Dziś rozmowa Orban-Putin. "Zawsze byliśmy po stronie pokoju"

- Wojna rosyjsko-ukraińska to konflikt toczący się w Europie, a Budapeszt jest jedynym miejscem, w którym (zorganizowanie spotkania przywódców USA i Rosji - PAP) jest możliwe, ponieważ zawsze byliśmy po stronie pokoju – powiedział Orban.

Węgierski rząd wielokrotnie oskarżał UE o rzekome dążenie do włączenia się w wojnę rozpętaną przez Rosję w Ukrainie, a Orban wzywał do „podjęcia rozmów pokojowych (z Rosją - PAP) zamiast dążenia do wiecznej wojny”. We wrześniu węgierski premier ocenił, że wojna „jest już rozstrzygnięta i wygrali ją Rosjanie”. – Pytanie brzmi, kiedy i kto osiągnie porozumienie z Rosjanami: czy będzie to porozumienie amerykańsko-rosyjskie, czy też Europejczycy w końcu będą skłonni do negocjacji – dodał.

Orban ocenił też w radiowej rozmowie, że mijający tydzień „był znaczącym impulsem dla sieci przywódców nastawionych na pokój”. - W poniedziałek konflikt, który kiedyś wydawał się nie do rozwiązania, zaczął zmierzać w kierunku pokoju wraz z podpisaniem planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu. Wczorajszy wieczór przyniósł kolejną fantastyczną wiadomość: rozmowy amerykańsko-rosyjskie, i to w Budapeszcie - powiedział premier Węgier.

- Zawsze trzeba stać twardo po stronie słusznej sprawy. Od trzech lat walczymy o negocjacje, dyplomację i pokój. Poważnie się za to naraziliśmy. Ale ostatecznie Bóg zawsze wszystko naprawia. Teraz najważniejsze jest, aby pokój w końcu został osiągnięty. Jedno jest pewne: to nie od nas, Węgrów, będzie zależało, czy się to uda. Do dzieła! - wezwał Orban.

Prezydent USA ogłosił w czwartek po rozmowie telefonicznej z Putinem, że spotka się z nim w Budapeszcie. Rozmowy mają nastąpić po „spotkaniu delegacji wysokiego szczebla obu krajów” w przyszłym tygodniu. Trump napisał na swojej platformie społecznościowej Truth Social, że w trakcie spotkania na Węgrzech przywódcy spróbują „położyć kres »niesławnej« wojnie między Rosją a Ukrainą”.

PAP/red.