WM.pl
16 października 2025, Czwartek
imieniny: Ambrożego, Florentyny, Gawła
  • 10°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Co wydarzyło się w schronisku? Stanowisko wolontariuszy

2021-07-21 11:45:20(ost. akt: 2021-07-21 12:02:56)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: arch. prywatne

Stanowisko wolontariuszy fundacji Zwierzęta Niczyje Suwałki oraz Stowarzyszenia Uwolnij psa Olecko w sprawie incydentu w schronisku.

Warto przeczytać

  • Najnowsze wydanie Gazety Olsztyńskiej
  • Ta fasada jest warta twojego głosu
  • Z cyberwojny zrobili „wojnę Polski z Rosją”
Podczas wolontariatu miejskiego 26.06 została wyniesiona na spacer 8 kg suczka. Suczka leżała, ewidentnie było widać, że coś z nią jest nie tak. Pani, która ją dostała, zawołała inne osoby, aby obejrzały tę suczkę. Okazało się, że całe podbrzusze objęte jest guzami i sączącą się ropą z sutka. Pies leżący, ewidentnie cierpiący. Zapewne, gdyby zarządcy mieli świadomość, w jakim stanie jest pies, nigdy nie pokazaliby go nam.

Podeszliśmy do pani naczelnik, pokazaliśmy psa, widziała guzy oraz w jakim jest stanie. Pani naczelnik wyraziła zgodę na adopcję tego psa, pomimo że suczka była bez sterylizacji, wyraziła zgodę na adopcję i zabranie psa. Fundacja tam obecna zobowiązała się zabrać psa na leczenie i pokazać dokumenty urzędowi z leczenia tej suczki oraz zobowiązanie, że nie będzie rościć kosztów leczenia od urzędu. W czasie na oczekiwanie podpisania dokumentów, pies został umieszczony w samochodzie na posłaniu dla psa, miał włączoną klimatyzację, bo było tego dnia bardzo gorąco. Grzecznie sobie czekała. Po chwili zarządca oświadczył, że pies nie jest psem Giżycka i nie może być adoptowany...

W momencie kiedy pani naczelnik z panią ze schroniska usilnie próbowały dostać się do samochodu wiedzieliśmy, że jak oddamy psa, nigdy już go nie zobaczymy i tu dodaję nie będzie możliwości udzielenia mu natychmiastowej pomocy. Samochód cofając i skręcając w prawo odjechał nikogo nie potrącając. Psa nie oddaliśmy, ze względu na jego stan zdrowia i być może jego życie. Chcieliśmy, aby oddano nam zgodnie z ustaleniami, które nagle zostały zmienione. To była wyższa konieczność oraz humanitarne i proludzkie zachowanie wobec tej suczki. Suczka ma duże 7 i 8 cm guzy na całej listwie mlecznej stan zapalny sutka oraz ciążę urojoną. Musimy czekać do zaprzestania laktacji, aby zrobić zabieg. Tak wygląda prawda. Na to zajście jest 7 świadków.

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Giżycko schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bystrym incydent wolontariat
ARedaktor testowy
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B