WM.pl
7 października 2025, Wtorek
imieniny: Krystyna, Marii, Marka
  • 12°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Kompromitacja Nowackiej. Rodzice i uczniowie masowo rezygnują z edukacji zdrowotnej

2025-10-03 19:13:31(ost. akt: 2025-10-03 22:06:53)
Barbara Nowacka

Barbara Nowacka

Autor zdjęcia: PAP

Napływają kolejne dane dotyczące udziału uczniów w nieobowiązkowym przedmiocie pod nazwą edukacja zdrowotna. Jak wynika z informacji zebranych dotychczas przez PAP liczba rodziców i uczniów chcących uczestniczyć w zajęciach jest bardzo mała. W rozmowie z Radiem Zet, Barbara Nowacka przekazała, że całkowite dane dotyczące ilu uczniów będzie uczęszczało na nowy przedmiot powinny dotrzeć do ministerstwa do 10 października.

Warto przeczytać

  • Spór o zakaz hodowli zwierząt na futra
  • „Zabytek Zadbany”: uhonorowano XIV-wieczną farę w Iławie
  • Tragiczny pożar w bloku w Olsztynie. Nie żyje kobieta [ZDJĘCIA]
Napływają kolejne dane dotyczące udziału uczniów w nieobowiązkowym przedmiocie pod nazwą edukacja zdrowotna. Jak wynika z informacji zebranych dotychczas przez PAP liczba rodziców i uczniów chcących uczestniczyć w zajęciach jest bardzo mała. W rozmowie z Radiem Zet, Barbara Nowacka przekazała, że całkowite dane dotyczące ilu uczniów będzie uczęszczało na nowy przedmiot powinny dotrzeć do ministerstwa do 10 października.

Zebraliśmy informacje i sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja w miastach i województwach, które już dostarczyły dane dotyczące frekwencji na zajęciach z edukacji zdrowotnej.

Olsztyn


Z edukacji zdrowotnej w Olsztynie zrezygnowało 72 proc., a w Ełku - 87 proc. uczniów - poinformowali PAP przedstawiciele tych miast. W Olsztynie są szkoły, gdzie całe klasy nie wyraziły chęci nauki, ale są i placówki, gdzie rezygnacji nie ma.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie Patryk Pulikowski, spośród 12 tys. 834 olsztyńskich uczniów, którzy mogliby brać udział w zajęciach z edukacji zdrowotnej zrezygnowało (albo osobiście albo na wniosek rodziców) 9 tys. 353, czyli 72,29 proc. uczniów.

W Olsztynie są placówki, w których zrezygnowało 100 proc. uczniów, jak i takie, w których nie było rezygnacji.

Kielce


W kieleckich szkołach ponadpodstawowych 89,6 proc. uczniów zrezygnowało z nowego przedmiotu - edukacja zdrowotna. W podstawówkach na zajęcia zapisało się jedynie ok. 36 proc. uczniów.

W kieleckich szkołach uczniowie w zdecydowanej większości zrezygnowali z uczestnictwa w lekcjach edukacji zdrowotnej – przedmiotu, który od tego roku szkolnego zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Z danych urzędu miasta wynika, że w skali wszystkich szkół zrezygnowało ok. 77 proc.

Lubelskie


Około 73 proc. uczniów w województwie lubelskim zrezygnowało z udziału w edukacji zdrowotnej - podało w czwartek Kuratorium Oświaty w Lublinie. Wśród najczęstszych przyczyn rezygnacji dyrektorzy szkół wskazują obciążenie młodzieży innymi zajęciami.
To 77 384 uczniów z 105 312 uprawnionych – przekazał PAP rzecznik prasowy lubelskiego kuratora oświaty Artur Pawłowski.

Jak poinformował, w szkołach podstawowych rezygnację złożyło 47 645 uczniów (68 proc. uprawnionych), w liceach ogólnokształcących – 15 289 (86 proc.), w technikach – 9624 (85 proc.), w branżowych szkołach I stopnia – 4826 (76 proc.).

Na terenie miasta Lublin – uzupełnił rzecznik – na blisko 21 tys. uczniów mogących chodzić na edukację zdrowotną, ponad 16 tys. złożyło rezygnację (prawie 75 proc. uprawnionych).

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Lublinie Danuta Nowakowska-Bartłomiejczyk powiedziała PAP, że w klasach VIII w edukacji zdrowotnej uczestniczyć będzie dwóch uczniów, reszta zrezygnowała.

Łódź


W Łodzi na zajęcia edukacji zdrowotnej będzie uczęszczać około 39 proc. uczniów. Większość rodziców dzieci ze szkół podstawowych i średnich zadecydowała o wypisaniu swoich dzieci z tego przedmiotu.

Na 41 676 uczniów klas IV-VIII i I-III szkół średnich 25 787 nie będzie uczestniczyć w lekcjach edukacji zdrowotnej. Oznacza to, że decyzję o wypisaniu dzieci z przedmiotu podjęło w Łodzi 61 proc. rodziców – przekazała Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi.

W Łodzi rezygnacje z nowego przedmiotu częściej dotyczyły liceów, techników i szkół branżowych niż podstawowych. W klasach IV-VIII uczy się 25 147 uczniów, 12 462 z nich nie będzie chodzić na edukację zdrowotną. W przypadku szkół ponadpodstawowych na 16 529 uczniów klas I-III zrezygnowało 13 325, czyli 80 proc.

Opolskie


Prawie połowa uczniów wypisana z zajęć edukacji zdrowotnej
Według wstępnych szacunków opolskiego kuratorium oświaty, w regionie blisko połowa uczniów nie będzie uczęszczać na zajęcia edukacji zdrowotnej.
Jak poinformowała Joanna Raźniewska, opolska kurator oświaty, według wstępnych szacunków, z uczestnictwa w zajęciach z edukacji zdrowotnej, wypisano około 40 procent uczniów, chociaż w niektórych placówkach odsetek rezygnujących dochodzi do 60 proc.

Podhale


W podhalańskich szkołach zainteresowanie nowym przedmiotem edukacja zdrowotna jest minimalne – wynika z danych zebranych w gminach regionu. W niektórych szkołach podstawowych zajęcia będą się odbywać tylko dla jednego ucznia, a w większości szkół średnich w ogóle ich nie będzie.

Rzeszów


W Rzeszowie już wiadomo, ilu uczniów szkół podstawowych i średnich będzie uczęszczać na lekcje z edukacji zdrowotnej. Na nowy przedmiot zapisało się niecałe 19 proc. uczniów. Zerowe zainteresowanie było m.in. w trzech szkołach średnich.
- Z zajęć zrezygnowało 81,38 proc. uczniów podstawowych i ponadpodstawowych – przekazała w piątek PAP rzeczniczka prezydenta Rzeszowa Marzena Kłeczek-Krawiec.

Edukacja zdrowotna to przedmiot, który od 1 września zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. W tym roku zajęcia są nieobowiązkowe. Rodzice, którzy nie chcieli, by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach z edukacji zdrowotnej, musieli złożyć do 25 września pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczniowie pełnoletni musieli ją złożyć sami.

Przedmiot wprowadzany przez minister edukacji Barbarę Nowacką już od samego początku budził wśród rodziców spore kontrowersje. Wśród krytycznych opinii najczęściej pojawiały się sygnalizujące, że resort pod przykrywką edukacji zdrowotnej zamierza zideologizować szkołę i przemycić treści z którymi nie zgadza się większość rodziców i uczniów.

Najwięcej kontrowersji może budzić wyjaśnianie pojęcia orientacji psychoseksualnej i jej możliwych kierunków rozwoju. Pojęcia związane z tożsamością płciową, w tym różnice miedzy płcią biologiczną, tożsamością płciową a ekspresją płciową.

Sporo watpliwości budzi też fakt, że do końca nie wiadomo, kto ma takie zajęcia prowadzić. Wielu zadaje sobie pytanie czy zamiast pedagoga zajęcia takie będą prowadzić na przykład oddelegowani przez ministerstwo seks edukatorzy.

Prezydent RP


Jako pierwszy swój sprzeciw wyraził Prezydent RP Karol Nawrocki, który poinformował, że wspólnie z małżonką podjęli decyzję o wypisaniu ich syna z zajęć "Edukacji Zdrowotnej". "Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody.
Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja" - napisał Karol Nawrocki na platformie X

"W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać".

Chwilę później media społecznościowe obiegła informacja, że nawet ludzie z kręgu zbliżonego do upodobań pani minister Nowackiej, nie zamierzają posyłać swoich pociech na zajęcia.

„Mój młodszy syn ma 17 lat... powiedział, że nie chce chodzić i że nie będzie chodził, że nie potrzebuje i prosi, żebyśmy go nie zapisywali.” - obwieściła w programie telewizyjnym Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Nowej Lewicy.

Do jej decyzji na platformie X odniosła się Konfederacja Korony Polskiej. "Edukacja zdrowotna dla mas, ale nie dla mojego syna? Hipokryzja w wersji euro!".

"Pani Joanna Scheuring-Wielgus, polityk z Lewicy, z zapałem promuje obowiązkową edukację zdrowotną w szkołach. Bo przecież dzieci muszą wiedzieć, jak żyć zdrowo, jak kochać „nowocześnie” i jak rozumieć „ciało w kontekście postępu”. Tyle że... jej własny syn nie potrzebuje tych rewolucyjnych mądrości" - piszą przedstawiciele ugrupowania.


W Polsce lewica i ugrupowania o wrażliwości lewackiej nie należą do formacji, na które głosują Polacy. W ostatnich wyborach Lewica zdobyła poparcie na poziomie 8,61 proc. W najnowszych sondażach Lewica i Partia Razem mają łącznie ok. 9 proc. To nie jest wynik, który daje mandat i upoważnia do decydowania o zdrowiu i przyszłości naszych dzieci.

PAP/red./MEN

mam




Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
edukacja edukacja zdrowotna Barbara Nowacka
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B