WM.pl
2 sierpnia 2025, Sobota
imieniny: Gustawa, Kariny, Stefana
  • 25°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Marek Sekielski ruszył na pomoc Monarowi w Ełku. Pomaga budować dom bezdomnych

2022-01-01 11:05:47(ost. akt: 2021-12-30 12:15:36)
Noclegowania w Ełku

Noclegowania w Ełku

Autor zdjęcia: Monar

Schronisko dla Osób Bezdomnych z Ełku długo szukało miejsca na nową siedzibę. Kiedy wreszcie się znalazło, wtedy zaczęły się protesty okolicznych mieszkańców. Teraz, tuż przed rozpoczęciem budowy domu bezdomnych, pozostał jeszcze jeden problem: pieniądze. I... na pomoc szefowi ełckiego Monaru ruszył znany reportażysta Marek Sekielski, który od kilku lat mieszka w Ełku.

Warto przeczytać

  • Odpust parafialny Przemienienia Pańskiego
  • Auto osobowe zderzyło się z pociągiem relacji Szczecin-Białystok...
  • Olsztyn pamięta – 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego...
I to ruszył dosłownie: pewnego dnia wbiegł do biura schroniska i zaoferował pomoc.

Machina ruszyła


Okoliczności, w jakich Nikodem Kemicer poznał Marka Sekielskiego, cenionego reportażystę, dokumentalistę i producenta, można uznać za naprawdę wyjątkowe.

— To był pewien czwartek, a w czwartek mamy spotkania społeczności mieszkańców naszej placówki z terapeutą. Marek tuż przed spotkaniem po prostu wszedł do nas do biura i mówi, że przebiegał obok już wiele razy i zawsze interesowało go, jak to funkcjonuje. Przedstawił się i zapytał, czy nie potrzebujemy jakiejś pomocy. Nazwisko od razu dużo mi powiedziało — wspomina Nikodem Kemicer, długoletni szef ełckiego Monaru.

Marek — dodajmy — to brat Tomasza. Bracia Sekielscy są autorami głośnych reportaży telewizyjnych, m.in. „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego”.
Jak zapamiętał to Nikodem Kemicer, z Markiem Sekielskim od razu złapali wspólny język, a w ciągu następnych 30 minut rozmowy omówili pomysły na współpracę, w tym plany dotyczące przyszłości placówki.

Fot. Schronisko dla Osób Bezdomnych w Ełku. W środku Nikodem Kemicer

— Ktoś może to uważać za śmieszne albo zrobione pod publikę, ale rzeczywiście tak było, że los spowodował, że na naszej drodze pojawił się Marek Sekielski, który bardzo się zaangażował w pomoc. W ciągu pół godziny rozmowy padła cała masa pomysłów, m.in. podcast czy wywiad, w którym miałem zaszczyt uczestniczyć u Marka w studiu, żeby opowiedzieć, co my tu, w schronisku, robimy, jak to funkcjonuje i jakie metody stosujemy. No i machina ruszyła — opowiada szef schroniska Monar-Markot w Ełku.

Co to znaczy? Otóż obaj panowie ruszyli z akcją poszukiwania sponsorów, którzy chcieliby pomóc w budowie schroniska dla bezdomnych w Ełku. Kompleksowy obiekt ma powstać w ciągu kilkunastu miesięcy (być może w ciągu roku). Lokalizacja jest już ustalona. Nowy dom ełckich bezdomnych zostanie wybudowany przy ul. Bema. Przenosiny są wymuszone zmianą przepisów oraz planowanymi i powstającymi w Ełku inwestycjami (Rail Baltica).

To nie będzie mały budynek


Wróćmy jednak do sprawy, którą swoim nazwiskiem firmuje znany reportażysta. Na realizację takiej inwestycji, jak wiadomo — oprócz materiałów budowlanych — pilnie potrzebne są pieniądze. I te już — jak podkreśla szef ełckiego Monaru — spływają.

— Zaczynają się pojawiać pierwsze maile, sms-y, ale też pierwsze wpłaty na konto naszej placówki, nawet od ludzi z Europy, np. z Londynu. Oczywiście są też wpłaty z Polski. Każda jest dla nas dowodem, że ludzie zauważają, że chyba dobrze swoją pracę wykonujemy, starając się pomóc stanąć na nogi osobom w kryzysie bezdomności. Fajnie, że Marek to zauważył i chce z nami to kontynuować. Nie ukrywam, że kiedy ten budynek zacznie nabierać kształtów i funkcjonować, to Marek Sekielski będzie jednym z ojców chrzestnych tej instytucji — podkreśla Nikodem Kemicer.


Nowy dom bezdomnych będzie nowoczesnym, kompleksowym obiektem. Na razie jednak dla szef ełckiego Monaru priorytetem jest sama budowa.

— To nie będzie mały budynek. Tak na chłodno licząc, nasz obiekt powinien mieć ok. 3 tys. mkw. Chcemy pomagać kompleksowo i bardzo profesjonalnie wielu osobom — podkreśla Kemicer.

Czego zatem możemy spodziewać się w nowym domu bezdomnych?

— Chcemy, aby znalazły się tu warsztaty, gdzie te osoby mogłyby doskonalić i nabywać nowe umiejętności. Zależy nam na tym, żeby pojawiło się kilka tzw. mieszkań treningowych, adaptacyjnych, gdzie te osoby będą mogły nabywać umiejętności gospodarowania własnym budżetem, a czasem gdzie po prostu nabędą umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie. Takie mieszkania mogą być na to idealnym miejscem — uważa Nikodem Kemicer.

Wstępne założenia mówią o tym że, nowe ełckie schronisko będzie jednym zwartym, trzykondygnacyjnym budynkiem, w tym z kondygnacją podziemną. Parter będzie częścią terapeutyczno-administracyjną. Znajdą się tam również miejsca dla osób niepełnosprawnych, co jest ogromnym problemem w przypadku takich bezdomnych. Pierwsze piętro to będzie miejsce na typowe, czteroosobowe pokoje dla pensjonariuszy ośrodka. Mieszkania adaptacyjne powstaną na poddaszu. Z kolei w piwnicy będą pomieszczenia techniczne (np. kotłownia, chłodnia itd.) i miejsce na prowadzenie warsztatów.

— Do tej pory pracujemy pod namiotem, a kiedy jest zimno, ciężko pracuje się narzędziami. Teraz będziemy mogli robić to w komfortowych warunkach — mówi Nikodem Kemicer.

Promil naszych potrzeb


Kiedy zatem rozpocznie się budowa nowego domu bezdomnych? Jak tylko zostanie rozwiązany pewien „ogromny” problem. Chodzi o koszt projektu.
— Z tego, co się orientuję, koszt projektu budowlanego to na rynku komercyjnym ok. 250 tys. zł. To dla nas niewyobrażalna, bajońska wręcz kwota. Suma, której sobie nie potrafimy wyobrazić — ubolewa szef ełckiego Monaru.


Sytuację komplikuje fakt, że ceny materiałów rosną, a ponadto biura projektowe są bardzo zajęte i obłożone realizowanymi zleceniami. — Na razie szukamy biura, które podjęłoby się takiej współpracy i sporządzenia projektu. Nasz dom nie jest typowym obiektem i obowiązuje nas sporo różnych przepisów, dlatego trzeba poświęcić kilka miesięcy wytężonej pracy, aby taki projekt złożyć po uzgodnieniu z wszelkimi instytucjami. Kwota, którą dysponujemy na ten cel w tej chwili, to nie jest nawet promil naszych potrzeb — wyjaśnia Nikodem Kemicer.

Jedną z pierwszych inicjatyw, które mają pomóc w zebraniu pieniędzy na budowę schroniska, jest rozmowa, jaką Marek Sekielski przeprowadził z szefem ełckiego Monaru (na stronie sekielscy.pl). Powstał także specjalny podcast „Sekielski o nałogach”, w którym ze swoich życiowych doświadczeń dokumentaliście zwierzają się mieszkańcy ełckiego ośrodka. Dostęp do podcastu jest płatny. Dochód zostanie przekazany na konto Monaru.

Maciej Chrościelewski



Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Monar-Markot w Ełku Marek Sekielskim Monar noclegownia Nikodem Kemicer Rail Baltica
Maciej Chrościelewski
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B