Zapomniał, że się ukrywa i ma przy sobie amfetaminę

W poniedziałek 22 listopada około godz. 11do komendy policji w Węgorzewie zgłosił się na przesłuchanie 34-latek. Zgodnie z wystawionym wezwaniem.

— Mieszkaniec Węgorzewa przyszedł złożyć zeznanie w roli świadka — informuje asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy węgorzewskiej policji. — Zamiast po wykonanych czynnościach wrócić do domu, został zatrzymany, a następnie przetransportowany do zakładu karnego w Suwałkach.

Policja „prześwietliła” mężczyznę i okazało się, że mieszkaniec Węgorzewa jest poszukiwany przez gdyński sąd za popełnione w przeszłości przestępstwo przeciwko rodzinie i opiece. Nie zgłosił się do odbycia kary. Kilka dni temu wyszedł z ukrycia i wpadł w kolejne tarapaty. W kieszeni zatrzymanego mundurowi znaleźli woreczek z białym proszkiem.

— Każdy, kto ma zasądzoną karę pozbawienia wolności, musi ją odbyć — dodaje asp. Agnieszka Filipska. — Na twarzy mężczyzny malowało się niemałe zaskoczenie, gdy dowiedział się, że najbliższe 116 dni spędzi w zakładzie karnym. To jednak nie było ostatnie zaskoczenie zatrzymanego. Podczas kolejnych czynności funkcjonariusze w kieszeni kurtki 34-latka znaleźli woreczek z białym proszkiem. Mieszkaniec Węgorzewa tłumaczył się, że tego dnia był bardzo zalatany i zapomniał o amfetaminie w kieszeni.

Mieszkaniec Węgorzewa odsiaduje wyrok, ale też czeka na kolejne rozstrzygnięcie w swojej sprawie.

— Mężczyzna będzie odpowiadał za posiadanie środków odurzających — mówi oficer prasowy Agnieszka Filipska. — Biały proszek został przekazany do badań laboratoryjnych. Sprawdzamy, czy rzeczywiście jest to amfetamina.
Za posiadanie środków odurzających grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.