Łazik księżycowy od General Motors
2021-09-01 08:35:00(ost. akt: 2021-09-01 08:35:25)
Artykuł
sponsorowany
Japońska agencja kosmiczna JAXA niedawno informowała o tym, że łazik księżycowy ma zbudować dla niej potentat motoryzacyjny Toyota. Okazuje się jednak, że na srebrnym globie wcześniej wylądują Amerykanie. W ich przypadku zbudowaniem łazika ma się zająć General Motors i Lockheed Martin. Jak widać, atmosfera stale jest podgrzewana nowy minusami i wkraczamy chyba w nową erę eksploracji kosmosu. Temat jest zresztą zdaniem wielu internautów o wiele bardziej zajmujący aniżeli gry hazardowe maszyny lub inne rozrywki. Stale słyszymy o coraz to kolejnych sondach wysyłanych, chociażby w kierunku Marsa, ale powraca w tym kontekście także temat budowy bazy księżycowej. Całkiem możliwe, że na stałe mieliby tam stacjonować astronauci. To, więc co pierwotnie było tylko tematem filmów science-fiction staje się rzeczywistością. Szczególnie dziś eksploracja naszego układu słonecznego jest bardziej osiągalna z uwagi na malejące koszty podróży kosmicznych. Komercjalizacja tej przestrzeni wydaje się przecież nieunikniona.
Autonomiczny elektryczny pojazd księżycowy
Inżynierowie i naukowcy, jak widać, ostro wzięli się do pracy, bo stawka jest wysoka. Jak zwykle tego rodzaju eksploracje kosmicznej przestrzeni mają także kontekst polityczny. Przestrzeń kosmiczna od momentu, gdy ludzie pojawili się na orbicie, była miejscem zmagań Amerykanów i Rosjan, ale nie tylko. Teraz z uwagi na jeszcze większe zagęszczenie i postęp technologiczny księżycem interesują się na przykład też Chińczycy. Podbój księżyca jest więc już w fazie bardzo zaawansowanych przygotowań. Jeżeli chodzi o konkretne daty, to Stany Zjednoczone chcą wrócić na naszego satelitę już za 3 lata. Naturalnie rok 2024 stoi jeszcze pod znakiem zapytania, ale teraz przygotowuje się już transport i narzędzia, którymi mają się posługiwać astronauci na srebrnym globie. Jedną z kluczowych technicznych pomocy ma być właśnie łazik LTV (Lunar Terrain Vehicle). To ten pojazd właśnie ma być skonstruowany przez General Motors i Lockheed Martina.
Inżynierowie i naukowcy, jak widać, ostro wzięli się do pracy, bo stawka jest wysoka. Jak zwykle tego rodzaju eksploracje kosmicznej przestrzeni mają także kontekst polityczny. Przestrzeń kosmiczna od momentu, gdy ludzie pojawili się na orbicie, była miejscem zmagań Amerykanów i Rosjan, ale nie tylko. Teraz z uwagi na jeszcze większe zagęszczenie i postęp technologiczny księżycem interesują się na przykład też Chińczycy. Podbój księżyca jest więc już w fazie bardzo zaawansowanych przygotowań. Jeżeli chodzi o konkretne daty, to Stany Zjednoczone chcą wrócić na naszego satelitę już za 3 lata. Naturalnie rok 2024 stoi jeszcze pod znakiem zapytania, ale teraz przygotowuje się już transport i narzędzia, którymi mają się posługiwać astronauci na srebrnym globie. Jedną z kluczowych technicznych pomocy ma być właśnie łazik LTV (Lunar Terrain Vehicle). To ten pojazd właśnie ma być skonstruowany przez General Motors i Lockheed Martina.
Nowa eksploracja księżyca
Wspomniane firmy, czyli dobrze znani na całym świecie giganci motoryzacyjni oficjalnie potwierdzili, że amerykańska agencja kosmiczna NASA właśnie im zleciła wybudowanie autonomicznego pojazdu napędzanego energią elektryczną. To on właśnie ma astronautom pozwolić na eksplorację srebrnego globu w całkiem inny sposób, aniżeli do tej pory. Przede wszystkim warto tu zauważyć, że łazik amerykański będzie wyglądać inaczej od tego projektowanego przez toyotę. Japoński wariant to właściwie przygotowywanie bazy księżycowej na kołach. Nic też do końca nie jest pewne, bo tak naprawdę do końca nie wiadomo jakie rozmiary będzie mieć pojazd, który uda się zabrać na księżyc. Ciężar i wymiary mają kluczowe znaczenie. Jak zwykle chodzi przecież o transportowanie jak najmniejszej ilości obiektów, bo wiąże się to ze znacznie większymi kosztami. Wystarczy wspomnieć, że im większy ciężar, tym większy musi być pojazd kosmicznym, a więc więcej trzeba użyć paliwa rakietowego, aby większy ciężar wynieść na orbitę. Amerykanie jak wiemy w ramach projektu Artemis zdecydowali się już na lądownik SpaceX Starship. Do końca jednak nawet specjaliści nie wiedzą, jakie będą w efekcie jego możliwości i czy spełni swoje zadanie.
Wspomniane firmy, czyli dobrze znani na całym świecie giganci motoryzacyjni oficjalnie potwierdzili, że amerykańska agencja kosmiczna NASA właśnie im zleciła wybudowanie autonomicznego pojazdu napędzanego energią elektryczną. To on właśnie ma astronautom pozwolić na eksplorację srebrnego globu w całkiem inny sposób, aniżeli do tej pory. Przede wszystkim warto tu zauważyć, że łazik amerykański będzie wyglądać inaczej od tego projektowanego przez toyotę. Japoński wariant to właściwie przygotowywanie bazy księżycowej na kołach. Nic też do końca nie jest pewne, bo tak naprawdę do końca nie wiadomo jakie rozmiary będzie mieć pojazd, który uda się zabrać na księżyc. Ciężar i wymiary mają kluczowe znaczenie. Jak zwykle chodzi przecież o transportowanie jak najmniejszej ilości obiektów, bo wiąże się to ze znacznie większymi kosztami. Wystarczy wspomnieć, że im większy ciężar, tym większy musi być pojazd kosmicznym, a więc więcej trzeba użyć paliwa rakietowego, aby większy ciężar wynieść na orbitę. Amerykanie jak wiemy w ramach projektu Artemis zdecydowali się już na lądownik SpaceX Starship. Do końca jednak nawet specjaliści nie wiedzą, jakie będą w efekcie jego możliwości i czy spełni swoje zadanie.
Firmy dobrze znane z projektów kosmicznych
Pomimo tych znaków zapytania pewne jest to, że obydwie firmy, które mają zbudować łazik mają spore doświadczeniem jeśli chodzi o kosmiczne projekty. Lockheed Martin miał swój udział przecież w projekcie kapsuły Orion, w której astronauci polecą na orbitę księżyca, ale także jest odpowiedzialny za konstrukcję 11 pojazdów, które doleciały do czerwonej planety. Z kolei General Motors pamiętany jest jeszcze z czasów programu Apollo. Dostarczył przecież systemy nawigacji i naprowadzania, a także zaprojektował nadwozie i koła dla łazika (LRV) Lunar Roving Vehicle.
Pomimo tych znaków zapytania pewne jest to, że obydwie firmy, które mają zbudować łazik mają spore doświadczeniem jeśli chodzi o kosmiczne projekty. Lockheed Martin miał swój udział przecież w projekcie kapsuły Orion, w której astronauci polecą na orbitę księżyca, ale także jest odpowiedzialny za konstrukcję 11 pojazdów, które doleciały do czerwonej planety. Z kolei General Motors pamiętany jest jeszcze z czasów programu Apollo. Dostarczył przecież systemy nawigacji i naprowadzania, a także zaprojektował nadwozie i koła dla łazika (LRV) Lunar Roving Vehicle.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez