Śmiertelna seria na Kanta
2022-01-24 07:59:52(ost. akt: 2022-01-24 08:12:46)
Dochodziła dziesiątą wieczorem, gdy Dariusz R. dostał z bliska śmiertelną serię z pistoletu maszynowego skorpion. I to przed swoim blokiem przy ul. Kanta na olsztyńskich Jarotach. Mężczyznę trafiło dwanaście kul. Ludzie, którzy zaalarmowani hukiem skoczyli do okien albo wyszli na balkon, zobaczyli tylko oddalający się szybko zachodni samochód.
W połowie lat 90. XX wieku olsztyńskim światkiem przestępczym rządzili byli bokserzy: bracia Dariusz i Krzysztof R. i pochodzący spod Ostródy Grzegorz M. „Marchewa”.Czuli się bardzo pewnie. Dlatego dwaj ostatni przeżyli szok, gdy ten pierwszy został rozstrzelany na ulicy.
Krzysztof R. siedział w tym czasie w areszcie na Piłsudskiego w Olsztynie. Sąd skazał go na prawie 6 lat wiezienia. Wkrótce po wyroku inny sąd zwolnił go z aresztu z aresztu. W tej sprawie w ministerstwie sprawiedliwości interweniował Aleksander Marek Szczygło (1963-2010), wtedy poseł PiS z warmińsko-mazurskiego. Uzyskał uspokajającą odpowiedź, że Krzysztof R. zwolniono z aresztu z uwagi na jego stan zdrowia, który zdaniem sadu wymagał wykonania zabiegu na Oddziale Chirurgicznym Szpitala Miejskiego w Olsztynie. Krzysztof R. chyba jednak nie był aż tak, chory bo prędko uciekł za granicę.
Policja dwa razy (ostatnio w styczniu 2009) wytropiła go i doprowadziła do zatrzymania we Włoszech, ale ostatecznie Włosi nie zgodzili się na jego ekstradycję.
Krzysztof R. siedział w tym czasie w areszcie na Piłsudskiego w Olsztynie. Sąd skazał go na prawie 6 lat wiezienia. Wkrótce po wyroku inny sąd zwolnił go z aresztu z aresztu. W tej sprawie w ministerstwie sprawiedliwości interweniował Aleksander Marek Szczygło (1963-2010), wtedy poseł PiS z warmińsko-mazurskiego. Uzyskał uspokajającą odpowiedź, że Krzysztof R. zwolniono z aresztu z uwagi na jego stan zdrowia, który zdaniem sadu wymagał wykonania zabiegu na Oddziale Chirurgicznym Szpitala Miejskiego w Olsztynie. Krzysztof R. chyba jednak nie był aż tak, chory bo prędko uciekł za granicę.
Policja dwa razy (ostatnio w styczniu 2009) wytropiła go i doprowadziła do zatrzymania we Włoszech, ale ostatecznie Włosi nie zgodzili się na jego ekstradycję.
Cały tekst w dzisiejszym papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej lub w ewydaniu.
To trzeci odcinek naszego cyklu "Kiedy rządziły nami gangi".
Wcześniejsze teksty:
"Lenin" wyleciał w powietrze (20.01)
Pod Olsztynem zginął nie tylko Gorbaczow (21.01)
Wszystkie można je znaleźć tutaj: http://kupgazete.pl/
We wtorkowej GO: Tykająca bomba na Małeckiego
To trzeci odcinek naszego cyklu "Kiedy rządziły nami gangi".
Wcześniejsze teksty:
"Lenin" wyleciał w powietrze (20.01)
Pod Olsztynem zginął nie tylko Gorbaczow (21.01)
Wszystkie można je znaleźć tutaj: http://kupgazete.pl/
We wtorkowej GO: Tykająca bomba na Małeckiego
Igor Hrywna
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Marta #3088844 24 sty 2022 08:58
Mimo wszystko czasy były lepsze jak mafia była mafią, ze swą strukturą, hierarchią i zasadami. Teraz mafią jest rząd, bez honoru zasad i bez struktury.
Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz