WM.pl
9 września 2025, Wtorek
imieniny: Aldony, Jakuba, Sergiusza
  • 23°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

"Putin może podjąć próbę zajęcia przesmyku suwalskiego"

2025-09-08 20:30:19(ost. akt: 2025-09-08 20:43:37)
Wojna na Ukrainie zdj. ilustracyjne

Wojna na Ukrainie zdj. ilustracyjne

Autor zdjęcia: PAP

Putin może podjąć próbę zajęcia przesmyku suwalskiego, "pięty Achillesa NATO", "pięty Achillesa Zachodu" - uważa były oficer wywiadu i planista NATO Philip Ingram, który udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "The Sun".

Warto przeczytać

  • Na tropie kapitana Klossa
  • Nowi funkcjonariusze gotowi do służby – wyjątkowa uroczystość...
  • Niebezpieczny weekend na drogach powiatu olsztyńskiego
Rosja szykuje się do nowej ofensywy, uważa Philip Ingram, były oficer brytyjskiego wywiadu, który specjalizuje się w sprawach wywiadowczych, bezpieczeństwie, cyberprzestrzeni, terroryzmie, geopolityce, a także CBRNE, czyli broni chemicznej, biologicznej, radiologicznej, jądrowej i wybuchowej.

"Obserwujemy wzrost obecności wojsk rosyjskich w Kaliningradzie i na Białorusi, nagłe ćwiczenia wojskowe i nietypowe ruchy wojsk. Mamy do czynienia z wojną hybrydową, zakłócaniem GPS, sabotażem podmorskich kabli i tzw. zielonymi ludzikami" – stwierdził Philip Ingram w rozmowie z "The Sun".

Ekspert wskazuje m.in. na zakłócenia przez Rosję GPS nad Bałtykiem oraz ćwiczenia wojskowe, jako na element rosyjskiej strategii.

"Jest to w dużej części związane z działaniami Federacji Rosyjskiej, również z akcjami sabotażu" - informowało wtedy Ministerstwo Obrony Narodowej. Z kolei o największych w tym roku rosyjsko-białoruskich manewrach wojskowych Zapad-2025, które odbędą się w dniach 12-16 września, kilka dni temu wypowiadali się minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a także gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP.

Wojna w Ukrainie zaczęła się od ćwiczeń Zapad. Najpierw były ćwiczenia, najpierw było gromadzenie wojsk, przygotowanie. Pewnie wtedy wielu nie wierzyło, że ćwiczenia zakończą się inaczej (wybuchem pełnoskalowej wojny - przyp. red.). Myślę, że z samymi przedstawicielami państwa ukraińskiego na czele. Trzeba się uwrażliwiać na takie działania. Polska monitoruje sytuację i jest w pełnej gotowości - mówił wicepremier i szef MON.

"Od transportu krwi po loty rosyjskich samolotów szpiegowskich nad krajami zachodnimi - te czynniki budzą poważne obawy" - mówi "The Sun" Philip Ingram

Uważa też, że eskalacja i symultaniczność tych wszystkich ruchów Rosji, a przede wszystkim niepokojące sygnały dotyczące przemieszczania się wojsk rosyjskich, to ukryte sygnały dotyczące przygotowań Putina do ataku na "piętę Achillesa" NATO, czyli na... przesmyk suwalski. Znajduje się on w rejonie Suwałk i Augustowa. Położony jest pomiędzy obwodem królewieckim i Białorusią, a więc stanowi strategiczny obszar łączący kraje bałtyckie z resztą sojuszników NATO w Europie.

"Kontrola nad tym korytarzem skutecznie odcięłaby państwa bałtyckie - Litwę, Łotwę i Estonię - od ich sojuszników z NATO" - podsumowuje Philip Ingram, dodając, że potencjalne zagrożenie dla państw bałtyckich należy porównać z mometem poprzedzającym inwazję na Ukrainę.


Komentarz redakcyjny:


Różni analitycy z USA, Polski, teraz z Wielkiej Brytanii co jakiś czas alarmują o potencjalnym zagrożeniu tego newralgicznego obszaru przez Rosję, ale politycy, zwłaszcza ci z Europy Zachodniej, nic sobie z tego nie robią, mnożąc opowieści i pustosłowia. Tymczasem NATO, jeśli rzeczywiście chce zapobiec rosyjskim działaniom, to powinno na tym obszarze ulokować minimum 20 tys. wojsk i drugie tyle w obszarze Mazur, które szybko przyszłyby im z pomocą w razie natarcia Rosjan.

W tych oddziałach powinna być połowa Wojska Polskiego wyposażonego w odpowiednią broń. Drugą połowę powinny stanowić wojska z różnych krajów należących do NATO. W zamian mamy spory w USA, kto powinien wyłożyć pieniądze na pomoc Ukrainie, jakie zastosować wobec siebie cła, podatki i kary dla big techów. Wyborcy w Europie i Polsce natomiast dalej infantylnie wspierają i głosują na polityków, którzy nie potrafią im zapewnić bezpieczeństwa. Trwa chocholi taniec Europejczyków ogrywanych gospodarczo przez Chiny, wojskowo przez Rosję. Prezydent Trump musi szukać jedności z Europą. Czas skończyć z cłami i bratobójczą wojną handlową. To samo dotyczy przywódców krajów europejskich. Putin patrzy na Waszą zabawę w bezpieczeństwo i widzi, że to tylko słowa, słowa, słowa. Nieudolność przywództwa NATO też jest porażająca. Zachowawczość w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji podobna jest do czasów Monachium sprzed drugiej wojny światowej. Polska nie może się temu przyglądać.

Prezydent i rząd muszą razem działać. Premier Donald Tusk musi sobie zdać sprawę, że zagłosowało na niego 30,7% Polaków, czyli 6,6 mln., a na prezydenta Nawrockiego 50,89% czyli ponad 10 mln. Polaków. Mandat prezydenta jest wyraźnie silniejszy i Konstytucja nakłada na niego obowiązek zwierzchnika sił zbrojnych. To tworzy jasną wykładnię, kto powinien kierować sprawami obronności kraju tak w sferze wojskowej, jak i przemysłu obronnego.

Czas zakopać toporki partyjnej niezgody i współpracować aby zapewnić Polakom bezpieczeństwo. Czas stworzyć twarde zabezpieczenia na odcinku Przesmyku Suwalskiego z wojskami NATO, aby pokazać Rosji, że podchodzimy poważnie, jak dorośli ludzie, do kwestii naszego bezpieczeństwa. Rosja i Białoruś, która wykonuje wszystkie jej rozkazy muszą wiedzieć, że ruchy wojsk rosyjskich w tym obszarze mogą się skończyć z odwetem obronnym NATO z zajęciem Mińska i Kaliningradu. Tylko to moze powstrzymać imperializm rosyjski, który zawsze wykorzystywał słabości swoich sąsiadów lub ich pokojowe nastawienie. Putinowska Rosja boi się tylko siły niczego więcej, więc albo NATO ma siłę i ja umie ją pokazać, albo nie.

Ostatnio, w czasie wizyty prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie, prezydent Trump potwierdził pozostanie wojsk amerykańskich w Polsce. Stwierdził, że liczba tych żołnierzy może być zwiększona jeśli Polska tego zechce, a więc Panie prezydencie Donaldzie Trump - tak Polacy, czyli Polska tego chcą. Chcą zwiększenia ilości wojsk amerykańskich w Polsce!


RMF24/red

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
wojna na Ukrainie NATO bezpieczeństwo
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B