Gdzie jadą na wakacje olsztyńscy radni?
2021-06-26 12:36:04(ost. akt: 2021-06-26 10:28:45)
Wczoraj rozpoczęły się wakacje. Jeszcze z zakazami wynikającymi z epidemii COVID, ale już znacząco poluzowanymi. Na jakie wakacje wybierają się radni z Olsztyna? Zapewniają, że wolą odpoczywać w Polsce, niż zwiedzać dalekie kraje.
Szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Łukasz Łukaszewski poprzednie wakacje miał wyjątkowe. I to nie ze względu na trwającą epidemię czy wyjazd na drugi koniec świata. W sierpniu jego żona urodziła drugie dziecko.
— To oczywiście uniemożliwiło wakacyjny wyjazd, ale było wielką radością, której nie można porównać z niczym innym — wspomina radny Łukszewski.
Szef radnych spod znaku KO ma nadzieję, że te wakacje uda mu się spędzić rodzinnie. I choć nie planuje zagranicznych wojaży, to ma upatrzone miejsca poza Olsztynem, w które chce jechać razem z żoną i dziećmi.
— Zabiorę rodzinę nad morze — planuje Łukasz Łukaszewski. — Mam też na mapie wakacyjnych wyjazdów nasze Mazury — dodaje.
Mirosław Gornowicz należy do grona najbardziej doświadczonych w pracy samorządowej radnych. Już, jak sam mówi, zwiedził kawałek świata. Teraz naukowe obowiązki oraz aktywność w radzie, w której przewodniczy Klubowi Radnych Ponad Podziałami, utrudniają mu dalekie wyjazdy.
Szef proprezydenckiego klubu radnych w tym roku jeden tydzień zaplanował nad morzem, a drugi w ośrodku spa. Twierdzi, że musi podreperować zdrowie. I to jest powód takiego wyboru.
— Mam już swoje lata — stwierdza radny. — Jestem zatwardziałym kibicem i po wyjazdach cześć wakacji zarezerwowałem sobie na nocne oglądanie relacji z olimpiady.
— Poprzedni rok był covidowy, teraz ograniczenia są zluzowane, ale ja jestem ostrożny. Wakacje spędzam w Polsce — mówi Mirosław Gornowicz. — Wcześniej moim ulubionym wakacyjnym kierunkiem była Turcja — dodaje.
Szef proprezydenckiego klubu radnych w tym roku jeden tydzień zaplanował nad morzem, a drugi w ośrodku spa. Twierdzi, że musi podreperować zdrowie. I to jest powód takiego wyboru.
— Mam już swoje lata — stwierdza radny. — Jestem zatwardziałym kibicem i po wyjazdach cześć wakacji zarezerwowałem sobie na nocne oglądanie relacji z olimpiady.
Przewodniczący Klubowi Radnych Prawa i Sprawiedliwości Radosław Nojman nie ukrywa, że jego pasją są wycieczki rowerowe. I tych nie zabraknie w te wakacje. Radny znany ze swoich prawicowych poglądów jest zauroczony Warmią i jej przyrodą. I to one są celem jego wypraw.
— Naprawdę żyjemy w jednym z najpiękniejszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić — przekonuje szef radnych PiS.
Radosław Nojman niedawno odkrył też nową pasję. To rowery wodne. Zapewnia, że w te wakacje będzie "pedałował" na wodzie. Na lądzie nie wyklucza jednak dalszego wypadu, poza Warmię.
— Myślę o górach — mówi Radosław Nojman. — Trzeba trenować formę — dodaje.
Były prezydent Olsztyna, dziś radny Czesław Jerzy Małkowski od kilku lat spędza każde wakacje razem z żoną, którą się opiekuje. Tak jest również w tym roku.
— Korzystamy z pogody, jak to tylko możliwe — mówi Czesław Jerzy Małkowski.
Czesław Jerzy Małkowski w radzie miejskiej kieruje Klubem Radnych Demokratyczny Olsztyn. Zapewnia, że czas wolny od obowiązków spędza razem z małżonką. Również w wakacje.
Ich ulubionym miejscem jest ogród, a zajęciem spacery w pobliżu domu. Zapytany o wakacje, które sprawiły mu największą radość, były prezydent Olsztyna wspomina... wyjazdy do lasu.
— Nigdy nie byłem wielbicielem zagranicznych eskapad. Największą radość sprawiało mi zawsze wynajęcie domku w lesie i spędzenie tam wakacji — wspomina Czesław Jerzy Małkowski.
SK
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez