Architekci z drugiego końca kraju rozwiążą „wielki problem” ełckiego schroniska. I to całkowicie za darmo.

Szef ełckiego ośrodka nie ukrywa zadowolenia z tak pomyślnego obrotu spraw. Jeszcze niedawno w naszym art. wspominał, że sporządzenie projektu budowlanego to wielki problem, z którym trzeba będzie się teraz zmierzyć, a już 14 stycznia miał w tej sprawie świetne wieści.

— Dzisiejszy dzień w naszym domu minął pod znakiem kolejnego kamienia milowego w przyszłości naszego istnienia. Przez niemal cały dzień dopracowywaliśmy wstępne założenia projektu budowlanego Naszego nowego Domu. Po publikacji wywiadu z Markiem Sekielskim na You Tube odezwało sie do nas bardzo wiele osób, które chcą dołożyć cząstke siebie do naszego dzieła. Wśród Nich byli Danuta i Piotr Orlewscy z „Orlewski Pracownia Architektoniczna Rzeszów”, którzy wykonają dla nas cały projekt budowlany i techniczny nowego schroniska MONAR w Ełku. Nie byłoby to możliwe gdyby nie Anioł, który sprowadził do nas Tych wspaniałych ludzi, mowa tu o Kasi Żebrakowskiej - Dziękujemy z całego serducha. Wstępne plany już są, wkrótce pojawi się cały projekt i wizualizacja — czytamy na FB Monar – Stowarzyszenie dla Osób Bezdomnych Markot w Ełku.

To świetne wiadomości dla społeczności ełckich bezdomnych z tamtejszego schroniska. Poprosiliśmy Nikodema Kemicera, aby powiedział nam nieco więcej, jak to się stało, że rozpoznawalna w kraju pracownia architektoniczna z Rzeszowa pomoże bezdomnym z Ełku?

— Tutaj duża zasługa przede wszystkim Marka Sekielskiego, który cały czas temat podgrzewa, mówi o nim w swojej pracy i w gronie znajomych. No i ten temat w końcu trafił na podatny grunt. Znalazły się osoby, którym nasza praca jest bliska i zrozumiała. Mowa tutaj o Kasi Żebrowskiej, która wśród swoich znajomych miała małżeństwo architektów z Rzeszowa — mówi szef ełckiego Monaru o łączniku, bez którego rzeszowscy architekci nawet nie dowiedzieliby się, że ełckie schronisko dla bezdomnych stoi przed tak dużym wyzwaniem. Jak pomogła zatem Pani Kasia?

— Podzieliła się z małżeństwem architektów swoimi spostrzeżeniami, po obejrzeniu wywiadu na YT u Marka Sekielskiego. Oni momentalnie podchwycili temat i uznali, że jak najbardziej wchodzą w to. Piotr Orlewski skontaktował się ze swoimi współpracownikami i oni wszyscy jednym głosem stwierdzili, że też w to wchodzą, rezygnują całkowicie ze swoich wynagrodzeń i tantiem, a cały projekt budowlany naszej nowej placówki przy ul. Bema, wraz z kosztorysem i wizualizacją, przygotują w ramach wolontariatu — precyzuje Nikodem Kemicer.

Co istotne, architekci osobiście przybyli do Ełku z odległego o ok. 700 km Rzeszowa. Spotkali się z szefem schroniska w miniony piątek. Spotkanie zaplanowane na ok 3 godziny przedłużyło się do ponad 8. Ale nikt nie miał o to pretensji, bo jak zastrzega Nikodem Kemicer, było bardzo owocne i produktywne. Niesamowicie docenia rolę Pp. Orlewskich.

— Pokazuje to jak bardzo Ci Państwo zaangażowali się w naszą sprawę i za to naprawdę jesteśmy im niezmiernie wdzięczni. To kamień milowy w budowie naszej placówki. Bez projektu budowlanego nie jesteśmy w stanie nawet o krok ruszyć do przodu, a oni nam swoją obecnością bardzo pomogą. Być może jeszcze w tym roku zostanie wydane pozwolenie na budowę i zostaną podjęte prace — tłumaczy szef ełckiego schroniska.

Więcej o nowym domu ełckich bezdomnych i przełomowej roli, jaką odegrał w całej sprawie Marek Sekielski, mogą poczytać Państwo w TYM ARTYKULE