"Uśmiechał się wśród świstu kul". M. Saakaszwili wspomina L. Kaczyńskiego

2015-12-23 09:36:10(ost. akt: 2015-12-23 09:43:05)
- Ochrona była wyszkolona do pilnowania mojej osoby. To była bardzo typowa sytuacja, więc chwycili mnie i położyli na ziemi. Ale zapomnieli o prezydencie Kaczyńskim. Spojrzałem w górę i zobaczyłem, że prezydent stoi, kule świszczą wokół niego, a on się uśmiecha. Wtedy krzyknąłem do moich ludzi: co robicie?! Na ziemię go! Tak też się stało - wspominał Micheil Saakaszwili, który był gościem konferencji "Suwerenność, solidarność, bezpieczeństwo. Lech Kaczyński a Europa Środkowa i Wschodnia".
Saakaszwili wspominał incydent z listopada 2008 r., gdy wraz z Lechem Kaczyńskim udał się na granicę ze zbuntowanymi prowincjami Abchazją i Osetią Południową. Gdy wysiedli z samochodu, ze strony posterunku granicznego padły strzały w kierunku prezydentów.


Źródło: RUPTLY/x-news