Upadek Hołowni to wina Tuska? Premier: nie przyjmuję argumentu
2025-10-15 18:56:37(ost. akt: 2025-10-15 18:56:25)
Nie przyjmuję argumentu, że spadek notowań Szymona Hołowni to „wina Tuska” - mówił premier Donald Tusk podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim. Jak dodał, wolałby, aby wszyscy, którzy tworzą rząd byli w dobrej kondycji. Ale za wszystkich, wszystkiego nie ogarnę, jeśli chodzi o partie polityczne - dodał.
Podczas środowego spotkania z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego premier przyznał, że ostatnie dwa lata nie były proste.
- Po dwóch ciężkich latach - wojna, walka z drożyzną, polityczna wojna domowa jaką PiS i Konfederacja wypowiadają nie tylko rządowi, ale całemu społeczeństwu - mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że mniej więcej tyle ludzi, a może nawet z małym plusikiem, ilu zdecydowało się głosować na nas 15 października, nadal wierzy w Koalicję Obywatelską. I za to chciałem wam bardzo podziękować - powiedział Donald Tusk.
Przyznał, że nie wszyscy członkowie rządzącej koalicji mogą to samo powiedzieć o sobie. - Nie przyjmuję argumentu (...), że to jest wina Tuska, że Szymonowi Hołowni spadło. Każdemu spada na własne życzenie - stwierdził premier. Przyznał, że wolałby, aby wszyscy, którzy tworzą rząd i „byli w dobrej kondycji”. Ale jak zaznaczył „za wszystkich wszystkiego nie ogarnę jeśli chodzi o partie polityczne”.
- Blisko 70 proc. Polaków myśli o swojej sytuacji osobistej, jako dobrej sytuacji, to dla mnie jest naprawdę największa nagroda - stwierdził szef rządu.
Zwrócił uwagę, że „w 2026 r. Polska wyda na bezpieczeństwo militarne 200 mld zł.” - W ostatnim roku rządu naszych poprzedników to było 114 mld zł. Oczywiście oni mieli gęby pełne frazesów. My robimy to dwa razy szybciej i dwa razy intensywniej. I tak jak to widać na przykład na wschodniej granicy, robimy to o niebo skuteczniej - powiedział szef rządu.
Przypomniał, że Centra Integracji Cudzoziemców (CIC), wobec których PiS teraz protestuje miały „powstawać w wielu miejscach za pieniądze europejskie, we współpracy z samorządami” za ich czasów. Jak zaznaczył, wszystkie główne narracje jego oponentów politycznych „zbudowane są na kłamstwie”.
- Dokładnie 20 lat temu Jacek Kurski po wywołaniu sprawy „dziadka z Wehrmachtu” miał powiedzieć do swojego kręgu przyjaciół: „Z tym Wehrmachtem to lipa, ale ciemny lud to kupi” - przypomniał Tusk. Jak zaznaczył, „każda sytuacja jest dla nich dobra, żeby budować takie fundamentalne kłamstwo jako polityczną maczugę na przeciwnika”.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez