Nikogo nie można stracić z oczu
Artykuł
sponsorowany
Polityka społeczna w tym szerokim zakresie usług społecznych zmienia się, zarówno w wymiarze europejskim, jak też krajowym. — I my też musimy iść z duchem czasu — mówi Jolanta Piotrowska, członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
— Patrząc na zakres pani kompetencji, do których należą sprawy z obszaru polityki społecznej, ochrony środowiska i turystyki, to spectrum zadań jest bardzo szerokie. Czy polityka społeczna jest tożsama z pomocą społeczną, czy to coś więcej niż tylko dawanie pieniędzy?
— Zdecydowanie więcej, to bardzo obszerna dziedzina. Oprócz pomocy społecznej mówimy tu jeszcze o działaniach na rzecz rodziny, profilaktyce i terapii uzależnień czy rehabilitacji społecznej i zawodowej osób z niepełnosprawnościami. Naszym zadaniem jest diagnoza obecnej sytuacji społecznej i zachodzących trendów, a następnie na podstawie wyciągniętych wniosków prognozowanie przyszłych działań. Nie robimy tego oczywiście sami, ale we współpracy m.in. z samorządami, środowiskiem nauki i biznesu, instytucjami ochrony zdrowia, rynku pracy czy organizacjami pozarządowymi. W oparciu o tę wiedzę możemy planować nasze przyszłe działania, które mają wspierać to, co dobre, a jednocześnie zapobiegać negatywnym procesom społecznym. Oczywiście polityka społeczna w tym szerokim zakresie usług społecznych zmienia się, zarówno w wymiarze europejskim, jak i krajowym. I my też musimy nadążać za tymi zmianami, iść z duchem czasu. Dziś mamy do czynienia z deinstytucjonalizacją pomocy społecznej, co widać wyraźnie w unijnej polityce społecznej na lata 2021-2027.
— Na czym ma to polegać?
— Na zmianie filozofii pomocy społecznej. To w dużym skrócie przejście od opieki instytucjonalnej do opieki lokalnej. Chodzi tu o odejście od dotychczasowego modelu, w którym pomocą, wsparciem zajmują się instytucje, takie molochy, jak np. domy pomocy społecznej, gdzie jest kilkuset pensjonariuszy i de facto podopieczni stają się anonimowymi osobami. Personelu jest mało, opiekunowie nie mają czasu, żeby poświęcić odpowiednio dużo uwagi każdemu pensjonariuszowi. Nie chodzi tu o nagłą likwidację domów pomocy społecznej, ale o ich otwarcie na lokalne środowiska, tak aby z usług DPS-ów mogli korzystać także inni potrzebujący, a nie tylko mieszkańcy tych domów. Zatem nowe trendy w polityce społecznej to zapewnienie wysokiej jakości usług w środowisku domowym, a także rozwijanie dziennych ośrodków wsparcia, jak np. dzienne domy pomocy społecznej czy kluby seniora. W poprzedniej perspektywie mieliśmy 130 mln euro na włączenie społeczne, a teraz będzie to 123 mln euro.
— Co konkretnie kryje się za hasłem „włączenie społeczne”?
— To proces, którego celem jest przywrócenie umiejętności społecznych, zawodowych ludzi, którzy z różnych względów wycofują się z codziennej aktywności, np. z powodu utraty pracy, czy osób z niepełnosprawnościami. Dlatego mówimy tu o aktywizacji zawodowej i społecznej osób zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym, osób biernych zawodowo oraz osób niepełnosprawnych. Ale kryje się za tym też zupełnie nowa dziedzina, czyli ekonomia społeczna. A chodzi tu o rozwój przedsiębiorczości wśród osób wykluczonych społecznie, które czasem nie z własnej winy znalazły się na uboczu. Odbywa się to poprzez różne formy, np. spółdzielnie socjalne, przedsiębiorstwa społeczne, takie jak np. spółki non profit czy organizacje pozarządowe prowadzące działalność gospodarczą. W naszym regionie mamy cztery akredytowane ośrodki wsparcia ekonomii społecznej, które zajmują się profesjonalnym wsparciem podmiotów ekonomii społecznej. Celem tych działań jest aktywizacja osób pochodzących z marginalizowanych środowisk, żeby ich w jakiś sposób zaangażować, dać poczucie, że oni też mogą coś zrobić, zbudować. I trzeba tym ludziom stworzyć przyjazne miejsca pracy. To są osoby bardzo często długotrwale bezrobotne, które mają niskie kwalifikacje zawodowe, które utraciły wiarę w to, że w ich życiu coś się zmieni. I rzecz w tym, by wesprzeć te osoby, także pod kątem przywrócenia w nich samych wiary w siebie. Nie możemy nikogo pozostawić samemu sobie, trzeba pomóc tym ludziom. Jednak sytuacja gospodarcza zmienia się, bezrobocie spada. Dlatego w nowej perspektywie finansowej będzie już mniej środków na aktywizację społeczno-zawodową osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Poprzednio były to 73 mln euro, teraz będzie najprawdopodobniej 30 mln euro. Za to więcej pieniędzy będzie na rozwój ekonomii społecznej, deinstytucjonalizację, nowe podejście do usług społecznych, bo przecież będą tworzone centra usług społecznych, które zastąpią dotychczasowe gminne czy miejskie ośrodki pomocy społecznej. W naszym regionie działają już cztery takie centra. Ich zadaniem jest otwarcie się na całe lokalne środowisko, a nie tylko na podopiecznych ośrodków pomocy społecznej.
— Jest nas coraz mniej, jako społeczeństwo starzejemy się. To chyba kolejne wyzwanie, stojące także przed polityką społeczną?
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Cała Unia w dwóch punktach
— Bez wątpienia sytuacja demograficzna bardzo rzutuje na politykę społeczną. Jednym z jej kluczowych obszarów jest dostępność do usług społecznych, szczególnie seniorów. Musimy rozwijać usługi społeczne typowe dla osób starszych, zadbać o nie, zaopiekować się nimi. Tym bardziej że z przeprowadzonych badań wynika, iż adresatami pomocy społecznej w latach 2018-2020 w połowie były gospodarstwa jednoosobowe. A wśród nich często są to osoby starsze, wymagające opieki, pomocy w dotarciu np. do lekarza. Zgodnie z nowymi trendami trzeba się nimi zająć w środowisku domowym, a nie umieszczać w domach pomocy społecznej. Wiąże się to oczywiście z zatrudnieniem opiekuna, zaangażowaniem w opiekę też rodziny, sąsiadów, a także z rozwojem tzw. niebezpośrednich usług opiekuńczych, jak teleopieka. Widzimy kolejny nowy problem, który się pojawia, a mianowicie ubóstwo energetyczne. Przy tych cenach gazu, prądu ludzie mogą marznąć w swoich domach. Dobrze, że w unijnych funduszach jest możliwość wsparcia osób wykluczonych z tytułu ubóstwa energetycznego. Nie wiemy, ile jest takich osób w regionie. Tu będzie potrzebna diagnoza, to kolejne zadanie dla samorządów.
— Pandemia zmieniła wiele. Czy także spojrzenie na politykę społeczną?
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Uczą się, pracują
— Na pewno tak. Zauważamy pewne zjawiska, których wcześniej nie było. Z powodu pandemii ludzie więcej czasu spędzają w domach, nasila się alkoholizm, rośnie przemoc domowa. Narastają problemy psychiczne, w większym stopniu pojawia się depresja, stany lękowe. Obserwujemy coraz więcej przypadków prób samobójczych, i to zarówno wśród najmłodszych, jak i najstarszych. W Polsce najmłodsze dziecko, które targnęło się na swoje życie w ubiegłym roku, miało 7 lat. To pokazuje, jak bardzo brakuje w kraju wsparcia psychologicznego, psychiatrycznego. Do tego dochodzi jeszcze rosnące uzależnienie od smartfonów, komputerów. Kolejnym wyzwaniem jest migracja, mam tu na myśli głównie migrantów z Ukrainy, Białorusi, którzy pracują w Polsce. I bardzo dobrze, bo brakuje nam rąk do pracy. Jednak często przyjeżdżają oni z rodzinami, co niesie za sobą kolejne problemy społeczne. Nie możemy na to przymykać oczu. Dlatego w nowej perspektywie finansowej w Funduszach Europejskich dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027 mamy również przewidziane środki na wsparcie integracji społeczno-gospodarczej obywateli państw trzecich. Chodzi tu o asymilację w środowisku, pomoc dzieciom w nauce, pomoc prawną, tłumaczy.
— Czy w związku z tymi nowymi zjawiskami nastąpią zmiany też w polityce społecznej?
— Wręcz muszą. Musimy dostosowywać naszą politykę społeczną do zmieniającej się sytuacji, odpowiedzieć na nowe wyzwania. Do tego potrzebne są środki. Dlatego tak bardzo liczymy na Fundusze Europejskie. Niestety, te się opóźniają i naprawdę trudno powiedzieć, kiedy zaczniemy ogłaszać pierwsze konkursy.
Warto także zajrzeć na stronę www.rpo.warmia.mazury.pl, gdzie znaleźć można informacje na temat Regionalnego Programu Operacyjnego.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Never #3089965 1 lut 2022 10:30
poniższy wpis nie jest ozywiśie mojego autorstwa
odpowiedz na ten komentarz
Stary dziad #3089884 31 sty 2022 17:49
Nasz umiłowany przywódca, wielki duchem i jego wierny wasal Mati, bardzo pięknie dbają o nasze miasto i region. Od 7 lat nieustannie pompują pieniądze, dzięki czemu powstało wiele zakładów przemysłowych, rozbudowana została do przeogromnych rozmiarów infrastruktura a ludziom żyje się dostatnio - wszystkie wskaźniki to pokazują. Niech żyje nam Słońce Narodu, na pohybel!
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz