List z materiałem wybuchowym wysłano do kancelarii prezydenta Niemiec Joachima Gaucka. Przesyłka została w porę wykryta.
List trafił do niemieckiego pałacu prezydenckiego rano. Podczas rutynowej kontroli okazało się, że przesyłka zawiera materiał wybuchowy. Jak podaje na stronach internetowych dziennik „Die Welt” chodzi o nadtlenek urotropiny.
Materiał został zabezpieczony, a następnie zdetonowany. Prezydenta Joachima Gaucka nie było w tym czasie w pałacu. Niemieckie media przypominają, że trzy lata temu paczkę z bombą wysłano do urzędy kanclerskiego w Berlinie. Nie dalej jak we wtorek przesyłkę z trującą rycyną przechwycono zaś w Białym Domu. Miała trafić do prezydenta Baracka Obamy.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
obywatel MJ #1061431 | 91.200.*.* 20 kwi 2013 16:04
tylko skończony kretyn gotów uwierzyć w te kalumnie!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
cili #1061062 | 87.99.*.* 20 kwi 2013 08:24
Kto sprzedaje te trucizny i materiały wybuchowe.Czy już na to nie ma jakiejś rady?Tak sobie idę do sklepu i proszę np.10 deko jakiegoś nadtlenku?Takie rzeczy przecież są bardzo pilnowane.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)