Zginął od wybuchu granatu we własnym domu. "Pamiątkę" przywiózł z Donbasu
2015-09-17 14:41:56(ost. akt: 2015-09-17 14:15:01)
Bojownik z Czernihowa zginął od wybuchu granatu we własnym domu. Wcześniej przez rok walczył w Donbasie. Na jego powrót żona przyszykowała suto zastawiony powitalny stół. Podczas świętowania bojownik wyciągnął z torby granat, żeby pochwalić się przed bliskimi. "Pamiątka" wybuchła mu w rękach, zabierając życie samemu bojownikowi, jak również jego żonie, matce trójki dzieci.
- Apelujemy do żołnierzy sił zbrojnych, ochotników i wolontariuszy, aby nie zabierali ze sobą żadnej amunicji z linii frontu. Może to zagrozić ich życiu oraz życiu ich bliskich. Cena za to może być bardzo wysoka, a konsekwencje nieodwracalne - apeluje Sergij Bril, kierownik milicji w obwodzie czernihowskim.
W torbie byłego wojownika znaleziono również 50 nabojów do broni palnej.
Źródło: News Channel "24"/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez