Autem miało być szybciej niż karetką. Dwulatek zmarł między szpitalami

2016-04-18 11:23:12 (ost. akt: 2016-04-18 13:24:21)

Podziel się:

Dwuletni Filip zmarł w drodze do szpitala w Katowicach, dokąd odesłali go lekarze ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Jaworznie. Rodzice przewozili chłopca własnym samochodem, bo tak - zdaniem lekarza - miało być szybciej niż karetką.

Szpital w Jaworznie twierdzi, że to rodzice nie wyrazili zgody na leczenie i postanowili przewieźć chłopca gdzie indziej. W czasie podróży samochodem dwulatek zaczął słabnąć i zmarł.


Rodzice zmarłego chłopca twierdzą, że to od lekarzy szpitala w Jaworznie usłyszeli dobrą radę, że na karetkę będą musieli czekać i że szybciej będzie jak zawiozą dziecko sami. Szpital z kolei twierdzi, że rodzice odmówili hospitalizacji dziecka i postanowili na własną rękę jechać do innego szpitala.

Sprawę śmierci małego pacjenta badała prokuratura, ale polegając na niejednoznacznej opinii biegłych uznała, że nie można przypisać winy któremukolwiek z pracowników szpitala w Jaworznie, którzy mieli udział w odesłaniu chłopca do innego szpitala.

Źródło: Blisko Ludzi TTV/x-news

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB