Kierowca wyprosił z autobusu w Olsztynie dwie 11-latki, bo nie miały maseczki
2021-09-14 13:48:26(ost. akt: 2021-09-14 11:11:36)
Kierowca autobusu w Olsztynie wyprosił dwie 11-latki, bo jechały bez maseczki. Był wieczór, a one musiały wysiąść na innym przystanku. — Czy to w porządku? — pyta matka jednej z nich. — A gdyby coś się stało, kto poniósłby za to odpowiedzialność?
Dwie 11-latki wracają wieczorem z treningu do domu. Z ul. Żołnierskiej w kierunku Nagórek, gdzie mieszkają. Jadą autobusem linii 111. Ale muszą wysiąść wcześniej, bo kierowca wyprasza ich z autobusu. Powód? Dziewczynki nie mają maseczek.
— Dziewczynki zawsze noszą maseczki. Ale pech chciał, że akurat tego dnia albo je gubią, albo zostawiają w szafce na treningu. Chcą jednak jak najszybciej wrócić do domu, bo jest późno, więc wsiadają do autobusu. Zakrywają usta ręką. Bo wiedzą, że w miejscach publicznych trzeba mieć zasłonięte usta i nos — opowiada pani Magdalena, mama jednej z dziewczynek. — Na przystanku przy Galerii Warmińskiej podchodzi do nich kierowca i nakazuje wysiąść z autobusu. O nic nie pyta, tylko wskazuje palcem drzwi. Rozumiem, że jeśli ktoś nie ma maseczki, to może zostać wyproszony. Ale to były 11-letnie dziewczynki! Kierowca nie pyta, dokąd jadą i czy mają jeszcze daleko do domu. Nie pomyśli nawet, żeby zadzwonić do rodziców. Na dworze jest już ciemno, bo dochodził dwudziesta. A dziewczynki wysiadają na przystanku, na którym same by nie wysiadły. Przy Galerii jest zawsze dużo ludzi. Tylko czy wszystkim można ufać? Czy naprawdę trzeba wyrzucać dzieci z autobusu?
Pani Magdalena nie może zrozumieć zachowania kierowcy.
— A jeśli coś by się stało dziewczynkom, kto byłby za to odpowiedzialny? — zastanawia się matka. — Najbardziej szokujące jest to, że kierowca nie ma maseczki na twarzy. Wymaga czegoś od dzieci, a sam nie stosuje się do przepisów. Czy to jest w porządku?
Dziewczynki wracają do domu innym autobusem. Też jadą bez maseczek
— Kierowca tym razem ich nie wyprasza — podkreśla pani Magdalena. — Dziewczynki są jednak bardzo zestresowane i zdenerwowane. Gdy moja córka wraca do domu, cały czas płacze. Trudno jej zrozumieć „wyrzucenie z autobusu”. Nie czuła, że czemuś zawiniła. Po prostu zapomniała maseczki. Czy to w prządku? Nie chcę, aby wyciągano jakieś konsekwencje od kierowcy. Ale mógłby chociaż przeprosić.
Co na to MPK?
— Nie mamy zapisu monitoringu, ale kierowca autobusu przyznał, że wyprosił z pojazdu dwie nastolatki z powodu braku maseczek zasłaniających nos i usta — odpowiada Cezary Stankiewicz, rzecznik MPK w Olsztynie. — Wcześniej, z tego samego powodu, kierowca poprosił o opuszczenie autobusu kilkanaście innych osób, głównie młodych. Jednocześnie kierowca zaprzeczył, że w przestrzeni pasażerskiej nie nosił maseczki. Przypominam jednocześnie, że podczas prowadzenia pojazdu kierowca nie ma obowiązku zasłaniania nosa i ust.
I dodaje: — Tego samego dnia olsztyńscy policjanci przeprowadzili akcję sprawdzania, czy pasażerowie stosują się do obowiązku noszenia maseczek w komunikacji miejskiej. Okazało się, że przepis lekceważy głównie młodzież szkolna. Widząc takie sytuacje kierowcy autobusów i motorniczowie przypominają o tym obowiązku emitując specjalny komunikat. Jeśli nie ma afektu, wówczas kierowca może, choć nie musi, wyprosić pasażera z pojazdu. Może również wezwać służby, co może się wiązać z karami finansowymi.
Cezary Stankiewicz podkreśla, że pandemia koronawirusa jeszcze się nie skończyła, a liczba nowych przypadków rośnie.
— Apelujemy zatem, by w trosce o zdrowie stosować się do przepisów sanitarnych, w tym do noszenia maseczek w komunikacji miejskiej, w sklepach i innych miejscach, gdzie maseczki należy bezwzględnie stosować — mówi rzecznik. — To kwestia odpowiedzialności za siebie ale również innych.
ADA ROMANOWSKA
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Maciej Nicewicz #3075469 15 wrz 2021 23:08
Tego dnia wyprosiłem prawie 50 osób. Były to zarówno pojedyńcze osoby jak i pary czy grupy. Nie zabrakło docinek choć zdecydowana większość wychodziła bez słowa czując na ramieniu oddech innych pasażerów chcących podróżować dalej. Hit stanowiła rodzina chyba 5 osobowa z wózkiem, której głowa zatroszczyła się o bilety ale o maszeczki już nie. "Karki" były również dla zainteresowanych. Znieczulenie społeczeństwa na przestrzeganie przepisów to istotny problem. Problem który w głównej mierze dotyczy osób młodych ale nie tylko. Problem narasta wraz z nadejściem wieczoru czy nocy gdzie ilość pasażerów niezakrytych dochodzi do 80- 90% zapełnienia. Akcja będzie uskuteczniana również na liniach nocnych. Pozdrawiam.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Tom #3075366 14 wrz 2021 16:57
A gdzie mamusia puściła 11 - stkę tak daleko autobusem? I nie bała się że wieczorem wraca? Mamusia nie nauczyła nie uczuliła że trzeba mieć maseczkę? To obojętność czy bez stresowe wychowywanie? A teraz szuka winnych? Żałosne.
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz
Stary dziad #3075363 14 wrz 2021 15:34
Bardzo dobrze, że wyprosił. Źle że to były 11-latki. Ale przykład idzie z góry, tylu ludzi jeździ z odkrytą twarzą i nie zastanawiają się jaki dają przykład młodszym. Oczywiście ciekaw jestem czy kierowca byłby też taki zasadniczy wobec napakowanego "patrioty" w bluzie z żołnierzem wyklętym?
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz
www #3075362 14 wrz 2021 15:17
napisze jednoznacznie i dosadnie GŁUPI H..U..J !!!! Zapraszam tego durnia do konfrontacji !! Poza tym obecny sposób noszenia maseczek pomaha tyle co umarłemu kadzidło!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-46) odpowiedz na ten komentarz
Jacuś #3075357 14 wrz 2021 14:48
Jestem bardzo ciekaw, czy pan kierowca - bohater wyprosiłby z autobusu pana powszechnie nazywanego "karkiem"? Czy może jest silny tylko wobec słabszych? Wstyd.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-29) odpowiedz na ten komentarz