Na linii nr 1 w Olsztynie w godzinach szczytu panuje tłok. Dlaczego miasto puszcza tu krótsze tramwaje?

Pan Grzegorz mieszka na Jarotach i codziennie zmaga się z tym samym problemem. Jeździ do pracy do centrum zatłoczonym tramwajem.

— Korzystam z linii nr 1. Czynię to regularnie w godzinach porannych — w godz 6.30-7 — oraz tuż po zakończeniu pracy — w godz 15-15.30. Wówczas, to rzecz jasna, nie można narzekać na brak pasażerów, mimo stosunkowo częstego kursowania tramwajów. Jest tłok. Niestety nie miałem do tej pory okazji na tej linii jechać nowymi tramwajami z Turcji, ponoć szybszymi, wygodniejszymi, z większą przestrzenią w środku dla pasażerów. Takowe kursują bowiem tylko na liniach nr 2 i 3 — zauważa pan Grzegorz z Olsztyna. — Zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje, skoro linia nr 1 z oczywistych powodów jest najbardziej przeciążona. Widzę jak rano wygodny i nowy tramwaj nr 2 jedzie prawie pusty w stronę dworca. Podobnie spotykam w centrum tramwaj nr 3 "przewożący studentów", którzy częściej przemieszczają się swoimi samochodami, korzystają z rowerów i hulajnóg. Może warto wykorzystać je na linii nr 1? W świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego wydaje się to całkowicie uzasadnione. Nie jestem człowiekiem małostkowym, który szuka dziury w całym, ale podobne uwagi mają liczni znajomi, którzy też dojeżdżają "jedynką".

Olsztyn jest w trakcie rozbudowy systemu tramwajowego. Do obsługi pierwszej sieci zamówiono Solarisy Tramino. Olsztyn zdecydował się na najszersze tramwaje w Polsce, bo 2,5-metrowe. W licznych wywiadach prezydent Piotr Grzymowicz podkreślał, że to pojazdy szyte na miarę. Teraz do rodziny Tramino dołączyła Panorama. Turecki tramwaj jest nieco dłuższy od obecnych o ponad 3 metry. Szerokość jest ta sama. Panorama może pomieścić 210 pasażerów, a krótszy Solaris 216. Ale w olsztyńskich warunkach — zwłaszcza w godzinach szczytu — te trzy metry więcej "w turku" mogą w tej kwestii robić różnicę. Solaris ma też więcej siedzeń, bo 43, a Panorama 40.

— Tramwaj Panorama pojawia się na linii nr 1, ale problemem jest jego długość. Nie mieści się na krańcówce przy Wysokiej Bramie. Jedne drzwi są niedostępne. Tramwaj zatrzymuje się bowiem na wysokości skrzynki elektrycznej — wyjaśnia Cezary Stankiewicz, rzecznik MPK w Olsztynie. — Ta kwestia była już opisywana w mediach. Ale oczywiście pozostałymi drzwiami Panoramy można wsiadać i wysiadać. Wedle naszej wiedzy w planach jest przebudowa tej części miasta, zatem problem zniknie. Wówczas Panorama będzie mogła bez przeszkód obsługiwać linię nr 1.

ADA ROMANOWSKA
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl