„Nie ufam Putinowi”. Twarde stanowisko Polski w Białym Domu

Prezydent Karol Nawrocki, relacjonując spotkanie z Donaldem Trumpem, wskazał, że rozmowy dotyczyły nie tylko samego zwiększenia liczby żołnierzy, lecz także możliwości ich stałej, a nie jedynie rotacyjnej obecności. – Te rozmowy poszły w kierunku i stałej obecności, i gwarancji bezpieczeństwa, a także projektów, które wkrótce będą realizowane w obszarze polskiej infrastruktury obronnej – podkreślił.

Nawrocki wspomniał również o „dużym projekcie” z USA, który – jak zaznaczył – „ma przed sobą i mam nadzieję, że zakończy się sukcesem”.

Zaproszenie dla Donalda Trumpa

Prezydent poinformował dziennikarzy, że zaprosił Donalda Trumpa do Polski, choć konkretna data wizyty nie została jeszcze ustalona. – Być może będzie to przyszły rok – dodał.

Jak zaznaczył, podczas rozmów Trump udzielił Polsce gwarancji bezpieczeństwa i potwierdził znaczenie współpracy sojuszniczej w dziedzinie wojskowej. – To duży sukces tego spotkania – ocenił Nawrocki.

Wojna w Ukrainie i stanowisko wobec Rosji

Podczas konferencji prezydent odniósł się także do wojny w Ukrainie. – W sposób jednoznaczny potwierdziłem, że nie ufam Władimirowi Putinowi. Polska ma wyłącznie złe doświadczenia w relacjach z Rosją – stwierdził.

Dodał, że sankcje wobec Rosji oraz dalsze wspieranie Ukrainy są wspólnym stanowiskiem nie tylko Polski, lecz także Europy. – Niezależnie od różnic między mną a polskim rządem, w sprawach bezpieczeństwa mówimy jednym głosem. W rozmowie z Trumpem jasno przedstawiłem, jak postrzegam Putina i jakie zagrożenie stanowi on dla wolnego świata – zapewnił.

Inicjatywa Trójmorza i rola Polski

Jednym z tematów spotkania w Białym Domu była inicjatywa Trójmorza. – Przyjechałem tu także jako głos Europy Środkowej i krajów bałtyckich. Spotykałem się wcześniej z prezydentami i premierami tych państw, i jestem przekonany, że projekt będzie rozwijany – podkreślił Nawrocki.

Na zakończenie prezydent poinformował, że otrzymał zaproszenie na przyszłoroczny szczyt G20 na Florydzie. – To potwierdzenie ważnej roli Polski i prezydenta naszego kraju w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi – zaznaczył.

Źródło: interia.pl