Wziąłeś kredyt we frankach? Jest dla ciebie szansa

2016-11-04 00:03:14 (ost. akt: 2016-11-07 15:48:00)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Podziel się:

Z adwokatem Izabellą Borkowską rozmawiamy o tym, na jaką pomoc mogą liczyć osoby, które zaciągnęły tzw. kredyty pseudowalutowe.

— Nie brakuje osób, które mają kredyty indeksowane lub denominowane w walucie obcej. Nie chodzi tutaj tylko o franka szwajcarskiego, ale również euro czy japońskiego jena. Co jakiś czas słyszy się ich protesty i wołanie o pomoc? Czego oczekują?
— Chodzi im głównie o to, aby banki wykonywały umowy kredytu zgodnie z prawem i zwróciły im nadpłacone raty. Dlaczego nadpłacone? Bo banki na podstawie zawartych w umowach kredytowych postanowień niedozwolonych dokonywały przeliczenia zadłużenia kredytobiorcy ze złotówek na franka szwajcarskiego i następnie przeliczenia poszczególnych rat kredytu z franka szwajcarskiego na złotówki. I w ten sposób kwota zadłużenia zamiast maleć powiększała się nawet dwukrotnie. Tylko, że w tej sytuacji takie przeliczenia za pośrednictwem franka szwajcarskiego w ogóle nie powinny mieć miejsca i kredyt winien być traktowany jako złotowy z oprocentowaniem z umowy kredytowej. W związku z tym kredytobiorcy przez cały czas nadpłacali raty kredytu i należy im się z tego tytułu zwrot.


— Proszę to wyjaśnić...
— W rzeczywistości klient zaciągał kredyt złotowy, bo otrzymał z banku złotówki i kredyt także miał spłacać w złotówkach. W walucie polskiej wyrażona była również wpisana na jego nieruchomości na rzecz banku hipoteka. Kiedy przychodziło do spłaty raty, bank przeliczał ją z franka szwajcarskiego na złotówki po kursie sprzedaży tej waluty ustalanego przez bank na dzień spłaty tej raty. Nie był to nawet kurs średni ustalany przez Narodowy Bank Polski tylko kurs wyznaczany dowolnie przez sam bank według tylko jemu znanych wskaźników. W umowie kredytowej brak jest wskazania sposobu ustalania tego kursu. Podobnie kwota kredytu na początku wyrażona w złotówkach przeliczana była na franki szwajcarskie po kursie kupna tej waluty także dowolnie ustalanym przez bank. I właśnie ten brak precyzyjnego określenia sposobu ustalania przez bank kursów waluty obcej jest źródłem uznania tych postanowień umownych za niedozwolone.

— W ten sposób banki zarabiały nie tylko na marży.
— Dlatego te umowy kredytu są podważane na drodze sądowej. Nie określały one jasno sposobu przeliczania waluty obcej, według którego ma być spłacany kredyt. I nie były to kredyty walutowe, bo gdyby kredytobiorca rzeczywiście zaciągnął kredyt walutowy, to bank udostępniłby mu fizycznie franki szwajcarskie i kredytobiorca także w tej walucie spłacałby raty tego kredytu.

— W 2011 roku weszła w życie ustawa antyspreadowa, która nieco poprawiła sytuację "frankowiczów". Daje ona klientom możliwość zawarcia z bankiem aneksu do umowy kredytowej, na podstawie którego klienci mogą spłacać raty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Banki zostały także zobowiązane do jasnego określenia zasad ustalania kursu waluty obcej.
— Tylko, że ta ustawa nie naprawiła wcale problemu tkwiącego pierwotnie w umowie kredytowej. Dała ona jedynie możliwość spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, ale nie jest ona w stanie uzdrowić sytuacji klienta pod kątem ustalenia na nowo początkowego salda zadłużenia przeliczonego przecież z udostępnionej faktycznie klientowi kwoty kredytu w złotówkach na franki szwajcarskie i tego konsekwencji w postaci ustalania rat kredytu od tego przeliczonego już wcześniej przez bank salda zadłużenia. Klient czy to w złotówkach czy to we franku szwajcarskim nadpłaca raty kredytu. Zgodnie z przepisami prawa bankowego klient powinien spłacać bankowi jedynie kapitał, odsetki i prowizję. Tylko, że powinien on spłacać faktycznie udostępniony mu przez bank kapitał w złotówkach, a nie kapitał przeliczony ze złotówek na franki szwajcarskie.

— Głos w tej sprawie zabrał nawet Rzecznik Finansowy.
— W raporcie z czerwca 2016 roku Rzecznik Finansowy wskazał, iż tego rodzaju umowy kredytu zawierają klauzule niedozwolone i mogą być one nawet nieważne z punktu widzenia polskiego prawa. I bez znaczenia jest tu okoliczność spłacania kredytu bezpośrednio w walucie obcej. W tej kwestii wypowiadał się także Sąd Najwyższy, który w jednym ze swoich wyroków z 2016 roku wskazał, iż mechanizm indeksacji do CHF w sposób oczywisty jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy klienta jako konsumenta i że ustawa antyspreadowa z 2011 roku nie naprawiła nielegalnych zapisów umownych i sąd ma prawo dokonać ich eliminacji z umowy kredytowej.

— Więc co można zrobić?
— W pierwszej kolejności należy oddać swoją umowę kredytową do analizy prawnej pod katem istnienia w niej postanowień niedozwolonych i w sytuacji stwierdzenia przez kancelarię istnienia tego rodzaju zapisów sporządzany jest przez kancelarię w imieniu klienta pozew przeciwko bankowi o zwrot nadpłaconych przez niego rat kredytu.


— A co z osobami, którym bank wypowiedział już umowę kredytową?
— W przypadku tych osób także istnieją możliwości prawne mające na celu podważenie takich nielegalnych zapisów umownych i zatrzymanie toczących się wobec tych osób postępowań egzekucyjnych.

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mysia89 #2497901 | 94.40.*.* 8 maj 2018 17:53

    Ja myślę, że najlepiej brać kredyt w naszej walucie. Jakoś nie mam przekonania do zagranicznych walut. A jak nie wiecie gdzie szukać kredytu na korzystnych warunkach to myślę, że warto zapoznać się z ofertą https://kredytok.pl/oddzialy/kredytok-sz czytno/ . Moja znajoma jakiś czas temu wzięła u nich szybką pożyczkę na kwotę 1000 zł i bezproblemowo ją otrzymała. Teraz ją spłaciła, ale mówiła że w przyszłości z pewnością skorzysta z ich pomocy finansowej.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Tekla #2225648 | 185.102.*.* 19 kwi 2017 09:18

    To co się dzieje na rynku finansowym przyprawia o zawrót głowy. Ludzie chcąc zaoszczędzić decydują się na kroki finansowe, które potem mają bardzo nieciekawe konsekwencje... Jeśli macie kredyty we frankach tak ja ja to polecam kontakt z Kancelarią Primus. Oni pomagają między innymi w przewalutowaniu kredytów. Ich strona www.franki.biz

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. rysbed #2120386 | 88.156.*.* 25 lis 2016 09:56

    Proszę o podanie kontaktu do kancelarii zajmującej się takimi tematami (mail: rysbed@op.pl).

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. Aneta #2109003 | 31.6.*.* 8 lis 2016 23:53

    W jakich frankach??? W firankach może...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. Tom #2108663 | 5.80.*.* 8 lis 2016 16:06

    Prosze o poprawienie tytulu - tego wymaga rzetelnosc dziennikarska: w Polsce nie udzielano kredytu we frankach, wiec nikt go nie mogl wziac!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)