Żołnierze 16 Dywizji Zmechanizowanej wyróżnieni

Nagroda Benemerenti („Dobrze zasłużonym”) została ustanowiona w 1995 roku. Przyznawana jest „dla podkreślenia zasług osób, które dają świadectwo najwyższym wartościom, jakimi w życiu jednostki i społeczeństwa są prawda i sprawiedliwość”. W tym roku trafiła do 16. Dywizji Zmechanizowana im. króla Kazimierza Jagiellończyka, Żandarmerii Wojskowej i Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.
Uroczystość wręczenia wyróżnienia odbyła się katedrze polowej Wojska Polskiego.
Żołnierze 16 dywizji otrzymali je za "ofiarną służbę polskiemu społeczeństwu, za stanie na straży suwerenności i nienaruszalności granic, za zaangażowanie w umacnianie pokoju w misjach poza granicami państwa".
— Służba w szeregach 16. Dywizji Zmechanizowanej jest dziś zaszczytem i wyjątkową odpowiedzialnością — powiedział w trakcie uroczystości administrator apostolski Ordynariatu Polowego gen. bryg. abp Józef Guzdek. Zwrócił też uwagę, że żołnierze trwają w gotowości na posterunku mimo ogromnego obciążenia psychicznego, presji społecznej, aktów agresji z drugiej strony granicy. — Dzięki nim miejscowa ludność w pasie przygranicznym z Białorusią czuje się bezpiecznie — dodał abp Józef Guzdek.
— Nagroda "Benemerenti" to wielkie wyróżnienie dla 16. Dywizji Zmechanizowanej, która na co dzień wypełnia zadania na północno-wschodnich rubieżach naszego kraju. Nie oczekujemy specjalnych wyróżnień i nagród. Naszej służbie przyświeca dewiza Wojska Polskiego: Bóg–Honor–Ojczyzna. Znalezienie się w gronie osób i instytucji, które wcześniej otrzymały Benemerenti poczytujemy sobie za zaszczyt — powiedział odbierając wyróżnienie dowódca 16 dywizji, gen. dyw. Krzysztof Radomski, który podziękował też abp. Guzdkowi za opiekę duszpasterską nad żołnierzami dywizji.
Dowódca dywizji i pięciu jego żołnierzy otrzymali także medale "Milito pro Christo", polskie odznaczenie kościelne Ordynariatu Polowego WP, przyznawane dla podkreślenia zasług osób, które dają świadectwo najwyższym wartościom i wspierają duszpasterstwo wojskowe.