Kolejny rosyjski samolot nad Bałtykiem
                2025-10-31 16:13:23(ost. akt: 2025-10-31 16:14:05)
                                                                                
            
        
                    W piątek przed godz. 9 para dyżurna polskich samolotów MiG-29 przechwyciła samolot rozpoznawczy Federacji Rosyjskiej Ił-20 wykonujący lot nad Morzem Bałtyckim - podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak zaznaczono, to trzecia taka misja w tym tygodniu.                
            Jak poinformowało w komunikacie DORSZ, rosyjski samolot ponownie poruszał się bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem, stanowiąc potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu w regionie.
„Polscy piloci przechwycili i zidentyfikowali obcy statek powietrzny, który został eskortowany zgodnie z procedurami NATO” – czytamy w komunikacie. Jak dodano, do misji także tym razem zaangażowano pilotów myśliwców MiG, które na co dzień stacjonują w bazie lotniczej w Malborku.
Dowództwo podkreśliło, że nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjski samolot. „To już trzecia taka sytuacja w tym tygodniu, potwierdzająca narastającą aktywność rosyjskiego lotnictwa w rejonie Bałtyku” – zaznaczono.
W komunikacie podkreślono, że Wojsko Polskie pozostaje w pełnej gotowości bojowej i skutecznie reaguje na wszelkie prowokacyjne działania Federacji Rosyjskiej, działając w ścisłej współpracy z sojusznikami z NATO”.
Dowództwo podziękowało też Siłom Powietrznym „za profesjonalizm, czujność i wzorowe wykonanie zadania, które kolejny raz dowodzi wysokiego poziomu wyszkolenia i determinacji w obronie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej”.
W środę Dowództwo Operacyjne informowało o przechwyceniu we wtorek przez dyżurną parę polskich myśliwców MiG-29 rosyjskiego samolotu Ił-20, który nad Morzem Bałtyckim wykonywał rozpoznawczy lot w międzynarodowej przestrzeni powietrznej bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem. W czwartek, podczas porannej konferencji, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informował o kolejnym takim incydencie.
Za każdym razem chodziło o rosyjski samolot rozpoznawczy, poruszający się nad wodami międzynarodowymi z pogwałceniem ogólnie obowiązujących w lotnictwie zasad - tj. bez włączonego transpondera, pozwalającego na identyfikację danego samolotu w powietrzu, a także bez złożonego planu lotu, czyli dostarczanego organom kontroli ruchu lotniczego dokumentu z danymi nt. trasy czy terminu zaplanowanego lotu.
Przechwycenie obcego samolotu nad wodami międzynarodowymi polega przede wszystkim na jego identyfikacji, za pomocą systemów optoelektronicznych i kontaktu wzrokowego, ew. nawiązaniu z nim łączności i eskortowaniu poza obszar odpowiedzialności polskiego lotnictwa. 
PAP/red.
 
                    
 
                    
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez