Ukraińcy ustawili się w Olsztynie w długiej kolejce, żeby uzyskać PESEL. Ale brakuje sprzętu, żeby rejestracja przebiegała szybciej [WIDEO]
2022-03-16 18:30:02(ost. akt: 2022-03-16 19:38:29)
W środę przed olsztyńskim ratuszem ustawiły się dziesiątki uchodźców z Ukrainy. Szybko wyczerpały się numerki. Urzędnikom utrudnia pracę brak odpowiedniego sprzętu do rejestracji. Nie dotarł. Ale mimo tego Ukraińcy czują u nas spokój.
Od 16 marca uchodźcy z Ukrainy mogą składać wnioski o nadanie numeru PESEL. Chętnych jest wielu, bo polsko-ukraińską granicę po inwazji Rosji na Ukrainę przekroczyło już ponad 1,7 mln osób. W kolejce do olsztyńskiego ratusza ustawiły się prawie same kobiety. Niektóre z dziećmi na rękach, niektóre w imieniu całych swoich rodzin. Gdy na ratuszowej wieży wybiło południe, wydawane były numerki na kilka dni do przodu, nawet na ostanie dni marca. Ale w kolejce cały czas ustawiały się kolejne, nowe osoby. Czas oczekiwania na PESEL dla nich się wydłuży. Dlaczego? Do Olsztyna nie dotarł niezbędny sprzęt niezbędny do rejestracji, więc urzędnicy nie są w stanie zarejestrować ich szybciej.
— Przyjmujemy uchodźców tylko na dwóch stanowiskach obsługi, ponieważ nie dotarł do nas sprzęt z MSWiA potrzebny do pobierania danych od osoby, której ma być nadany numer PESEL. W związku z tym z naszego biura, które na co dzień obsługuje mieszkańców miasta, zabraliśmy dwa stanowiska i przeznaczyliśmy je dla uchodźców — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza. — W środę rano jedna osoba była obsługiwana przez urzędników olsztyńskiego ratusza przez 30-40 minut. Na miejscu pomaga tłumacz. Trwa to długo, bo wiele rzeczy trzeba tłumaczyć, bariera językowa nie pozwala na przyspieszenie obsługi.
Do wyposażenia jednego stanowiska potrzebny jest komputer z niezbędnym oprogramowaniem, skaner odcisków palców, zwykły skaner i drukarka. Jak tylko ten sprzęt przyjedzie do Olsztyna, rejestracja przyspieszy. Wielu Ukraińcom pomoże to normalnie i spokojnie żyć w Polsce. Na co liczą? Pytamy.
— Do Olsztyna przyjechałam już wcześniej. Teraz zabrałam dzieci z Ukrainy i właśnie chcę im wyrobić PESEL. Zaczęła się wojna, więc życie w Ukrainie jest niemożliwe — opowiada pani Kasia, która przyjechała z zachodniej Ukrainy, z obwodu tarnopolskiego. — Tam, u nas, jest jeszcze trochę spokojnie, ale jest coraz trudniej. Jest już wojsko i jeżdżą czołgi. Planuję dłużej zostać w Olsztynie, a ten czas i tak zależy od tego, co wydarzy się na Ukrainie. Trudno powiedzieć, czy wrócimy, czy będziemy żyć w Olsztynie. Dzieci poszły już do szkoły. Córeczka troszkę płakała, bo trochę się wystraszyła pierwszych lekcji, ale wiem, że wszystko będzie dobrze.
Raisa chciałaby na stałe zostać w Olsztynie. Już tu mieszka, pracowała w ośrodku dla niepełnosprawnych, a teraz uczy się w szkole. Stanęła w kolejce, żeby pobrać bilety dla swoich bliskich. Przyszła o dziesiątej, po trzech godzinach jeszcze nie weszła do urzędu. Gdy z nią rozmawiamy, przed nią stoi jeszcze kilkanaście osób.
— Przez trzy tygodnie nie mogłam ani spać, ani jeść. Martwiłam się o bliskich. Cały czas do mnie nie dochodzi, że w Ukrainie jest wojna… Brakuje mi słów, żeby opisać to, co czuję. Na szczęście wszyscy moi bliscy są już bezpieczni. We wtorek przywiozłam tatę, który z Mikołajowa przyjechał do Lwowa, a stamtąd już do Olsztyna. Ale będą też siostra z dzieckiem i córka z dwumiesięcznym dzieckiem, która jedzie do Olsztyna z Bukaresztu. Będą też moje koleżanki. Łącznie w domu, w dwóch pokojach, będziemy mieszkać w dziewięć osób — mówi pani Raisa. — Ludzie w Polsce bardzo nam pomagają. Bardzo mnie to wzrusza… Dzięki temu damy radę. Będzie dobrze.
— PESEL ma i moja wnuczka, i moja córka. Ja również. Dziękujemy Polsce za takie przyjęcie i pomoc. Wszystko jest dla nas przygotowane — cieszy się pani Ludmiła, która przyjechała do Olsztyna z Winnicy, z centralnej Ukrainy. — W moim mieście niestety nie jest spokojnie. Było już bombardowanie. Rosjanie ostrzelali wieżę telewizyjną, więc nie ma tam już ani telewizji, ani internetu. Ale na szczęście w Polsce jest spokojnie…
Do ratusza przyszedł też pan Arkadiusz, który lada dzień pojedzie na granicę polsko-ukraińską. Chce przywieźć uchodźców do Olsztyna i żeby ułatwić im pobyt w Polsce, chciał dowiedzieć się, jakie dane i dokumenty będą potrzebne, żeby otrzymać PESEL.
— Na granicy cały czas jest mnóstwo ludzi, a ja mam trzy pokoje, więc dwa mogę wynająć. Dlatego pojadę na granicę — opowiada pan Arkadiusz. — A pomyśleć, że kiedyś byłem bardzo za Rosją i za Putinem. Uważałem go za konkretnego prezydenta i chciałem, żeby Polska chociaż raz miała takiego prezydenta jak on. Ale nie wiedziałem, że to zbrodniarz wojenny. Teraz zmieniłem zdanie. Rosjanie w tej chwili atakują cywili i szpitale. But rosyjski nie ma zasad, idzie jak czołg. Dlatego boję się jednego — jak Rosjanie przejdą Ukrainę, to wezmą się za kraje bałtyckie. I tak, jak mówił świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński, może przyjdzie czas na Polskę. Dlatego trzeba pomagać. Bardzo się cieszę, że Polska to właśnie robi.
Legalny pobyt
Przyjęta przez Sejm ustawa o pomocy Ukraińcom m.in. gwarantuje uchodźcom wojennym legalność pobytu w Polsce przez 18 miesięcy. Na jej mocy Ukraińcy, którzy przekroczyli granicę Polski po inwazji Rosji, mogą ubiegać się o numer PESEL. Ten unikalny ciąg 11 cyfr identyfikujących daną osobę daje mu dostęp do wielu usług, umożliwia m.in. poszukiwanie legalnej pracy, prowadzenie działalności gospodarczej i korzystanie z pomocy lekarskiej. PESEL jest przydatny również do założenia konta w banku i zapisania dziecka do szkoły. Uchodźcom z Ukrainy przysługiwać też będzie pomoc finansową. Zgodnie z ustawą dostaną oni jednorazowo 300 zł na osobę.
— Wraz z nadaniem numeru PESEL urzędnicy od razu zakładają uchodźcom profil zaufany, żeby w najbliższej przyszłości mogli przez internet załatwiać sprawy urzędowe — dodaje Marta Bartoszewicz. — Wniosek o PESEL może złożyć każdy, kto przybył od 24 lutego 2022 roku do Polski.
ADA ROMANOWSKA
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ja. #3095784 18 mar 2022 11:17
Tak sobie myślę - po co Ukraińcom polski PESEL.... Kaczyński nic nie robi bez powodu. I kampania wyborcza w Kijowie... Tylko patrzeć jak cichcem pisowcy zmienią kodeks wyborczy i uciekinierzy dostaną prawo wyborcze. PESEL już jest. Obym był złym prorokiem....
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Tutor #3095701 17 mar 2022 15:01
Zapytajcie tych co stoją w kolejce o Wołyń. Pewnie nie jeden miał razunów Polaków w rodzinie.
odpowiedz na ten komentarz
Dorota #3095661 17 mar 2022 05:52
Będzie pesel, będzie prawo wyborcze i oddany głos na darmozjadów którzy rozdają pieniądze na prawo i lewo i przekupują nierobów i alimenciary.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
Dorota #3095638 16 mar 2022 20:33
Oj, będzie problem!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz