- Wszyscy w Polsce mówią, że ZUS okrada ludzi. I w tej sytuacji dosłownie można byłoby to tak potraktować - mówi Tomasz Gola, właściciel sklepu w Ostrowie Wielkopolskim, z którego buty miała kraść pracowniczka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Kobieta, zapytana o motyw kradzieży, twierdzi, że nie kradła, tylko "chciała uzyskać zadośćuczynienie", gdyż kiedyś miała ją oszukać ekspedientka. - To jakiś absurd. Jak w ogóle można się czymś takim tłumaczyć - odpowiada sprzedawczyni Jolanta Boruń.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez