Tusk: Hołownia nie stawia warunków i zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu na rzecz Czarzastego
2025-10-17 12:38:22(ost. akt: 2025-10-17 12:39:09)
Premier Donald Tusk powiedział, że jest spokojny o to, co zrobi Szymon Hołownia w związku ze zmianą na funkcji marszałka Sejmu, która ma się dokonać w listopadzie. Marszałek Hołownia nie stawia żadnych warunków i tak ja się zobowiązał, zrezygnuje na rzecz Włodzimierza Czarzastego - dodał.
Premier pytany był przez dziennikarzy w piątek w Sejmie, czy jest spokojny o przewidzianą na listopad rotację marszałków Sejmu - zgodnie z umową koalicyjną funkcję tę do 13 listopada 2025 r. ma sprawować lider Polski2050 Szymon Hołownia, a później zastąpić ma go współprzewodniczący Nowej Lewicy, obecny wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.
Tusk stwierdził, że polityka, szczególnie dzisiaj, jest ciągiem niespodzianek i zaskoczeń, a on jest zbyt doświadczony, by odczuwać spokój w jakiejkolwiek sprawie. - Ale jeśli chodzi o to, co zrobi pan marszałek Szymon Hołownia – tak, jestem spokojny - zaznaczył premier.
- Przed chwilą z nim też rozmawiałem o tym, żeby nie dawać pretekstów i nikt nie chce dawać pretekstów. Czasami pada słowo: „Hołownia szantażuje Tuska” – nie, to nie jest tak. Marszałek Hołownia nie stawia żadnych warunków wstępnych i tak, jak się zobowiązał w umowie, zrezygnuje na rzecz Włodzimierza Czarzastego – powiedział szef rządu.
Dodał, że jeśli jest pytany, czy wie, jak „wszyscy bez wyjątku posłowie” zagłosują w kwestii wyboru kolejnego marszałka, to „to jest właśnie zawsze pole na ewentualne, odpukać, niespodzianki”. - Tutaj nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Natomiast jeżeli chodzi o liderów koalicji 15 października, to tutaj jest pełne porozumienie – powiedział premier.
W zeszłym tygodniu Hołownia zapowiedział, że 13 listopada złoży rezygnację z funkcji marszałka Sejmu, a wybór kolejnego marszałka ma zostać przeprowadzony 19 listopada. Dodał, że w ostatnim czasie spotkał się z Czarzastym, by omówić szczegóły dotyczące zmiany na funkcji marszałka.
Zaznaczył wtedy jednak, że wpierw muszą zostać spełnione warunki koalicyjne, czyli nominowanie na funkcję wicepremiera rekomendowanej przez Radę Krajową Polski 2050 ministry funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Hołownia mówił wtedy, że taka nominacja zapewni „równowagę w koalicji”. - Jeżeli Lewica ma mieć marszałka, ma mieć wicepremiera, to my też nie możemy zostać po prostu z samymi ministrami i ewentualnie jednym wicemarszałkiem - powiedział wówczas lider Polski2050.
Już pod koniec lipca Hołownia zapowiedział, że w listopadzie - po zakończeniu pełnienia przez niego funkcji marszałka Sejmu - Polska 2050 otrzyma stanowisko wicepremiera oraz wicemarszałka Sejmu. Obecnie wicepremierami są: szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), szef MC Krzysztof Gawkowski (Lewica) oraz szef MSZ Radosław Sikorski (KO).
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez