Poradzili sobie z kolejkami
2021-09-17 08:20:47(ost. akt: 2021-09-16 17:15:43)
Choć już bez większych problemów można zarejestrować samochód, to wciąż rano przed Starostwem Powiatowym w Olsztynie ustawia się długa kolejka. Naprawdę nie trzeba zrywać się bladym świtem, żeby załatwić sprawę — przekonują urzędnicy.
Obiecaliśmy, że wrócimy do sprawy rejestracji aut w Starostwie Powiatowym w Olsztynie. Mieszkańcy uskarżali się, że są kolejki. Już wczesnym rankiem przed urzędem ustawia się długi ogonek. — Jest XXI wiek, czy nie można jakoś rozwiązać sprawy rejestracji aut — pytali.
Z kolei urzędnicy tłumaczyli, że niektórzy petenci przychodzą wcześnie rano i stoją w kolejce po numerek, chcąc mieć pewność, że tego dnia załatwią sprawę. Zapewniali nas, że robią wszystko, żeby te kolejki rozładować.
Minęło kilka tygodni, więc sprawdziliśmy, jak obecnie wygląda sytuacja. Byliśmy w wydziale komunikacji w miniony poniedziałek, kiedy zwykle petentów w urzędach jest więcej niż w inne dni tygodnia. I choć było południe, to przed wydziałem było tylko kilka osób. I były też wolne numerki, można było wziąć bilet z maszyny i załatwić sprawę. A ludzie czekali średnio około 15-20 minut.
— Przyszedłem kwadrans temu, zaraz będzie moja kolej — mówił nam straszy pan, który chciał zarejestrować auto.
— Myślałem, że będzie dużo gorzej, bo straszą, że takie tu kolejki — dodał młody chłopak. Przyszedł około 11. W godzinę załatwił wszystko, trochę mu zeszło, ale — jak tłumaczy— musiał jeszcze zrobić zdjęcie.
— Dziś kolega też rejestrował auto — dodaje. — Już o 6 rano był przed wydziałem. Oczywiście dostał numerek, ale dopiero ok. godz. 10 załatwił sprawę, to nie wiem, jaki jest sens tak rano się zrywać.
Bo — jak się okazuje — kolejki nie zniknęły. Nadal wiele osób przychodzi wcześnie rano i czeka w kolejce do wydziału komunikacji, żeby pobrać numerek z maszyny.
— Nie mamy na to wpływu, niektórzy ludzie przychodzą rano, żeby mieć stuprocentową pewność, że tego dnia załatwią swoją sprawę — mówi Zbigniew Wasieczko, dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu w Starostwie Powiatowym w Olsztynie. — Zwykle rano jest ok. 30 osób, są obsługiwane do godziny 9-10, ale urządzenie do wydawania biletów jest cały czas uruchomione. Można przyjść i wziąć numerek. Maszyna jest wyłączana dopiero ok. godz. 14, żeby wszyscy, którzy pobrali numerki tego dnia, zostali obsłużeni. Interesantów przyjmujemy do godz. 14.30. Codziennie wydajemy ok. 150 biletów.
Obecnie czynnych jest sześć stanowisk. Generalnie jednak petentów jest już mniej, niż było to jeszcze w lipcu, kiedy została zawieszona rejestracja przez internet wprowadzona z powodu pandemii i przywrócona rejestracja biletowa.
— Wszyscy, którzy mieli jakieś zaległe sprawy, nagle chcieli je od razu załatwić — podkreśla dyrektor Wasieczko. — A trzeba pamiętać, że przez prawie 15 miesięcy te kontakty z urzędami były ograniczone, wizyty były możliwie po umówieniu przez internet.
Mamy XXI wiek, dlaczego w ogóle trzeba przychodzić do urzędu, żeby załatwić sprawę, choćby wyrejestrować auto.
Mamy XXI wiek, dlaczego w ogóle trzeba przychodzić do urzędu, żeby załatwić sprawę, choćby wyrejestrować auto.
— To oczywiste, że świat idzie w kierunku cyfryzacji, ale wiele osób, szczególnie starszych, nie radzi sobie z internetem. I takich ludzi jest bardzo dużo — zauważa dyrektor Zbigniew Wasieczko. — Na pewno w przyszłości większość spraw związanych z komunikacją, chociażby właśnie zgłoszenie zbycia czy nabycia, będzie można załatwić przez internet. Już dziś można to zrobić przez ePUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej — red.). To jest przyszłość.
Na razie jednak trzeba przyjść do urzędu, wziąć bilet z maszyny i czekać w kolejce. Wkrótce ma się to jednak zmienić. Planowane zmiany w starostwie idą w kierunku internetu.
— Dziś już nie ma problemów z załatwieniem sprawy w wydziale komunikacji, praktycznie można to zrobić każdego dnia — podkreśla olsztyński starosta Andrzej Abako. — Naprawdę nie trzeba rano wystawać w kolejce. Chyba, że ktoś chce być pierwszy i załatwić sprawę już o 7.30.
Starostwo chce kupić jednak nowy system komputerowy, który umożliwi urzędowi hybrydową obsługę interesantów w wydziale komunikacji — i przez internet, i bilety. — Mam nadzieję, że ten nowoczesny system, który będzie nas kosztował ponad 100 tys. zł, zostanie wdrożony już w przyszłym roku — dodaje starosta.
Nowy system ma nie tylko usprawnić kontakty z wydziałem komunikacji, ale także z innymi wydziałami starostwa.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
userka #3075668 18 wrz 2021 13:53
Kiedyś to były czasy, nie było internetu ale były za to koniki, dzięki którym pierwszy przy okienku byłeś
odpowiedz na ten komentarz