WM.pl
31 maja 2025, Sobota
imieniny: Anieli, Feliksa, Kamili
  • 22°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Ranni mundurowi opuścili już szpitale, ale na granicy z Białorusią wciąż jest groźnie

2021-11-17 11:51:13(ost. akt: 2021-11-17 12:28:39)
Młodzi migranci rzucali w polskich funkcjonariusz kamieniami, kłodami i butelkami

Młodzi migranci rzucali w polskich funkcjonariusz kamieniami, kłodami i butelkami

Autor zdjęcia: Twitter/MON

Migranci na granicy są coraz bardziej agresywni. Wczoraj (16 listopada) w stronę polskich funkcjonariuszy i żołnierzy poleciały kamienie, butelki i kłody. Kolejny atak powtórzył się wieczorem. Straż Graniczna poinformowała o próbie sforsowania granicy. Uchodźcom pomagały białoruskie służby. W wyniku tych ataków zostało rannych 12 polskich mundurowych, w tym 9 policjantów.

Warto przeczytać

  • To już tradycja. Studenci UWM w Olsztynie walczyli w Boju...
  • 15 sióstr katarzynek - warmińskich męczennic - zostało...
  • Beatyfikacja Siostry M. Krzysztofy Klomfass i Jej XIV Towarzyszek...
Jak ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, wszyscy policjanci poszkodowani we wczorajszych starciach z migrantami na granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy opuścili już szpitale.

Policjantka i policjant trafieni kamieniami mają urazy głowy. U funkcjonariusza podejrzewano pęknięcie czaszki, jednak te podejrzenia się nie potwierdziły. Pozostałe osoby zostały uderzone rzucanymi przedmiotami w ręce i nogi.

— Musimy się przygotować na to, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie rozstrzygnie się szybko. Musimy przygotować się na kolejne miesiące. Mam nadzieję, że nie na lata — mówił w środę w radiowej Jedynce minister obrony Mariusz Błaszczak.

Przed godziną Straż Graniczna poinformowała, że cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej opuszczają obozowisko.


We wtorek odbyła się narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Jak poinformował Jakub Kumoch, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, szef Biura Polityki Międzynarodowej, obecnie trwają również rozmowy z sojusznikami z NATO w sprawie ewentualnego uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

— Jest to pewna opcja, która cały czas jest na stole — powiedział Jakub Kumoch po spotkaniu w BBN. Uruchomienie procedury art. 4 byłoby mocnym sygnałem dla Mińska, że cały sojusz z niepokojem patrzy na sytuację na polskiej granicy.

Minister Kumoch, zapytany o rozmowę kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Łukaszenką, podkreślił, że Polska była o tej rozmowie informowana, ale powstrzymał się od dalszej oceny. Według jego wiedzy, w trakcie rozmów Merkel z Łukaszenką i Macrona z Putinem nie zapadły żadne ustalenia dotyczące polskiej granicy.

— Wojnę hybrydową już mamy, wojna prawdziwa z użyciem broni, raczej się na horyzoncie nie rysuje, chociaż mamy do czynienia z przeciwnikiem nieprzewidywalnym, mam na myśli Łukaszenkę. Raczej się do tego nie posunie — ocenił prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński na antenie Polskiego Radia.

O to, jak powinna być reakcja Polski na ataki ze strony Mińska, pytamy gen. rez. Waldemara Skrzypczaka, byłego dowódca Wojsk Lądowych RP.

— Na pewno polscy żołnierze i funkcjonariusze nie będą rzucali kłodami i kamieniami — mówi. — To nie ten poziom. Trzeba zrobić wszystko, żeby ochronić naszych żołnierzy przed takimi atakami. A ci, którzy to robią, powinni stanąć przed sądem, bo nie może być tolerancji na takie zachowanie. Myślę, że teraz art. 4 zostanie uruchomiony, że Polska poprosi o konsultacje w ramach NATO, bo mamy już do czynienia z agresją fizyczną. Możemy spodziewać się najgorszego ze strony Białorusinów, a rozmowa Angeli Merkel z Łukaszenką była błędem, bo Łukaszenka poczuł się pewnie. Rozmawiając z nim, Merkel uznała go jako prezydenta mimo sfałszowania wyborów, mimo katowania opozycji, a teraz wywołania kryzysu na wschodniej granicy UE. Tu od początku karty rozdaje Putin, Łukaszenka nie wychyliłby się i nie odważył na cokolwiek bez zgody Putina. Prezydent Rosji wywołuje zamieszanie w UE i dzieli UE. Konflikt wygaśnie, bo teraz Putin pokaże, że jest tym dobrym, mediatorem i powie Łukaszence, żeby dał sobie spokój. To Putin będzie zwycięzcą.

Andrzej Mielnicki




Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
granica migranci białoruś Straż Graniczna
Andrzej Mielnicki
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dis #3081381 17 lis 2021 13:30

    Ktoś mi powie, dlaczego żołnierze stoją jak kołki, zamiast użyć broni?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B