Cenckiewicz: Polska nie powinna przykładać ręki do wydania człowieka, który zaszkodził Rosji
2025-10-07 21:59:32(ost. akt: 2025-10-07 22:04:34)
Polska nie powinna przykładać swojej ręki do operacji wydania człowieka, który zaszkodził Rosji – tak szef BBN Sławomir Cenckiewicz odniósł się do sprawy podejrzanego o wysadzenie Nord Stream, Wołodymyra Ż.
Wołodymyr Ż. jest poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w związku z podejrzeniem sabotażu konstytucyjnego, zniszczeniem mienia oraz zniszczeniem rurociągu Nord Stream 2. Został zatrzymany 30 września w miejscu swojego zamieszkania – w podwarszawskim Pruszkowie. O jego ewentualnym wydaniu Niemcom będzie decydował sąd.
Cenckiewicz pytany był we wtorek w Polsat News, czy podejrzany Wołodymyr Ż. powinien zostać wydany Niemcom. – Prywatnie powiem, że nie. Oficjalnie powiem w ten sposób: Polska nie powinna do żadnej operacji wydania człowieka, który zaszkodził Rosji, swojej ręki przykładać – powiedział Cenckiewicz.
Jak powiedział, „trzeba znaleźć taką formułę, w której będziemy w prawie, a jednocześnie nie wydamy w ręce Niemców – czy Rosjan potencjalnie – kogoś, kto zaszkodził rosyjskiej machinie wojennej”.
Przed wydaniem decyzji sąd musi się zapoznać z dokumentacją. Ma na to 100 dni. Prokuratura poinformowała w piątek, że materiały dotyczące ściganego ENA mężczyzny zostały już przesłane mailem przez stronę niemiecką. Z kolei rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek przekazała w poniedziałek, że sędzia referent niebawem wyznaczy termin rozprawy w tej kwestii.
Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 r. (ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego.
49-letni Ukrainiec twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem i że w czasie, gdy do niego doszło, przebywał w Ukrainie.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez