Burza wokół przedszkoli. MEN wycofuje projekt po fali sprzeciwu
2025-10-26 09:55:41(ost. akt: 2025-10-26 09:56:46)
Ministerstwo Edukacji Narodowej wycofało z dalszych prac projekt ustawy, który dopuszczał zatrudnianie w przedszkolach osób bez kwalifikacji nauczycielskich. Jak czytamy w Interii, decyzję podjęto po fali sprzeciwu ze strony środowisk akademickich i związków zawodowych. Eksperci ostrzegają jednak, że problem braków kadrowych pozostaje nierozwiązany, a sam pomysł może w przyszłości powrócić w innej formie.
Jak podaje Interia, kontrowersyjny projekt, który zakładał, że w przedszkolach będą mogły pracować osoby niebędące nauczycielami, został oficjalnie wycofany. – Wobec krytycznych uwag, głównie ze strony środowiska akademickiego i związków zawodowych, po pierwszym czytaniu, na wniosek Rady Ministrów, projekt został wycofany z dalszych prac – przekazała dla Interii rzeczniczka MEN, Ewelina Gorczyca.
Projekt, przyjęty przez rząd w lipcu, miał umożliwić zatrudnianie w przedszkolach osób, które – choć nie posiadają formalnego wykształcenia pedagogicznego – „mają kompetencje do pracy z dziećmi”. Zmiana obejmowała wszystkie zajęcia, a nie jedynie te rozwijające zainteresowania maluchów. Pomysł od początku wzbudzał ogromne emocje w środowisku oświatowym.
– Część dzieci miałaby nauczycieli wykwalifikowanych, a inne nie. W moim odczuciu to bardzo nieetyczne i groźne dla jakości edukacji – mówiła dla Interii dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska, nauczycielka i pedagożka specjalna znana w sieci jako Pani Zuzia.
Pod jej petycją sprzeciwiającą się deregulacji, zatytułowaną „Nauczyciel wychowania przedszkolnego to zawód – NIE dla zmian pod przykrywką ratowania systemu!”, podpisało się ponad 42 tysiące osób.
Niejasności wokół projektu
Jak przypomina Interia, projekt miał wrócić do Sejmu we wrześniu, ale został w ostatniej chwili zdjęty z harmonogramu obrad. Dopiero teraz resort potwierdził, że sprawa jest zamknięta.
Dr Jastrzębska-Krajewska zaznacza jednak, że decyzja MEN nie oznacza końca dyskusji.
Dr Jastrzębska-Krajewska zaznacza jednak, że decyzja MEN nie oznacza końca dyskusji.
– Samo wycofanie projektu absolutnie nie zamyka tematu. Nie wiemy, w jakiej formie i kiedy wróci, ale są podmioty bardzo zdeterminowane, by osiągnąć swój cel – powiedziała dla Interii ekspertka.
Pedagożka zwróciła też uwagę na niejasny przebieg prac legislacyjnych. – Brak przejrzystości, niespójna komunikacja i powroty projektu „tylnymi drzwiami” nie są standardem, jakiego oczekujemy w państwie prawa, zwłaszcza w obszarze tak wrażliwym jak edukacja najmłodszych – oceniła.
MEN: pomysł pochodził od strony społecznej
Jak podaje Interia, rzeczniczka MEN przekazała, że projekt został przygotowany w ramach pakietu deregulacyjnego (UDER 60) na wniosek tzw. „strony społecznej”. To jednak wzbudziło dodatkowe kontrowersje.
– Bardzo niesprawiedliwe jest wrzucanie całej „strony społecznej” do jednego worka. To nie był głos wszystkich obywateli, lecz konkretnej grupy, której nigdy nie wskazano z nazwy – podkreśliła dla Interii dr Jastrzębska-Krajewska.
Zdaniem ekspertki, to właśnie brak transparentności w procesie legislacyjnym był jednym z powodów, dla których projekt spotkał się z tak silnym oporem środowiska nauczycielskiego.
Rodzice także mieli wątpliwości
Nie tylko pedagodzy, ale i rodzice wyrażali obawy wobec planowanych zmian. – Bałabym się wysłać dziecko do przedszkola, w którym pracują osoby bez kwalifikacji. To, że ktoś dobrze radzi sobie z własnymi dziećmi, nie znaczy, że poradzi sobie z grupą dwudziestu maluchów – mówiła dla Interii Katarzyna Hajduga, mama dwójki przedszkolaków.
Problemy pozostają
Choć projekt został odrzucony, eksperci podkreślają, że realny problem braków kadrowych w przedszkolach wciąż nie został rozwiązany.
– Demografia jest nieubłagana. W wielu miejscach oddziały będą zamykane, a nauczyciele stracą pracę. Deregulacja była tylko doraźnym „plasterkiem”, który nie rozwiązywał przyczyn problemu – zauważyła dla Interii dr Jastrzębska-Krajewska.
– Demografia jest nieubłagana. W wielu miejscach oddziały będą zamykane, a nauczyciele stracą pracę. Deregulacja była tylko doraźnym „plasterkiem”, który nie rozwiązywał przyczyn problemu – zauważyła dla Interii dr Jastrzębska-Krajewska.
Jak podkreślają eksperci, temat zatrudniania niepedagogicznych pracowników w przedszkolach może w przyszłości powrócić — być może w zmienionej formie. Tymczasem środowisko nauczycielskie apeluje o realne wsparcie i systemowe rozwiązania, które poprawią sytuację w oświacie, nie obniżając przy tym standardów edukacji najmłodszych.
Źródło: Interia.pl

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez