WM.pl
4 października 2025, Sobota
imieniny: Edwina, Rosławy, Rozalii
  • 11°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Koleżanka dolewała jej do kawy chemikaliów. W jakim stanie jest kobieta?

2025-10-04 20:02:19(ost. akt: 2025-10-04 20:11:39)

Autor zdjęcia: Kawa (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Andrzej Lange

Warto przeczytać

  • Widziane z góry: 2 filmy z Warmii i Mazur (3)
  • Kto walczy o nasze mózgi?
  • Coraz więcej rolników to milionerzy
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Małgorzacie W., która dolewała koleżance z pracy trujące chemikalia do szklanek i butelek z napojami. Zarzuca jej usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 20 lat więzienia. Drugiej kobiecie, 69-letniej Elżbiecie D., która o wszystkim wiedziała, choć nikogo nie poinformowała, grozi do trzech lat więzienia.

— W trakcie postępowania ustalono, że pokrzywdzona jako doświadczony pracownik związany emocjonalnie z wieloletnim miejscem swojej pracy zaczęła zwracać uwagę nowej koleżance, głównej oskarżonej w tej sprawie, na wszelkie nieprawidłowości w jej pracy, co też przyczyniło się do dalszej eskalacji konfliktu — przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Kobieta w czasie pracy zostawiała kubki i butelki z niedopitymi napojami w różnych miejscach. Od połowy listopada 2024 r. zwróciła uwagę, że napoje zmieniły wyraźnie smak na bardziej chemiczny, zmienił się także ich kolor.

Po wypiciu takiego napoju kobieta zaczynała się źle czuć. Bolał ją brzuch, piekło gardło, czuła ucisk w klatce piersiowej i duszności. Nieraz zdarzało się, że mdlała. Na widok i zapach detergentów dostawała mdłości. W grudniu 2024 r. jej stan się pogorszył.

— Ujawniły się oparzenia błony śluzowej jamy ustnej oraz przełyku, co uniemożliwiało jej spożywanie normalnych posiłków. Pozostali pracownicy nie mieli takich samych spostrzeżeń i nie rozumieli problemów pokrzywdzonej. Wówczas to kobieta zaczęła podejrzewać, że problem może nie leżeć w samych napojach — poinformował prok. Skiba.

W grudniu 2024 r. wypiła coca-colę i poczuła silny ból w gardle. Napój natychmiast wypluła i zabrała ze sobą butelkę z resztą napoju do domu. Kolejnego dnia postanowiła sprawdzić swoje podejrzenia. Zostawiła kubek z herbatą na stoliku w charakterystyczny sposób i wyszła na zewnątrz. Kiedy wróciła, spostrzegła, że jej kubka ktoś dotykał. Herbaty już nie wypiła, ale zabrała ją ze sobą do domu.

Kobieta poszła do lekarza i trafiła na SOR, gdzie stwierdzono poparzenia błony śluzowej jamy ustnej.

Postanowiła zatem urządzić prowokację. W tym celu wypożyczyła od prywatnego detektywa ukrytą kamerę, którą umieściła w magazynku firmy sprzątającej. Zdołała nagrać, jak Małgorzata W. dolewa jej do herbaty jeden z preparatów chemicznych przeznaczonych do usuwania kamienia i rdzy, a następnie miesza zawartość kubka.

Na nagraniach widać także, jak Małgorzata W. przeszukuje szafkę, torebkę i płaszcz pokrzywdzonej kobiety.

Nagrała się również rozmowa telefoniczna Małgorzaty W. z – jak ustalono potem - Elżbietą D. Trucicielka opowiada jej, co zrobiła.

— Uzyskana na potrzeby śledztwa opinia kryminalistyczna z toksykologii sądowej wykazała, że we wszystkich dostarczonych przez pokrzywdzoną cieczach wykryto środki czyszczące – detergenty anionowe i niejonowe w stężeniach typowych dla roztworów roboczych stosowanych w czyszczeniu powierzchni — przekazał prok. Skiba.

W ocenie biegłego w razie połknięcia mogą one spowodować m.in. uszkodzenie błon śluzowych jamy ustnej, przełyku i żołądka, wymioty, biegunki i bóle brzucha, jak również ryzyko aspiracji do dróg oddechowych i wywołania chemicznego zapalenia płuc, a także oparzeń chemicznych – przy bardzo niskim pH.

Z opinii wydanej przez lekarza sądowego wynika, że pokrzywdzona doznała oparzeń chemicznych błony śluzowej jamy ustnej, przełyku i żołądka. Biegły potwierdził, że obrażenia te powstały wskutek urazu chemicznego wywołanego substancją żrącą.

— W związku z tym mogły one powstać w okolicznościach opisanych przez pokrzywdzoną jako skutek wielokrotnego dolewania do jej napojów profesjonalnych środków czyszczących, w tym opartych na kwasie solnym, siarkowym lub fosforowym — zaznaczył prok. Skiba.

Biegły lekarz z zakresu medycyny sądowej wskazał ponadto, że w tym konkretnym przypadku dolewanie przez dłuższy czas przez sprawcę do napojów pokrzywdzonej wymienionych w ekspertyzie toksykologicznej substancji narażało ją chociażby na perforację przewodu pokarmowego.

Małgorzata W. początkowo nie przyznała się do zarzuconego jej czynu. Następnie zmieniła nieco swoje stanowisko i częściowo przyznała się, negując jednak swój zamiar wyrządzenia pokrzywdzonej ciężkiej krzywdy.

Zaznaczyła ponadto, że jedynie kilkukrotnie napryskała pokrzywdzonej do kubka z herbatą płynu do szyb.

— Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał podstawę do wydania wobec Elżbiety D. postanowienia o przedstawieniu zarzutu związanego z karalnym zaniechaniem zawiadomienia o przestępstwie przekazał prok. Skiba.

Kobieta nie przyznała się do winy.

57-letnia Małgorzata W. z zawodu jest cukiernikiem i pracownikiem firmy sprzątającej, nie była dotychczas karana. Grozi jej kara od 3 do 20 lat więzienia. W dniu zatrzymania została aresztowana i nadal przebywa w areszcie.

Z kolei 69-letniej emerytce, Elżbiecie D., grozi kara do trzech lat więzienia. Została objęta policyjnym dozorem z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną i podejrzaną.

Aleksander Mimier/PAP
Tekst ukazał się w serwisie niezalezna.pl

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
kawa chemikalia prokuratura
Paweł Tomkiewicz
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B