Zlikwidowany przystanek autobusowy

— Do tej pory mieszkańcy Pawełek swobodnie mogli się poruszać gruntową drogą do Bukowca. A tu nagle została ona zagrodzona. Jest to droga publiczna i powinna być dostępna dla wszystkich, a nie jeden człowiek zdecydował, że nie można się nią poruszać — mówił oburzony pan Paweł.

O wyjaśnienie zwróciliśmy się do wójta gminy Janowiec Kościelny Piotra Rakoczego, który przyznał, że rzeczywiście przez krótki czas droga została zagrodzona.

— Droga była zarośnięta, więc rolnik zagrodził ją i wypasał na niej krowy, ale sprawa już została załatwiona. Płot został przestawiony, a droga jest przejezdna —mówi wójt Piotr Rakoczy. Pan Paweł skarżył się również, że w Bukowcu został rozebrany przystanek autobusowy. Okazało się, że wiata przystankowa stała na prywatnym gruncie. Właściciel gruntu zwrócił się z prośbą o jej rozebranie. Rada gminy przychyliła się do wniosku i wiata została rozebrana.

— Nadal jest tam przystanek autobusowy, został słupek przystankowy i autobusy będą się tam zatrzymywały — wyjaśnia wójt Piotr Rakoczy. Podobna sytuacja jest z wiatą przystankową w Nowej Wsi Dmochy koło szkoły, gdzie na razie zostanie tylko słupek przystankowy.

roz