WM.pl
23 września 2025, Wtorek
imieniny: Bogusława, Liwiusza, Tekli
  • 13°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Pierwszy pociąg z Polski do Chin dociera, kolejny stoi pod znakiem zapytania

2025-09-23 11:27:57(ost. akt: 2025-09-23 11:36:39)

Autor zdjęcia: PAP

Pierwszy pociąg z Warszawy do Chin dociera do celu. PKP Cargo Connect dwa tygodnie temu wysłały premierowy transport towarowy do Państwa Środka – ładunek już dotarł. Tymczasem zamknięto przejście graniczne z Białorusią, przez które skład opuścił Polskę. – Stawką są miliardy dolarów rocznie – podkreśla dla money.pl dr Piotr Sosnowski.

Warto przeczytać

  • Warmińsko-Mazurskie walczy z grypą ptaków
  • "Maluch" mieścił całą Polskę
  • Nie dla umowy UE-Mercosur! Chrońmy polskie rolnictwo
Z terminala w Warszawie 8 września wyjechał pierwszy pociąg z towarami z europejskich krajów do Chin Nowym Jedwabnym Szlakiem.

„Po raz pierwszy z terminala w Warszawie, którego właścicielem jest PKP CARGO CONNECT, należący do Grupy kapitałowej PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji, wyruszył pociąg po Nowym Jedwabnym Szlaku z towarami do Chin. Są to produkty pochodzące z Europy, w tym z Polski, Niemiec, Czech, Litwy czy Łotwy. Wśród nich znajdują się meble na wymiar, akcesoria placów zabawy, akcesoria narciarskie, czy obuwie” - przekazała w opublikowanej informacji firma.

Dodała, że jest to pierwszy, pilotażowy pociąg, ale operator ma w planach organizację w najbliższych tygodniach dwóch kolejnych przejazdów. W przypadku sukcesu tego przedsięwzięcia i odpowiedniego zapotrzebowania planowane są dalsze przewozy na tej relacji.

Operator wyjaśnił, że w pociągach przewożony może być każdy towar, który mieści się w kontenerach pociągu i nie łamiący przepisów sankcyjnych. Zdaniem PKP Cargo Connect, połączenie to daje „nowe możliwości dla rozwoju gospodarczego Polski” oraz „poprawia pozycję” Grupy PKP Cargo w międzynarodowych łańcuchach logistycznych.

„To wydarzenie pokazuje ogromny potencjał współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty infrastrukturalne, takie jak ten PKP CARGO CONNECT i chińskich partnerów, mają realny wpływ na gospodarkę, przyciągają inwestorów i wzmacniają pozycję Polski na mapie globalnego handlu” – ocenił cytowany w komunikacie marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Prezes PKP Cargo Connect Piotr Sadza zwrócił z kolei uwagę, że 10 lat temu rozpoczęto współpracę z chińską grupą ZIH, organizując przewozy kontenerowe z Chin do Polski. Dodał, że w drogę do Chin ruszył z kolei pociąg z europejskimi towarami, w tym polskiej produkcji. W komunikacie dodano, że grupa rozwija Międzynarodowy Port Śródlądowy w Zhengzhou w Chinach i utworzyła międzynarodową sieć logistyczną obejmującą 25 bezpośrednich kierunków i 8 kolejowych przejść granicznych.

W rozmowie z money.pl Piotr Sadza, prezes PKP Cargo Connect, podkreśla, że wymiana handlowa między Europą a Chinami jest logistycznie złożona. Choć rozstaw torów w obu regionach jest identyczny, problem pojawia się na trasie przez Białoruś i Rosję, gdzie obowiązuje tzw. szeroki tor. – To wymusza dwukrotny przeładunek – raz na granicy polsko-białoruskiej i ponownie w Azji, w zależności od wybranej trasy – wyjaśnia Sadza.

PKP Cargo Connect odpowiada za obsługę od granicy z Białorusią w głąb Europy i odwrotnie, do momentu przeładunku z wagonów szerokotorowych na normalnotorowe. Dalej – zarówno w kierunku Chin, jak i w stronę powrotną – całą logistykę przejmują chińscy partnerzy spółki, czyli Grupa Zhongyu Port.

Jak czytamy na money.pl, prezes PKP Cargo Connect wyjaśnia, że odpowiedzialność spółki za transport obejmuje trasę od granicy z Białorusią aż do miejsca docelowego – w Polsce, Niemczech czy Czechach – zgodnie z międzynarodowymi ustaleniami Incoterms. Pierwszy pociąg z Warszawy do Zhengzhou przewiózł m.in. meble, obuwie i sprzęt narciarski, a w drugą stronę dominują elektronika oraz maszyny.

Kluczową rolę w wymianie handlowej pełnią Małaszewicze, nazywane „unijną bramą” Nowego Jedwabnego Szlaku. To tam odbywa się przeładunek, konieczny ze względu na różnicę rozstawu torów w Europie i na Białorusi. Ekspert cytowany przez money.pl podkreśla, że w przypadku kontenerów proces jest prostszy, natomiast w transporcie cystern wymienia się całe podwozie.

Z danych wynika, że w 2024 r. przez Małaszewicze przejechało ponad 280 tys. z blisko 293 tys. kontenerów z Chin, a w przeciwnym kierunku – blisko 4 tys. kontenerów. Tylko w ubiegłym roku wpływy KAS z odpraw chińskich towarów na kolejowych terminalach wyniosły 740 mln zł.

Jak czytamy na money.pl, PKP Cargo Connect planowało uruchomić kolejne pociągi z Warszawy do Zhengzhou, jednak połączenia wstrzymano po zamknięciu granicy z Białorusią 12 września – decyzja ta była związana z manewrami wojskowymi Zapad 2025. Jak długo potrwa blokada, nie wiadomo.

Ekspert dr Piotr Sosnowski podkreśla w rozmowie z money.pl, że przejście kolejowe na granicy polsko-białoruskiej jest bardziej kluczowe dla Chin niż dla Polski, ponieważ większość towarów trafia dalej w głąb Unii Europejskiej. W grę wchodzą miliardy dolarów, a zamknięcie granicy uderza w chińską ekspansję handlową.

Z kolei analityk Instytutu Europy Środkowej Jędrzej Jander ocenia w komentarzu dla money.pl, że to forma presji nie tylko na Białoruś, ale i na Rosję oraz – pośrednio – na Chiny, które są ich gospodarczym zapleczem.

Dane Eurostatu pokazują, że choć przez Małaszewicze przechodziło kiedyś nawet 4 proc. chińskiego eksportu do Europy, dziś to ok. 0,3 proc. Pekin jednak wciąż traktuje transport kolejowy jako istotne uzupełnienie wobec dominującego handlu morskiego.

Jak czytamy na money.pl, dr Piotr Sosnowski wyjaśnia, że transport kolejowy z Chin do Europy jest znacznie droższy niż morski, ale dużo szybszy – trwa 10–15 dni w porównaniu z 30–40 dniami drogą morską. Dlatego kolej wybierana jest głównie dla towarów wysokiej wartości lub wymagających szybkiej dostawy, np. elektroniki, żywności czy sezonowej mody. Trasa przez Polskę i Białoruś jest najtańsza wśród dostępnych opcji, ponieważ alternatywy, np. do portu w Kłajpedzie, wiążą się z kosztownym przeładunkiem na transport morski.

Zamknięcie granicy z Białorusią ma jednak skutki dla polskich firm. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiada, że okres wyłączenia ruchu będzie monitorowany, a straty ocenione, by możliwe było wsparcie państwa dla poszczególnych branż. – Rozumiemy, że rząd musi zapewnić bezpieczeństwo, ale równocześnie szacujemy straty i będziemy ubiegać się o rekompensatę – mówi prezes PKP Cargo Connect w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.


PKP Cargo Connect jest spółką należącą do Grupy Kapitałowej PKP Cargo. Jest międzynarodowym operatorem logistycznym świadczącym usługi w zakresie transportu, przeładunków, magazynowania i usług celnych. Spółka specjalizuje się w krajowym i międzynarodowym transporcie kontenerów, nadwozi wymiennych i naczep, z wykorzystaniem pociągów dedykowanych dla klienta oraz operatorskich w ramach sieci obiektów intermodalnych. PKP Cargo Connect oferuje rozwiązania intermodalne wykorzystujące transport morski, drogowy, a przede wszystkim kolejowy na terenie Polski oraz innych krajów Unii Europejskiej, Kazachstanu, Turcji oraz Wielkiej Brytanii.

Źródło: money.pl/PAP

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
PKP Cargo Polska Chiny Białoruś
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B