Kaczyński o wyroku w sprawie Wąsika i Kamińskiego: to nieporozumienie
2025-10-17 11:27:52(ost. akt: 2025-10-17 11:37:27)
W sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika to władze Sejmu popełniły błąd - ocenił szef PiS Jarosław Kaczyński pytany, czy był to błąd, że przychodzili oni w końcu 2023 r. do pracy w Sejmie pomimo wyroku sądu. Uznał też, że twierdzenie, iż wyrok w ich sprawie wydal niezawisły sąd, to nieporozumienie.
Stołeczna prokuratura okręgowa skierowała w czwartek do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia akt oskarżenia przeciw politykom PiS Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi zarzucając im, że nie zastosowali się do prawomocnego wyroku sądu o zakazie pełnienia funkcji publicznych i pod koniec grudnia 2023 r. wykonywali mandaty posłów, m.in. biorąc udział w głosowaniach i posiedzeniach sejmowych komisji.
Wcześniej w grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika, jako b. szefów CBA, prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Sąd orzekł wobec nich również pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Obaj zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę; natomiast marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS w związku z ich prawomocnym skazaniem.
Szef PiS został w piątek w Sejmie zapytany przez dziennikarzy, czy w jego ocenie to był błąd, że Wąsik i Kamiński przyszli pracować do Sejmu po wyroku sądu w grudniu 2023 r. - To był błąd, ale ze strony ówczesnego - i dzisiejszego, bo to ci sami ludzie - kierownictwa Sejmu, że podejmowali taką sprawę - odpowiedział Kaczyński.
Na uwagę dziennikarza, że wyroki niezawisłych sądów trzeba respektować, Kaczyński powiedział, że generalnie racja, jednak zwracając się do dziennikarza dodał „ale jeżeli pan dodaje, że to był niezawisły sąd, to ja powiem, że to jest nieporozumienie”.
Po tym, jak Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS, Kamiński i Wąsik wnieśli odwołania od decyzji marszałka Sejmu, które Hołownia skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
W związku ze sporem wewnątrz SN sprawę Kamińskiego rozpatrzyła Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, która nie uwzględniła jego odwołania. Marszałek Sejmu opublikował postanowienie o wygaśnięciu jego mandatu i mandat po Kamińskim objęła w marcu 2024 r. Monika Pawłowska.
Z kolei wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał postanowienie o przekazaniu jej do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Marszałek Hołownia powstrzymywał się z publikacją postanowienia w tej sprawie. Mandat po nim pozostawał nieobjęty.
Następnie izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Kamiński i Wąsik wystartowali w wyborach do PE, które odbyły się 9 czerwca 2024 r., i zdobyli mandaty europosłów. W związku z tym pod koniec czerwca 2024 r. mandat poselski po Wąsiku objęła Wioletta Kulpa.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez