Gwiazda aukcji "Pride of Poland" licytowana podwójnie. Wiceprezes ANR: Wyszedł mały zgrzyt

2016-08-16 21:17:48 (ost. akt: 2016-08-16 20:50:17)

Podziel się:

Warszawa. - Wyszedł lekki problem na początku, zgrzyt, z licytacją Emiry. Nie byłem zadowolony z takiego obrotu sprawy, stąd szybka narada w gronie kierownictwa i podjęliśmy decyzję o tym, że ta klacz wyjdzie powtórnie - powiedział Karol Tylenda. Wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych skomentował zamieszanie, do jakiego doszło w trakcie licytacji klaczy Emiry podczas tegorocznej edycji aukcji Pride of Poland.

16-letnia siwa klacz Emira miała być gwiazdą niedzielnej (14.08) aukcji. Okoliczności jej sprzedaży wywołały jednak spore zamieszanie. Konia najpierw wylicytowano za 550 tys. euro, a później - ku zaskoczeniu kupujących - wyprowadzono go jeszcze raz. Wtedy ostatecznie sprzedano klacz za 225 tys. euro.

- Tam było bardzo wielu ludzi, za duży tłok. Nazajutrz wyeliminowaliśmy tych ludzi - powiedział. Dopytywany to, kto dokładnie został wyproszony, odpowiedział: "Tam byli byli pracownicy stadnin, byli prezesi stadnin, była pani z nadzoru właścicielskiego, która została zwolniona dyscyplinarnie". - Atmosfera na początku była dziwna. Ci ludzie dostali zakaz poruszania się między kupcami - dodał.

Tegoroczne Święto Konia Arabskiego w Janowie trwało od 12 do 15 sierpnia. Najważniejszym punktem była 47. aukcja Pride of Poland, która odbyła się w niedzielę. Wylicytowano podczas niej konie za 1 mln 270 tys. euro. Kolejnego dnia, podczas tzw. Summer Sale uzyskano 400 tys. euro. Stąd w sumie tegoroczna edycja przyniosła zysk w wysokości 1 mln 700 tys. euro.


źródło: TVN24/ x-news

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB