WM.pl
22 maja 2025, Czwartek
imieniny: Emila, Neleny, Romy
  • 16°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

To były straszne obrazy. Olsztynianin opisuje, co dzieje się na granicy polsko-ukraińskiej

2022-03-04 08:31:00(ost. akt: 2022-03-03 16:32:24)

Autor zdjęcia: Jarosław Waśkowski/Rafał Sowul

27 luty 2022 r. to był chyba najsmutniejszy dzień w moim życiu — mówi Jarosław Waśkowski z Olsztyna. — To, co zobaczyłem, zapamiętam do końca życia. Łzy wciąż same cisną się do oczu i nie można ich opanować…

Warto przeczytać

  • Ten budynek będzie żółty? Zaglądamy na plac budowy wielkiego...
  • Znów polecimy z Olsztyna do ważnego europejskiego miasta
  • Niewybuch i ewakuacja w Iławie. Saperzy zakończyli działania
To był chyba najsmutniejszy dzień w moim życiu — mówi Jarosław Waśkowski z Olsztyna. — To, co zobaczyłem, zapamiętam do końca życia. Łzy wciąż same cisną się do oczu…

Pan Jarosław wspólnie z kolegą Rafałem w nocy z 26 na 27 lutego pojechali do Medyki, na przejście graniczne po jedną z rodzin z Ukrainy. „Będę miał jeszcze jedno wolne miejsce. Jeżeli ktoś z waszych znajomych potrzebuje pomocy w dostaniu się do Olsztyna, proszę o kontakt” — napisał kilka godzin przed wyjazdem w mediach społecznościowych.

Ponieważ w samochodzie było jeszcze wolne miejsce, z granicy pojechali do Przemyśla, by tam zaczekać na pociąg z Kijowa — być może ktoś będzie potrzebował transportu akurat do Olsztyna…

— To były straszne obrazy — mówił mi pan Jarosław kilka godzin po powrocie z Przemyśla. I nie krył bardzo silnych emocji. — Kiedy wjechał ten pociąg z Kijowa… Ludzie zaczęli pojedynczo opuszczać wagony i był taki moment, że wysiadło już ok. 200 osób, a widać było, że pociąg wciąż pełen jest pasażerów…! To były takie stare wagony, bez przedziałów i normalnie naprzeciwko siebie tam siedzą 4 osoby. W tym pociągu na tych 4 miejscach siedziało po 11-12 osób. Jakby tego było mało, ci ludzie 18 godzin jechali bez toalety. Wyobraża to pani sobie…?!

Apel


— Apeluję jednocześnie, by na granicę nie wysyłać żadnych paczek, tam wszystkiego jest bardzo dużo, pod dostatkiem, bo uchodźcom z Ukrainy bardzo pomagają miejscowi. Myślę, że lepiej będzie, gdy zaczniemy pomagać już tu, lokalnie — otoczymy opieką obywateli Ukrainy, którzy zdecydowali się zatrzymać w Olsztynie. Trzeba tych ludzi wspierać lokalnie, tu, na miejscu. A tam na granicy wiele artykułów spożywczych może się wkrótce po prostu zepsuć, a suchego prowiantu oraz innych rzeczy typu ubrania, środki higieny — uchodźcy nawet nie mają jak brać. Bo sami przyjeżdżają do nas z walizkami, do których w pośpiechu spakowali tylko najpotrzebniejsze rzeczy. A przecież ich podróż z dziećmi, często bardzo małymi, i z tymi bagażami — nie kończy się z chwilą przekroczenia granicy…

mmb

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Olsztyn Kijów przejście graniczne Ukraina Medyki
Magdalena Maria Bukowiecka
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B