Agata Otręba: wakacyjna hejnalistka
2021-08-27 14:30:00(ost. akt: 2021-08-27 14:38:02)
Wiele młodych osób pracuje w wakacje. Jednak nie wszyscy mogą się pochwalić wykonywaniem takiego zajęcia, które jest bliskie ich zainteresowaniom. Agata Otręba z Iławy na trąbce gra przede wszystkim dlatego, że kocha muzykę. A do tego jest to jej wakacyjna praca.
Kiedy padła propozycja, by co tydzień grać z wieży ratuszowej na cztery strony świata nasz iławski hejnał, pomyślała: – Jeśli granie to moja pasja, to dlaczego miałabym odmówić?
Agata Otręba dostaje wprawdzie za to zajęcie wynagrodzenie, ale nie traktuje go jak pracy, raczej jak możliwość dodatkowego ćwiczenia palców. Uczy się w liceum w Iławie. Chciałaby jednak przenieść się do Gdańska, bo tam dostała się do szkoły muzycznej II stopnia. W Iławie ukończyła szkołę I stopnia. Teraz marzy o przeniesieniu się, lecz może się to okazać trudne, bo miejsc w klasach jest bardzo mało. – Jeśli się nie uda, to zostanę w iławskim "żeromku" (śmieje się). I w orkiestrze oczywiście.
Jeśli zostanie w Iławie, być może będzie rozwijać swoje umiejętności w grze na fortepianie. Przez dwa lata nauki w Państwowej Szkole Muzycznej w Iławie był to jej dodatkowy instrument. Można by rzec, że jest wszechstronnie uzdolniona, bo i na gitarze lub ukulele potrafi grać.
Agata Otręba dostaje wprawdzie za to zajęcie wynagrodzenie, ale nie traktuje go jak pracy, raczej jak możliwość dodatkowego ćwiczenia palców. Uczy się w liceum w Iławie. Chciałaby jednak przenieść się do Gdańska, bo tam dostała się do szkoły muzycznej II stopnia. W Iławie ukończyła szkołę I stopnia. Teraz marzy o przeniesieniu się, lecz może się to okazać trudne, bo miejsc w klasach jest bardzo mało. – Jeśli się nie uda, to zostanę w iławskim "żeromku" (śmieje się). I w orkiestrze oczywiście.
Jeśli zostanie w Iławie, być może będzie rozwijać swoje umiejętności w grze na fortepianie. Przez dwa lata nauki w Państwowej Szkole Muzycznej w Iławie był to jej dodatkowy instrument. Można by rzec, że jest wszechstronnie uzdolniona, bo i na gitarze lub ukulele potrafi grać.
U niej w domu zawsze była muzyka. Chyba bardziej mama Dorota (z domu Kucińska) dbała o włączanie czegoś do posłuchania, bo sama tańczyła w Młodzieżowej Orkiestrze Dętej za czasów śp. Bogdana Olkowskiego. – Mama chciała grać na jakimś instrumencie, ale nie poszła do szkoły muzycznej. Ja też bardzo chciałam – opowiada Agata. – Moja koleżanka chodziła do szkoły muzycznej i jej się nie bardzo podobało. Dlatego ja też byłam nastawiona sceptycznie do tej szkoły – śmieje się. – Bo tam trzeba pewnie spędzać dużo czasu! – takie wyobrażenie miała mała Agatka o nauce. Pewnego razu koleżanki wybierały się na koncert Orkiestry, w której grał na instrumentach perkusyjnych ich wspólny kolega z klasy. To był rok 2015 lub 2016, styczniowy koncert noworoczny. Pierwszy koncert, podczas którego Orkiestrą dyrygował Rafał Krauze. – Pojechałam, zobaczyłam i od razu się zakochałam w Orkiestrze – wspomina. I od razu z mamą poszła na przesłuchanie.
Na Bogdana Olkowskiego już więc w orkiestrze nie trafiła. Jednak miała z nim kontakt. Jej pierwszy rok w iławskiej Szkole Muzycznej to ostatni rok jego – jako nauczyciela. Ona sama miała innego nauczyciela – Bartłomieja Żółtowskiego. Wybrała trąbkę, ukochany instrument pana Bogdana. – Kilka razy mnie słyszał, rozmawialiśmy. Pamiętał mamę. Chyba nie był zaskoczony, że mama mnie "przyprowadziła" – okazuje się, że bardzo często tak bywało: że do Orkiestry przychodziły i nadal przychodzą dzieci byłych orkiestrantów.
A na przesłuchaniu do Orkiestry chciała grać na flecie prostym. Jednak w Orkiestrze nie było nauczyciela gry na tym instrumencie. – Szkoda, bo w przemarszach nie byłoby tyle do dźwigania – śmieje się Agata. – Pokazano mi saksofon. Przestraszyłam się zbyt wielu klawiszy, wentyli, klapek. Potem waltornia - też za duża! – spojrzała na trąbkę i stwierdziła, że to właśnie to. Ciężar był ważny, bo miała zaledwie 11 lat. Tu jej nauczycielem był Michał Kowalewski, który potem został dyrygentem orkiestry. Pan Bogdan zaglądał na próby.
W mojej rozmowie z Agatą często przewija się wątek śp. Bogdana Olkowskiego. To były kapelmistrz Młodzieżowej Orkiestry Dętej, którego wpływ na kilka pokoleń orkiestrantów jest nieoceniony. A i ci, którzy w orkiestrze nie grali, wspominają go z łezką w oku. – Grałam na jego pogrzebie, potem w koncertach pamięci – mówi Agata. – Trudno o nim tak po prostu zapomnieć.
Agata gra w tej chwili w dwóch orkiestrach: Młodzieżowej Orkiestrze Dętej z Iławy oraz AMODII, zrzeszającej absolwentów i ich przyjaciół. A co weekend stara się wdrapać na ratuszową wieżę w Iławie i zagrać hejnał naszego miasta. – Od zawsze miałam problem z zapamiętaniem nut i graniem z pamięci, tak więc zabezpieczam się i na wszelki wypadek gram z nut – śmieje się. A przecież każdy egzamin w szkole muzycznej to granie utworu z pamięci! – Teraz jest trochę lepiej, ale gdy byłam mała, to strasznie bałam się indywidualnych występów. Wolałam w grupie, to zawsze raźniej.
Agata gra w tej chwili w dwóch orkiestrach: Młodzieżowej Orkiestrze Dętej z Iławy oraz AMODII, zrzeszającej absolwentów i ich przyjaciół. A co weekend stara się wdrapać na ratuszową wieżę w Iławie i zagrać hejnał naszego miasta. – Od zawsze miałam problem z zapamiętaniem nut i graniem z pamięci, tak więc zabezpieczam się i na wszelki wypadek gram z nut – śmieje się. A przecież każdy egzamin w szkole muzycznej to granie utworu z pamięci! – Teraz jest trochę lepiej, ale gdy byłam mała, to strasznie bałam się indywidualnych występów. Wolałam w grupie, to zawsze raźniej.
Muzyka to prawie całe życie Agaty. Ale jednak nie całe. Lubi aktywność fizyczną: fitness, pływanie, rower. Sport lubi także młodszy, dziewięcioletni brat. Gra w piłkę w Jezioraku. Tata Dariusz jest listonoszem i z muzyką nie ma nic wspólnego. Za to z przyjemnością słucha córki i z równą przyjemnością zjada to, co ona upichci. Trębaczka lubi i gotować, i piec ciasta. – Moja ciocia bardzo lubi tort bezowy, ale on nie zawsze mi wyjdzie – śmieje się Agata. – Muszę chyba być bardziej cierpliwa.
A cierpliwość, jak mówi, przydaje się w życiu. I przy pieczeniu, i w muzyce.
Edyta Kocyła-Pawłowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez