WM.pl
9 czerwca 2025, Poniedziałek
imieniny: Anny-Marii, Felicjana, Sławoja
  • 17°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Olsztyńskie podwórka pod lupą UWM

    2022-01-09 19:00:00(ost. akt: 2022-01-08 11:45:41)
    Olsztyńskie podwórka wypiękniały

    Olsztyńskie podwórka wypiękniały

    Autor zdjęcia: Paulina Żukowska

    Zasadniczo podwórka i zaplecza olsztyńskich domów — to nie jest nasz towar eksportowy. Ani za wizytówkę nie mogą służyć, ani wybuchów zazdrości wywoływać. Co innego akcja „Podwórka z natury”… Co konkretnie udało się w czasie tych pięciu lat?

    Warto przeczytać

    • Jak nie Rosjanie, to kto?
    • Jesteście gotowi na niezapomnianą przygodę?
    • Rodzina jest jego całym światem
    Przede wszystkim warto pamiętać, że akcja „Podwórka z natury” nie powstałaby, gdyby nie energia i ogrom pracy, której podjęli się studenci architektury krajobrazu na Wydziale Leśnictwa i Rolnictwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Jak wspomina dr inż. Wiesława Gadomska z Katedry Architektury Krajobrazu: — W 2016 roku olsztyński Urząd Miasta zwrócił się do mnie z propozycją współpracy w rewitalizacji miejskich podwórek. Ponieważ prowadzę przedmiot projektowanie urbanistyczne i ruralistyczne dla studentów architektury krajobrazu, propozycja współpracy z miastem doskonale współgrała z tym czego uczę — więc chętnie się zgodziłam.

    Dr Gadomska rewitalizację podwórek zaproponowała konkretnie studentom 3 semestru studiów magisterskich — czyli ludziom z największą wiedzą. Ci propozycję przyjęli z wielkim entuzjazmem i… natychmiast dostrzegli, że podwórka z natury to dla nich świetny start do samodzielnej pracy! Chociaż fakt: studenci nie przewidzieli, że rewitalizacja okaże się jednak zadaniem znacznie trudniejszym — niż przypuszczali na samym początku akcji „Podwórka z natury”.
    Jakie zadanie okazało się być taki m wyzwaniem? Wydawałoby się, że nic wielkiego… Ot, opracowanie koncepcji, a potem projektu wykonawczego podwórek…
    — Na początek dzielę każdy rocznik na 3 grupy. Każda grupa losuje 1 podwórko, dla którego ma opracować koncepcję, a potem projekt. Studenci zaczynają od odwiedzin podwórka, oceniają jego stan i potencjał. Na tej podstawie przygotowują koncepcję. Te koncepcje są przemyślane, spójne, czasami nieco szalone, ale realne. Studenci przedstawiają je następnie mieszkańcom korzystającym z danego podwórka na spotkaniu — wyjaśnia dr Gadomska.
    I to tak naprawdę dopiero to spotkanie z mieszkańcami ujawnia powagę zadania oraz jego bardzo mało rutynowy charakter…!
    Bo tak: Właściciele pojazdów chcą mieć parkingi; rodzice z dziećmi — place zabaw; właściciele psów — wybiegi; młodzież — obiekty sportowe. A emeryci — wyłącznie ciszę i spokój. Pogodzić oczekiwania wszystkich tych ludzi — to prawdziwe wyzwanie!

    — Kiedy studenci przysłuchują się tym, niekiedy bardzo burzliwym, zebraniom, wtedy widzę jak ich oczy ze zdumienia stają się coraz bardziej okrągłe — mówi dr Gadomska. — Te próby godzenia niekiedy ognia z wodą wymagają często 3-4 spotkań. To dlatego uzgadnianie projektu podwórek jest tak rozciągnięte mocno w czasie.
    Kiedy już dojdzie do wszystkich możliwych kompromisów i wszystko zostanie uzgodnione — wtedy do działania przystępuje olsztyński ratusz. I zleca realizację projektu.
    — Dofinansowanie otrzymują te podwórka, które zgłoszą mieszkańcy — mówi Paulina Żukowska z Wydziału Strategii i Funduszy Europejskich olsztyńskiego ratusza, koordynatorka podwórek. — W tym celu muszą zawiązać grupę inicjatywną, określić swoje oczekiwania oraz zadeklarować jaki udział i w jakiej postaci wnoszą. A to nie jest takie proste.

    „Podwórka z natury” to zadanie wpisane do budżetu Olsztyna. Radni zadecydowali, że rocznie odnawiane z niego będą 3 podwórka i przeznaczyli na każde średnio 20 tys. zł. Przeważnie większość przeznaczonych na podwórko pieniędzy i czasu pochłaniają prace przygotowawcze. Trzeba usunąć jakieś niepotrzebne stare mury, betonowe chodniki, gruz, zabezpieczyć odwodnienie i wykonać podobne prace. Na przeprowadzenie rewitalizacji jest rok. Wszyscy muszą się śpieszyć, żeby wydatki zamknąć w jednym roku budżetowym. W 2020 r. nie udało się to tylko jednej grupie. Bilans 5 lat wynosi zatem 14 podwórek.
    Dr Gadomska jest bardzo zadowolona z tej akcji i ma nadzieję, że będzie trwać w przyszłości. Zdaniem obu pań ta akcja to świetny pomysł na poprawę stanu zagospodarowania i estetyki olsztyńskich podwórek, ale także na… naukę mediacji! A w roli mediatorów studenci sprawdzają się ponoć równie skutecznie. — Ten projekt pozwala studentom zetknąć się oko w oko z klientem i oprócz projektowania uczy negocjacji, marketingu, dochodzenia do kompromisów, czyli doskonale wprowadza w zawód — wylicza dr Wiesława Gadomska
    Także Paulina Żukowska bardzo pozytywnie ocenia współpracę z UWM i studentami: — Z tego co wiem, tylko w Olsztynie miasto w taki sposób współpracuje z uczelnią. Studenckie projekty cechuje świeże spojrzenie, nieszablonowość. Nie byłoby „Podwórek z natury”, gdyby nie oni — podkreśla.
    Ale koordynatorka dostrzega w „Podwórkach z natury” jeszcze inne korzyści dla miasta. Wszystkie do tej pory zrewitalizowane podwórka po prosu kwitną! Nie ma ani jednego, które mieszkańcy by zaniedbali. Co więcej, ludzie organizują się dalej i starają się o pieniądze z innych źródeł — budżetu obywatelskiego, banków, Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a nawet w MPEC-u. I dalej je upiększają, modernizują. Ich przykład działa na sąsiadów, którzy też zaczynają swoje podwórka porządkować. — Ludzie się integrują, a Olsztyn pięknieje — nie kryje zadowolenia Paulina Żukowska.

    Oprac. mmb

    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    Tagi:
    Podwórka z Natury 2021 paulina żukowska MPEC dr Wiesława Gadomska
    Magdalena Maria Bukowiecka
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B