Wciąż przybywa kleszczy zarażonych boreliozą

2017-05-31 17:30:33 (ost. akt: 2017-05-31 16:36:00)

Podziel się:

Czyhają w trawie lub w krzewach, w lasach i nad wodą. Choć w mediach robi się o nich głośno dopiero z nadejściem wiosennych upałów, nie brak ich już w kwietniu, a nawet w marcu. Mowa o kleszczach, których ukąszenia, choć bezbolesne, mogą nas przyprawić o groźne choroby: kleszczowe zapalenie opon mózgowych i boreliozę. I o ile przeciwko temu pierwszemu można się zaszczepić, o tyle przeciwko boreliozie – nie, a jest to choroba trudna do zdiagnozowania i wywołująca groźne powikłania.

Tymczasem, jak wynika z badań przeprowadzonych przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w stołecznych lasach, nosicielami wywołujących boreliozę bakterii może być nawet 40 procent kleszczy!

Zagrożenia nie wolno lekceważyć, tym bardziej, że według statystyk liczba diagnozowanych zachorowań rośnie lawinowo. W 2016 roku stwierdzono boreliozę u 21 220 osób, podczas gdy statystyki sprzed 15 lat mówią o zaledwie niecałych dwóch tysiącach stwierdzonych przypadków. Przybywa również samych kleszczy, którym sprzyjają łagodne zimy.

Niestety, jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie kleszczowego zagrożenia jest profilaktyka: chodzi o to, by maksymalnie utrudnić krwiożerczym pajęczakom dostęp do naszej odsłoniętej skóry. Wybierając się na łąkę, do lasu czy nad rzekę, najlepiej założyć buty zasłaniające stopy, długie spodnie i koszulę z długim rękawem. Warto też wyposażyć się w spray odstraszający kleszcze, a po spacerze na wszelki wypadek dokładnie skontrolować skórę, na wypadek, gdyby środki zapobiegawcze jednak nas zawiodły.


X-Bank

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tomm #2258152 | 89.231.*.* 2 cze 2017 08:37

    Antidotum ? Kontrolowane wypalanie traw...tak,tak, wiem, już podnosi się krzyk tzw. ekologów i nie tylko. Ale nie ma innej metody, zresztą jak najbardziej naturalnej (kto dawniej gasił pożary łąk czy lasów powstajacych na wskutek uderzenia pioruna?), żeby ograniczyć nienaturalnie wielką populację zarażonych kleszczy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz