Wraca komuna. Grozi nam paraliż całego systemu prawnego
2025-10-09 14:19:53(ost. akt: 2025-10-09 15:16:14)
Bezprawne działania torpedują czynności sądowe i zmierzają do wyłączenia z wymiaru sprawiedliwości ponad 3 tys. sędziów. "Celem tych działań jest sparaliżowanie nie tylko Sądu Najwyższego, ale całego systemu." - mówi Małgorzata Manowska, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego w rozmowie z "Gazetą Polską".
Po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich w Polsce są siły, które
metodą faktów dokonanych chcą uniemożliwić orzekanie trzem tysiącom sędziów.
metodą faktów dokonanych chcą uniemożliwić orzekanie trzem tysiącom sędziów.
Paraliż systemu prawnego
Gdyby to się udało bylibyśmy na spalonej ziemi. Dlatego będziemy współpracować z prezydentem. Zarys takiej współpracy już powstał.
"Jest konkretny plan, który w miarę szybko zostanie zrealizowany" - mówi „Gazecie Polskiej” prof. Małgorzata Manowska, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego w rozmowie z gazetą, dosadnie ocenia obecną sytuację w polskim sądownictwie. Według niej podejmowane są bezprawne działania próbujące storpedować czynności sądowe i zmierzają do wyłączenia z wymiaru sprawiedliwości ponad trzech tysięcy sędziów. Celem tych działań jest sparaliżowanie nie tylko Sądu Najwyższego, ale całego systemu.
Komuna wraca
„W tej chwili najbardziej intensywne czynności są podejmowane wobec sędziów Sądu Najwyższego. Następny będzie Naczelny Sąd Administracyjny, a kolejny krok to sędziowie sądów powszechnych. (...) Nikt nie może czuć się bezpiecznym” – ostrzega - czytamy w "Gazecie Polskiej".
Zdaniem prof. Małgorzaty Manowskiej powołanie w Prokuraturze Krajowej specjalnego zespołu, który ma kontrolować sędziów Sądu Najwyższego przypominają rozwiązania z czasów głębokiej komuny.
"Uważam, że wykorzystywanie polityczne prokuratury przez któregokolwiek ministra sprawiedliwości i jakąkolwiek władzę wykonawczą jest haniebne i nie do przyjęcia w demokratycznym państwie prawa. A tak się teraz dzieje” - oświadczyła pani prezes.
"Nie ugnę się"
W wywiadzie dla "GP" prof. Manowska ujawniła, że sama otrzymała od ministra Żurka pismo z wezwaniem do zaprzestania orzekania i w tej sprawie zawiadomiła prokuraturę.
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego przekonuje, że pomimo prób zastraszania, pozostaje niezłomna i nie ulegnie żadnym naciskom.
„Czekam, aż minister sprawiedliwości zrealizuje swoje szumne zapowiedzi, że nie mam immunitetu i może przyjść policja, aby mnie zatrzymać. Bardzo proszę, ja się nie ugnę. Nie ma takiej opcji” – stanowczo deklaruje pani profesor.
Wobec eskalacji konfliktu prof. Manowska zapowiada konkretne przeciwdziałania. „Będziemy współpracować z prezydentem. Zręby takiej współpracy już powstały. Nie mogę jednak mówić o szczegółach” – podkreśla, dając do zrozumienia, że obóz faktycznych obrońców praworządności nie pozostanie bierny - czytamy na portalu Niezależna Pl.
niezależna.pl, red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez