Strzelanina i pożar w kościele. Są ofiary
2025-09-29 08:45:58(ost. akt: 2025-09-29 08:49:22)
Co najmniej cztery osoby zginęły, a osiem innych doznało obrażeń w wyniku niedzielnego ataku na świątynię Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich w miejscowości Grand Blanc w stanie Michigan. Zginął również sprawca zastrzelony przez policję.
Powołując się na źródła policyjne, telewizja CNN poinformowała, że w niedzielę rano uzbrojony napastnik staranował autem wejście do kościoła mormonów podczas nabożeństwa, otworzył ogień z broni palnej, a następnie podpalił budynek. W zniszczonej świątyni mogą nadal znajdować się kolejne ofiary.
Sprawcą okazał się 40-letni Thomas Jacob Sanford z pobliskiego miasta Burton, który zginął od kul funkcjonariuszy policji wezwanych na miejsce przestępstwa.
Budynek całkowicie zniszczony
– W porannym ataku zginęły cztery osoby – przekazał w niedzielę wieczorem na konferencji prasowej komendant policji gminy Grand Blanc, William Renye. – Chciałbym docenić heroizm nie tylko ratowników, ale także osób obecnych w kościele. Osłaniali dzieci, które również przebywały w świątyni i przenosili je w bezpieczne miejsce – dodał Renye, podkreślając, że w niedzielnym nabożeństwie uczestniczyły setki osób, w tym dzieci. Budynek został całkowicie zniszczony.
Grand Blanc to przedmieście Flint w stanie Michigan, oddalone o około godzinę jazdy na północ od Detroit. Reuben Coleman, pełniący obowiązki agenta specjalnego kierującego terenowym biurem FBI w Detroit, poinformował, że FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako „akt przemocy ukierunkowanej”.
Grand Blanc to przedmieście Flint w stanie Michigan, oddalone o około godzinę jazdy na północ od Detroit. Reuben Coleman, pełniący obowiązki agenta specjalnego kierującego terenowym biurem FBI w Detroit, poinformował, że FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako „akt przemocy ukierunkowanej”.
– Taki akt przemocy nie może mieć miejsca w naszym stanie ani nigdzie indziej w kraju. FBI jest zobowiązane do ustalania faktów, okoliczności i motywów tej tragedii – podkreślił Coleman.
Strzelanina w Michigan była drugą tego weekendu odnotowaną w USA. W pierwszej, w Southport, w Karolinie Północnej, 40-letni Nigel Max Edge zastrzelił trzy osoby, a pięć innych zranił w zatłoczonym barze nadbrzeżnym. Policja określiła atak jako „w pełni zaplanowany”. Napastnika zatrzymała Straż Przybrzeżna pod zarzutem dokonania trzech morderstw pierwszego stopnia oraz pięciu usiłowań zabójstwa.
Zgodnie z danymi Gun Violence Archive od stycznia do września 2025 roku w wyniku przestępstw z użyciem broni palnej w USA zginęło 6075 osób. Masowa strzelanina jest definiowana jako incydent, w którym co najmniej cztery osoby, z wyłączeniem sprawcy, zostały ranne lub zabite.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez