Czy technologie uprzykrzają życie?
2021-09-01 08:33:38(ost. akt: 2021-09-01 08:33:48)
Artykuł
sponsorowany
Procesem, który odbywa się od tysięcy lat w organizmach człowieka jest oczywiście ewolucja. Ma ona za zadanie przystosować nas w ten sposób do świata, w którym żyjemy, aby funkcjonowanie takie było wydajne i dla nas po prostu lepsze. Niestety takie procesy mogą być zachwiane przez niespodziewane czynniki. To między innymi tempo przemian naszej rzeczywistości. Otóż świat wokoło nas przechodzi tak bardzo intensywne i szybkie przemiany, że w efekcie nasze mózgi nie są dopasowane do czasów, w których przyszło nam egzystować. Bombardowani jesteśmy, więc najróżniejszymi informacjami i trudno już nadążyć za różnymi gadżetami technologicznymi, które zaczynają funkcjonować w naszym otoczeniu. Przybywa ich coraz więcej, a jednocześnie wmawia się nam, że są one niezbędne do życia jak, choćby polskie kasyno online. To niejednokrotnie właśnie może wpływać na pojawienie się lęku i przygnębienia, a przede wszystkim generuje u nas stres. Jak więc zauważają psychiatrzy na podstawie swoich obserwacji, technologie wcale nie muszą ułatwiać nam codziennego życia. Paradoksalnie mogą je pogarszać.
Nadmierne korzystanie z innowacyjnych technologii
Statystyki, jeżeli chodzi o wykorzystanie dobrodziejstw cywilizacyjnych, są wręcz zatrważające. Badania pokazują, że wykorzystanie technologii mobilnych szeroko rozumianych skróciło w przeciągu ostatnich 100 lat sen o pełną godzinę. Szczególnie duże znaczenie ma tutaj niebieskie światło, które jest emitowane z ekranów telewizorów, smartfonów, tabletów i oczywiście komputerów osobistych. Światło to ma bowiem ogromny wpływ nasz naturalny zegar biologiczny. W efekcie organizm jest oszukany i odczuwa czynniki, które pojawiałyby się gdybyśmy pojechali na Grenlandię albo do Afryki Zachodniej. Poza tym dochodzą jeszcze do tego media społecznościowe. Twórcy tych portali dokładnie zdają sobie sprawę z tego, że mózgi ludzkie rozkoszują się wręcz niepewnymi wynikami. Dlatego też bodźce są dawkowane w niedużych porcjach. Podsyca się, więc pragnienie otrzymywania wirtualnych nagród na przykład w postaci polubień pod postami.
Statystyki, jeżeli chodzi o wykorzystanie dobrodziejstw cywilizacyjnych, są wręcz zatrważające. Badania pokazują, że wykorzystanie technologii mobilnych szeroko rozumianych skróciło w przeciągu ostatnich 100 lat sen o pełną godzinę. Szczególnie duże znaczenie ma tutaj niebieskie światło, które jest emitowane z ekranów telewizorów, smartfonów, tabletów i oczywiście komputerów osobistych. Światło to ma bowiem ogromny wpływ nasz naturalny zegar biologiczny. W efekcie organizm jest oszukany i odczuwa czynniki, które pojawiałyby się gdybyśmy pojechali na Grenlandię albo do Afryki Zachodniej. Poza tym dochodzą jeszcze do tego media społecznościowe. Twórcy tych portali dokładnie zdają sobie sprawę z tego, że mózgi ludzkie rozkoszują się wręcz niepewnymi wynikami. Dlatego też bodźce są dawkowane w niedużych porcjach. Podsyca się, więc pragnienie otrzymywania wirtualnych nagród na przykład w postaci polubień pod postami.
Historyczne zmiany nawyków
To, na co szczególnie zwracają uwagę naukowcy, a konkretniej psychiatrzy, to fakt, że ludzkość w przeszłości jeszcze nigdy nie doświadczyła tak bardzo intensywnych przemian jak w ostatnich dekadach. Warto tu zauważyć, że nie chodzi tylko i wyłącznie o jakieś nawyki cyfrowe. Współczesny człowiek przeżywa, bowiem trochę inny rodzaj stresu w porównaniu do naszych przodków. Charakteryzujemy się mniejszą aktywnością fizyczną, a także krócej śpimy. W konsekwencji więc nasz mózg wkroczył na tereny wcześniej nieodwiedzane. Znajdujemy się w przestrzeni mentalnej nieznanej. W efekcie nie wiemy tak naprawdę, jakie przemiany przyniesie dla naszego organizmu zarówno w wymiarze fizycznym jak też psychicznym szybkie wdrażanie innowacji technologicznych.
To, na co szczególnie zwracają uwagę naukowcy, a konkretniej psychiatrzy, to fakt, że ludzkość w przeszłości jeszcze nigdy nie doświadczyła tak bardzo intensywnych przemian jak w ostatnich dekadach. Warto tu zauważyć, że nie chodzi tylko i wyłącznie o jakieś nawyki cyfrowe. Współczesny człowiek przeżywa, bowiem trochę inny rodzaj stresu w porównaniu do naszych przodków. Charakteryzujemy się mniejszą aktywnością fizyczną, a także krócej śpimy. W konsekwencji więc nasz mózg wkroczył na tereny wcześniej nieodwiedzane. Znajdujemy się w przestrzeni mentalnej nieznanej. W efekcie nie wiemy tak naprawdę, jakie przemiany przyniesie dla naszego organizmu zarówno w wymiarze fizycznym jak też psychicznym szybkie wdrażanie innowacji technologicznych.
Nieustanne wypatrywanie niebezpieczeństwa
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz mózg pracuje cały czas nawet wtedy, gdy nie jesteśmy za bardzo skupieni i na przykład odpoczywamy, siedząc w fotelu. Za takie procesy odpowiedzialne jest ciało migdałowate. Jest ono aktywne przez cały czas i to nie tylko wtedy, gdy będzie się pojawiać zagrożenie. Bez ustanku przetwarza informacje oraz analizuje Wszystko to, co jest w zasięgu naszego otoczenia. Nie jesteśmy po prostu nawet tego świadomi. Można by tutaj zwrócić uwagę, że jest to jak najbardziej pozytywny aspekt, skoro przecież cały czas czuwa nad naszym bezpieczeństwem. Kłopot jednak tu polega na tym, że reakcje pojawiają się w odniesieniu do najróżniejszych bodźców. To może być jakiś głośniejszy dźwięk na ulicy albo też niedokończona prezentacja, czy może brak lajków pod naszym postem na Facebooku. W efekcie w dużej ilości generowany jest niepokój i stres. Dlatego też najlepiej jest zastanowić się nad tym, czy w mądry sposób korzystamy z cyfrowych narzędzi.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz mózg pracuje cały czas nawet wtedy, gdy nie jesteśmy za bardzo skupieni i na przykład odpoczywamy, siedząc w fotelu. Za takie procesy odpowiedzialne jest ciało migdałowate. Jest ono aktywne przez cały czas i to nie tylko wtedy, gdy będzie się pojawiać zagrożenie. Bez ustanku przetwarza informacje oraz analizuje Wszystko to, co jest w zasięgu naszego otoczenia. Nie jesteśmy po prostu nawet tego świadomi. Można by tutaj zwrócić uwagę, że jest to jak najbardziej pozytywny aspekt, skoro przecież cały czas czuwa nad naszym bezpieczeństwem. Kłopot jednak tu polega na tym, że reakcje pojawiają się w odniesieniu do najróżniejszych bodźców. To może być jakiś głośniejszy dźwięk na ulicy albo też niedokończona prezentacja, czy może brak lajków pod naszym postem na Facebooku. W efekcie w dużej ilości generowany jest niepokój i stres. Dlatego też najlepiej jest zastanowić się nad tym, czy w mądry sposób korzystamy z cyfrowych narzędzi.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez