainie i innych krajach postkomunistycznych, stworzenie silnego bloku państw i porozumienia wewnątrz Unii Europejskiej jako przeciwwagi do pomysłów niemieckich, aby uratować swoją suwerenność i nie być znowu oddanymi Rosji jako jej strefa wpływów.

Polityka jak ekonomia - nie znoszą próżni. Musimy być świadomi, że jeśli zabraknie wojsk amerykańskich w Europie, to Rosja szybko podejmie próbę zajęcia części Europy, głównie oczywiście krajów, które już „posiadała” jako swoją strefę wpływów. Czy wojska Zachodniej Europy zechcą ( bez wojsk amerykańskich) bronić wschodniej Europy czyli też Polski? Pytanie w świetle niedawnej rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej wydaje się być czysto retoryczne. Oczywiście, że nie, chociaż każdy z tych krajów: Niemcy, Francja czy Wielka Brytania w retoryce i argumentach będą się różnić . W polityce polskiej mamy wiele partii politycznych różniących się w wielu "małych" sprawach.

Nadchodzą wydarzenia i chwile, gdzie każda z nich musi się opowiedzieć za scenariuszami bezpiecznymi dla Polski - sprzeciw umowie z Mercosurem lub ciche poparcie dla pomysłów niemieckich, a więc zawarcie tej umowy. Ten drugi scenariusz to wejście na ścieżkę możliwej utraty suwerenności, a nawet niepodległości. Jaki scenariusz chcą wybrać Polacy?

PAP/red.

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Mercosur umowa z krajami Mercosuru UE
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B