Pekin "kategorycznie" o zawieszeniu broni na Ukrainie
2025-09-17 20:33:57(ost. akt: 2025-09-17 20:35:48)
Szef MSZ Chin Wang Yi podczas wizyty w Polsce miał „bardzo kategorycznie” powiedzieć, że Chiny są za zawieszeniem broni na Ukrainie - przekazały PAP źródła dyplomatyczne. Minister Radosław Sikorski miał też usłyszeć zapewnienie, że Pekin będzie rozmawiał z białoruskim przywódcą Alaksandrem Łukaszenką.
W poniedziałek na terenie Ośrodka Reprezentacyjnego MON w podwarszawskim Helenowie doszło do spotkania szefów MSZ Polski i Chin – Radosława Sikorskiego i Wanga Yi. Była to pierwsza wizyta chińskiego ministra spraw zagranicznych w Polsce od sześciu lat, chociaż obaj politycy rozmawiali już wcześniej kilkukrotnie na różnych forach międzynarodowych.
Podczas spotkania Polska i Chiny podjęły wspólne konkluzje, w których podkreślono poparcie dla porządku międzynarodowego „opartego na podstawowych zasadach prawa międzynarodowego, Karcie Narodów Zjednoczonych”. - Zwróciliśmy uwagę naszym chińskim partnerom na destrukcyjne działania rosyjskie – podkreślił rzecznik MSZ Paweł Wroński. Dodał, że Polska ma nadzieję, że działania Moskwy i Mińska „znajdą swoje przeciwdziałania również ze strony chińskiej”.
Źródła dyplomatyczne PAP oceniają, że sam fakt rozmów z Chinami już jest dla Polski pozytywny. Zwracają uwagę, że kraje, które mają ograniczone kontakty z Państwem Środka jak np. Stany Zjednoczone właśnie od Polski pozyskują informacje o stanowiskach i polityce Pekinu.
Spotkanie w Helenowie było czwartą okazją do rozmowy Sikorskiego i Wanga Yi. Jak twierdzą źródła dyplomatyczne, podczas poprzednich spotkań strona chińska twierdziła, że doprowadzi do zakończenia wojny i przywrócenia jedności terytorialnej Ukrainy, tylko - jak miała zaznaczać - „Władimir Putin jeszcze nie jest na to gotowy”.
Podczas poniedziałkowego spotkania w Helenowie szef chińskiego MSZ miał tego nie powiedzieć. - Ale powiedział bardzo kategorycznie, że są (Chiny) za zawieszeniem broni, to już coś - przekazały źródła dyplomatyczne.
Źródła zwracają też uwagę na zmiany w stanowisku Chin wobec wojna na Ukrainie. W lipcu br. szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas - potwierdzając wcześniejsze doniesienia medialne - przekazała, że Wang Yi powiedział, że Pekin nie może zaakceptować porażki Rosji w wojnie w Ukrainie. Słowa te padły podczas czterogodzinnego dialogu strategicznego UE-Chiny, który odbył się 2 lipca w Brukseli.
Jednym z głównych tematów rozmowy Sikorskiego i Wanga Yi była też kwestia relacji z Białorusią. Polska zamknęła przejścia graniczne z Białorusią w Małaszewiczach, które stanowią szlak transportu kolejowego chińskich towarów do Europy. Decyzja polskiego rządu związana była z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad.
Sikorski miał podkreślać w rozmowie z Wangiem Yi, że trudno o normalny handel i przepływ towarów przez granicę, jeśli jest ona obiektem działań przemytników i ataków nielegalnych migrantów. Szef polskiej dyplomacji miał również przedstawić całą historię polsko-białoruskich relacji i działań reżimu w Mińsku. Sikorski miał usłyszeć zapewnienie, że Pekin będzie rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką.
W kontekście geopolityki szef polskiej dyplomacji podkreślał, że im bardziej Rosja zagraża Polsce, tym bardziej Warszawa kieruje się logiką bezpieczeństwa, a nie logiką ceny i tym bardziej zależy od USA. Szef chińskiej dyplomacji miał też „twardo obiecać” poparcie dla wejścia Polski do grupy G20.
W rozmowie z Sikorskim szef chińskiej dyplomacji miał też poruszać m.in. temat polskich przepisów, które pozwalają na ograniczanie niektórych technologii i aplikacji, i naciskał na ich poluzowanie.
Źródła dyplomatyczne wskazują też na szereg wyzwań w obszarze stosunków gospodarczych z Chinami. Polska jest zdania, że nie można pozwolić, by tylko Chiny zarabiały na eksporcie swoich towarów, ale powinny też w jakimś wymiarze produkować w Polsce. W innym wypadku, oceniają źródła, Polska może wzorem innych krajów europejskich popierać koncepcję „wypychania” części chińskich towarów ze swojego rynku, co dokonywane jest m.in. za pomocą instrumentów finansowych i celnych.
- Nie można dać się sprowadzić tylko do roli rynku zbytu i dostarczyciela danych o naszych konsumentach - podkreślają źródła PAP.
Jako jeden z celów strategicznych Pekinu postrzegane jest ustanowienie waluty rezerwowej świata i zwiększenie rezerw złota przez Chiny i pozyskanie ich m.in. z Rosji.
W kwestii polsko-chińskich relacji gospodarczych spotkanie Sikorskiego i Wanga Yi przyniosło podpisanie porozumienia w kwestii regionalizacji dotyczącego eksportu polskiego drobiu. W tej kwestii MSZ i Pałac Prezydencki miały współpracować i „zagrać skutecznie w polską grę”. Stronie chińskiej miało zostać przekazane, że warunkiem spotkania Wanga Yi i kandydata na chińskiego ambasadora z prezydentem Karolem Nawrockim było „dowiezienie” kwestii regionalizacji eksportu polskiego drobiu.
Jak słyszymy, do ostatniego dnia nie było pewne, czy ta umowa zostanie podpisana.
Polska jest największym producentem drobiu w Europie. Decyzja o regionalizacji pozwala na ograniczanie eksportu tylko do regionów dotkniętych ptasią grypą, a nie do całego kraju. Porozumienie w tej sprawie udało się osiągnąć podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach w czerwcu ubiegłego roku; decyzja miała wejść w życie z końcem ubiegłego roku. Jednak jej wdrożenie napotkało na trudności.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez