WM.pl
8 maja 2025, Czwartek
imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
  • 9°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Terminów do końca roku brak

    2021-10-28 20:05:05(ost. akt: 2021-10-28 19:12:52)

    Autor zdjęcia: pixabay

    Zadzwoniła do nas Czytelniczka, której nastoletnia córka boryka się z problemami lękowymi. Zapisała córkę na prywatną terapię, bo okazało się, że do końca roku nie ma terminów na NFZ. — Co z ludźmi, których przerasta koszt wizyty? — załamuje ręce.

    Warto przeczytać

    • Porzucone jak śmieci – kocięta znalezione w PSZOK-u w Olsztynie
    • Przymrozki na Warmii i Mazurach. Czy to już początek Zimnej...
    • Próbował zabić maczetą?
    Lockdown zniszczył moją córkę — opowiada pani Marzena z Olsztyna, która wczoraj zadzwoniła do naszej redakcji. — Przez kilka miesięcy Kasia siedziała w domu, w którym było jej dobrze i bezpiecznie. A potem nagle musiała wyjść do ludzi. Już wcześniej miała problemy z nawiązywaniem relacji. A później wszystko się skumulowało.
    Córka pani Marzeny ma 13 lat. — To taki czas, kiedy dziecko boryka się z problemami dojrzewania. Dodatkowo doszły skutki lockdownu. I stres przed szkołą.
    Lęki u nastolatki na tyle się nasiliły, że pani Marzena zaczęła szukać pomocy u psychiatrów. Nie pierwszy raz, bo czasami jej córka potrzebowała wizyty.
    — Dowiedziałam się, że nasza pani psychiatra odchodzi. W rejestracji zaproponowano mi przepisanie do innego lekarza. Tylko że do końca roku już nie ma terminów... Na każdą kolejną wizytę czeka się cztery miesiące — ubolewa.

    Jest coraz gorzej


    I kontynuuje: — Córka ma lęki, z dnia na dzień jest gorzej. Nie chce chodzić do szkoły. Po tygodniu od rozpoczęcia roku szkolnego był ogrom sprawdzianów i klasówek. Nie wiedziałam, co się dzieje. I w co ręce włożyć. Gdzie to zapewnienie o budowaniu relacji? Dodatkowo chodzenie do szkoły w kratkę, bo wiadomo, że z katarem dziecka się do szkoły nie wyślę. Wszystko nałożyło się do siebie.
    Pani Marzena postanowiła pójść do lekarza prywatnie. — Nie śpię na pieniądzach i te wizyty odbywają się kosztem wyrzeczeń. Ale stanę na głowie i pójdę, choćbym miała jeść suchy chleb. A co mają zrobić ludzie, którzy naprawdę nie mają już sobie czegoś odmówić? — martwi się.

    I dodaje: — Z wykształcenia jestem nauczycielką i pewne rzeczy szybko wyłapuję, zdaję sobie z nich sprawę. W końcu jestem pedagogiem. Widzę, że trzeba reagować natychmiast. Pomyślmy o rodzicach, którzy nie wiedzą, jak zareagować, gdy np. dziecko się tnie. Kto pomoże takiemu rodzicowi? Na darmową pomoc nie ma co liczyć. Człowiek jest w potrzasku.
    Kasia zapisana jest na terapię poznawczo-behawioralną. Koszt cotygodniowej wizyty wynosi 150 zł. — Widzę, co się dzieje z dziećmi po tym lockdownie. To jest dramat. Dzieci półtora roku siedziały w domu. Dla nich to kawał życia. A gdzie teraz znajdą pomóc? Psychiatria dziecięca to jest fikcja — załamuje ręce nasza rozmówczyni.

    Gdzie szukać pomocy?


    Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Zespołu Lecznictwa Psychiatrycznego Andrzej Błaszczyk, poinformował nas, że w szpitalu do dyspozycji młodych pacjentów jest 7 lekarzy: pięciu specjalistów w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży oraz dwóch rezydentów. Natomiast w Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży jest dwóch psychiatrów. Dwóch dla wszystkich potrzebujących dzieci z Warmii i Mazur.

    Zadzwoniliśmy do rejestracji szpitala psychiatrycznego w Olsztynie pod pozorem zapisania 10- letniego dziecka na wizytę do poradni.
    Oto zapis rozmowy:
    — Dzień dobry, chciałabym zapisać dziecko do psychiatry.
    — Dzień dobry, ile dziecko ma lat?
    — 10 lat.
    — Niestety nie ma w tym roku już wolnych terminów.
    — A mogłabym zapisać dziecko na styczeń?
    — Nie zapisujemy na styczeń, bo nie wiadomo w ogóle, czy ta poradnia ( Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży- red.) jeszcze będzie.
    — Ale jak to? To gdzie szukać wtedy pomocy?
    — W innych miastach?
    Poprosiliśmy rzecznika o wyjaśnienie tej sytuacji. Czy to znaczy, że Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Olsztynie przestanie za chwilę istnieć?
    — Musimy czekać na rozwój sytuacji. Tak jak mówiłem, w poradni pracuje dwóch lekarzy. Jeden w ramach stosunku pracy, drugi na podstawie umowy cywilnoprawnej, tzw. kontraktu. Umowa o pracę z lekarzem zawarta jest na czas nieokreślony i nic nam nie wiadomo, by lekarz ten chciał rozwiązać przedmiotową umowę. Drugi z lekarzy ma podpisaną z Wojewódzkim Zespołem Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie umowę na udzielanie świadczeń zdrowotnych do 31 stycznia 2022 roku. Postępowanie konkursowe w tym zakresie będzie przeprowadzane na przełomie grudnia 2021/stycznia 2022. Jeżeli wskazani lekarze złożyliby wypowiedzenia umowy o pracę lub nie przystąpili do postępowania konkursowego na rok 2022, wtedy rzeczywiście istnienie poradni mogłoby stanąć pod znakiem zapytania. Musieliśmy posiłkować się innymi lekarzami w tej dziedzinie — wyjaśnia Andrzej Błaszczyk.

    W Polsce brakuje specjalistów


    Sytuacja w jakiej znalazła się córka naszej bohaterki nie jest odosobniona. Pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła na życie i zdrowie milionów ludzi, w tym również na kondycję psychiczną dzieci i młodzieży. Szacuje się, że pilnej pomocy potrzebuje prawie pół miliona dzieci. Borykają się z depresją, zaburzeniami psychicznymi, zaburzeniami odżywiania, uzależnieniami, otyłością.

    Pod koniec minionego roku ukazał się raport Najwyższej Izby Kontroli, który po raz kolejny dał wyraz temu, o czym specjaliści mówią od lat: w Polsce brakuje specjalistów (jest ich zaledwie około 400) i środków na to, by zapewnić wsparcie psychiatryczne i psychologiczne wszystkim tym, którzy go potrzebują.
    Zdaniem WHO, na 10 tys. populacji dzieci i młodzieży powinien przypadać jeden specjalista. W Polsce wskaźnik ten wynosi 0,51, na Warmii i Mazurach — 0,25.
    Według oficjalnych danych WHO na depresję choruje 350 mln ludzi na świecie. W Polsce około 8 milionów Polaków ma zaburzenia psychiczne, a 1,5 miliona z nich rocznie trafia do szpitali psychiatrycznych. Wśród nich są dzieci i młodzież. Nie wszyscy zgłaszają się po pomoc do specjalisty, stąd dane statystyczne nie są do końca miarodajne.

    Najmłodszy samobójca w Polsce miał 8 lat.

    Aleksandra Tchórzewska
    a.tchorzewska@gazetaolsztynska.pl

    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    ZAMKNIJ
    Tagi:
    psychiatria dziecięca zdrowie psychiczne dzieci kondycja psychiczna dzieci
    Aleksandra Tchórzewska
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    1. OMG #3080221 6 lis 2021 21:25

      Jeżeli w szkole jakaś łachmyta dręczy tą dziewczynkę to chętnie pomogę. Na jej oczach pokaże tym małym fiutom co ją dręczą co to karma. Mam doświadczenie, moją córkę i jej koleżanki też próbowano dręczyć, na szczęście w porę mi o tym powiedziała. Problem znikł.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Stary dziad #3079302 29 paź 2021 10:11

      Gdzie jest Goebbels dobrej zmiany - Paul Mark? Czemu milczy? Czyżby udławił się hennesseyem? Albo nadziewa się na chorizo tak jak lubi?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    3. Dorota #3079281 28 paź 2021 22:38

      W takiej sytuacji, po pierwsze: Niedzielski oddaj moje składki na NFZ. Po drugie; system sam produkuje pacjentów i potencjalnych samobójców- drożyzna, wszechobecny pęd, prawo antymęskie i antyojcowskie. Będzie jeszcze gorzej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    4. Grzes #3079268 28 paź 2021 21:13

      To samo jest z kardiologiem. Dobra zmiana !!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    5. nikt #3079257 28 paź 2021 20:28

      Ale prywatnie,to nie ma sprawy !

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B