Adam Daniel Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, skrytykował proceder niszczenia przez Rosję zatrzymanej na granicy żywności, o którym donoszą media. Utylizacja produktów spożywczych zaczęła się w czwartek (6.08) od polskich jabłek i pomidorów.
Dekret Władimira Putina, na podstawie którego niszczona jest żywność, nie odnosi się do artykułów przeznaczonych na własny użytek przewożących je osób.
Były szef MSZ-u podkreślał, że choć niszczenie odbywa się w sposób spektakularny, może nie odnieść dużego sukcesu propagandowego.
- Jest to robione na użytek wewnętrzny, żeby pokazać, że my, Rosjanie nie będziemy przyjmować tego typu produktów od naszych przeciwników. Obojętne czy politycznych czy jakichkolwiek innych. To jest teatr absurdu i ja nie jestem w stanie racjonalnie tłumaczyć czegoś, co jest nieracjonalne ze swej istoty - powiedział Rotfeld.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez