"Kup pan krowę". MOK w Olsztynie sprzedaje swoje maskotki

Krowy to "prawie żywe" pomniki olsztyńskiej kultury. Zwierzęta były ikonami tegorocznego letniego programu MOK, czyli "lata na wypasie". Jedno jest pewne: zwierzęta są odporne na kontakt z kulturą w dużych ilościach.

Dwie z trzech licytowanych krów są dość leniwe i nieustannie leżą, jednak ich zaletą jest to, że można je bez problemu dosiadać. Trzecia krowa dumnie stoi wyprostowana z bystrym spojrzeniem w oku.

MOK postanowił dać krowom "drugie życie" i wystawia je na licytacje. Od dziś (10 stycznia) do niedzieli (17 stycznia) będzie można zaproponować swoją stawkę za zwierzaka. Zasada jest jedna: cena wyjściowa to 50 zł za sztukę, a kto da najwięcej to wygrywa.

MOK przedstawił nawet specyfikację wystawionych na licytację krów, która brzmi następująco:

— Rozmiar: jak żywa
— Ciężar: tak na trzech chłopa, a jak chudszych, to czterech
— Stan: stary, ale jary
— Maść: optymistyczna
— Spojrzenie: powłóczyste
— Materiał: żywica

Z krowami można zapoznać się podczas Dnia Otwartego w Miejskim Ośrodku Kultury w najbliższy piątek (14 stycznia).

kg