Właściciel pałacu chce powrotu rzeźb do Kamieńca
2021-02-02 15:00:00(ost. akt: 2021-02-03 10:54:17)
Pochodzące z Kamieńca rzeźby stoją od 50 lat przy głównej ulicy Iławy. Urzędnicy chcieliby je odnowić. Tymczasem upomina się o nie nowy właściciel pałacu w Kamieńcu, bo tam pierwotnie stały.
Urząd Miasta w Iławie czeka na opinię Generalnego Konserwatora Zabytków w Warszawie, dotyczącą stanu prawnego rzeźb stojących przy ul. Niepodległości. Jeszcze w listopadzie informowano o konieczności doprowadzenia rzeźb do lepszej kondycji. Wówczas do fachowej oceny stanu rzeźb urzędnicy zaprosili Marię Rudy, konserwatora dzieł sztuki i znawczynię rzeźby barokowej, ekspertkę Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Konserwatorka oceniła wówczas stan rzeźb jako katastrofalny, wymagający natychmiastowych działań ratowniczych.
– Zgodnie ze wskazaniem fachowca rzeźby powinny zostać przeniesione w inne miejsce. Ich obecna lokalizacja naraża je bowiem na szkodliwe działanie spalin i drgań wywoływanych przez intensywny ruch samochodowy – informuje dr Wiesław Skrobot, pełnomocnik burmistrza ds. przestrzeni publicznej.
Rzeźby przy ul. Niepodległości w Iławie stoją od 1974 roku. Przeniesiono je tu ze zrujnowanego pałacu Finckensteinów w Kamieńcu Suskim. Są to: Herkules, Jowisz, Junona i Meduza. Trzy pierwsze rzeźby powstały w latach 30. XVIII wieku jako wystrój groty parkowej, zaś czwarta w latach 60. XVIII wieku, gdy wszystkie cztery przeniesiono na portal elewacji ogrodowej przebudowywanego wówczas pałacu. – Posiadamy w ratuszu protokół z 1974 r., w którym wyrażono zgodę na przekazanie rzeźb przez Urząd Miejski w Iławie – informuje burmistrz Iławy, Dawid Kopaczewski. Jednak czy to oznacza, że rzeźby są własnością miasta Iława?
A o powrót czterech kamiennych postaci upomina się, jak się dowiedzieliśmy, Wojciech Myśliński, nowy właściciel pałacu w Kamieńcu w gminie Susz, który obiekt chciałby odbudować. – Powinno to zostać już dawno zrobione – mówi nam właściciel. – Jeśli mam rewitalizować całe tereny, łącznie z pałacem, parkiem itd, to powrót rzeźb jest oczywisty.
Wysłanie w ubiegłym tygodniu pisma do Generalnego Konserwatora Zabytków ma zatem na celu ustalenie, kto jest właścicielem rzeźb.
– Z jednej strony: rzeźby wrosły w nasz krajobraz, ale z drugiej – samorząd musi stać na straży prawa – mówi burmistrz Kopaczewski.
Odpowiedź na pytanie, jaki w obecnej sytuacji jest stan prawny rzeźb, jest kluczowa w przypadku, gdyby miasto miało podjąć jakiekolwiek działania związane z renowacją.
– Zgodnie ze wskazaniem fachowca rzeźby powinny zostać przeniesione w inne miejsce. Ich obecna lokalizacja naraża je bowiem na szkodliwe działanie spalin i drgań wywoływanych przez intensywny ruch samochodowy – informuje dr Wiesław Skrobot, pełnomocnik burmistrza ds. przestrzeni publicznej.
Rzeźby przy ul. Niepodległości w Iławie stoją od 1974 roku. Przeniesiono je tu ze zrujnowanego pałacu Finckensteinów w Kamieńcu Suskim. Są to: Herkules, Jowisz, Junona i Meduza. Trzy pierwsze rzeźby powstały w latach 30. XVIII wieku jako wystrój groty parkowej, zaś czwarta w latach 60. XVIII wieku, gdy wszystkie cztery przeniesiono na portal elewacji ogrodowej przebudowywanego wówczas pałacu. – Posiadamy w ratuszu protokół z 1974 r., w którym wyrażono zgodę na przekazanie rzeźb przez Urząd Miejski w Iławie – informuje burmistrz Iławy, Dawid Kopaczewski. Jednak czy to oznacza, że rzeźby są własnością miasta Iława?
A o powrót czterech kamiennych postaci upomina się, jak się dowiedzieliśmy, Wojciech Myśliński, nowy właściciel pałacu w Kamieńcu w gminie Susz, który obiekt chciałby odbudować. – Powinno to zostać już dawno zrobione – mówi nam właściciel. – Jeśli mam rewitalizować całe tereny, łącznie z pałacem, parkiem itd, to powrót rzeźb jest oczywisty.
Wysłanie w ubiegłym tygodniu pisma do Generalnego Konserwatora Zabytków ma zatem na celu ustalenie, kto jest właścicielem rzeźb.
– Z jednej strony: rzeźby wrosły w nasz krajobraz, ale z drugiej – samorząd musi stać na straży prawa – mówi burmistrz Kopaczewski.
Odpowiedź na pytanie, jaki w obecnej sytuacji jest stan prawny rzeźb, jest kluczowa w przypadku, gdyby miasto miało podjąć jakiekolwiek działania związane z renowacją.
Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Janusz #3058110 | 62.195.*.* 3 lut 2021 13:57
Nie prawda, wcześniej rzeźby stały u mnie przed domem. Co to je dziadek przewiózł,, i chcę żeby wróciły do mnie.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Człowiek #3058069 | 62.195.*.* 3 lut 2021 13:37
Równie dobrze, można prosić czy rządać od Armii Czerwonej powrotu wyposażenia wnętrz w pałacu w Kamieńcu. Rzeźby są elementem krajobrazu Iławy i powinny pozostać w Iławie. Nawet jako reklama dla pałacu w Kamieńcu. A pałac odnowić, postawić repliki.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
pazurq #3057900 | 213.184.*.* 3 lut 2021 10:45
można wypożyczyć
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
A co to samorząd #3057891 | 176.221.*.* 3 lut 2021 10:35
Nie może zlecic wykonanie takich czy podobnycha nawet innych rzezb stosownych do regionu???Wielkie problemy ukradzione nalezy oddać i wszystko!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
alanya #3057789 | 88.156.*.* 3 lut 2021 09:09
to oczywiste ,że powinny wrócić do Kamieńca. Iława nie pozyska środki unijne na stworzenie replik. Rzeźbiarze są
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz