- Stanęliśmy gdzieś w środku niczego, jakąś godzinę drogi od Szczecina i pan powiedział, że będzie przerwa do dwóch godzin - relacjonuje jeden z podróżnych rekordowo opóźnionego pociągu relacji Szczecin-Kraków Główny. Drzewa powalone na tory przez nawałnicę w województwie lubuskim całkowicie zablokowały przejazd.
Z tego powodu pasażerowie spędzili w pociągu ponad dobę. Mimo wszystko podróżni docenili pracę obsługi pociągu, która starała się zapewnić pasażerom możliwie komfortowe warunki.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez