WM.pl
16 października 2025, Czwartek
imieniny: Ambrożego, Florentyny, Gawła
  • 10°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Staniszewski jedzie na Węgry

2022-04-14 10:52:28(ost. akt: 2022-04-14 10:54:06)

Autor zdjęcia: archiwum teamu

SPORTY MOTOROWE\\\ Po mistrzostwach Polski czas na pierwszą eliminację mistrzostw Europy strefy centralnej w rallycrossie.

Warto przeczytać

  • Pożar hali w Rusocinie
  • Szlak ku współpracy, czyli z wizytą w Galicji
  • Jan Paweł II kochał Warmię
Zgodnie z zapowiedzią Zbigniew Staniszewski w Fordzie Fiesta RX wybiera się w najbliższym weekend na Węgry, aby rozpocząć batalię w obronie tytułu mistrza Starego Kontynentu strefy centralnej. Zespół wraz z olsztyńskim kierowcą do węgierskiego Mariapocs wyruszył w czwartkowy poranek. W piątek zaplanowane są sesje treningowe, a w sobotę i niedzielę o punkty na torze Rabocsiring powalczy 16 kierowców w najsilniejszej klasie supercars.
Zbigniew Staniszewski: - Węgry to bardzo trudna eliminacja, bo w sumie - licząc mistrzostwa Węgier oraz CEZ-u - zgłosiło się aż 16 zawodników, co oznacza drogę przez mękę. Na dodatek węgierscy kierowcy jeżdżą według zasady „wszystko albo nic”. Doskonale pamiętam naszą ubiegłoroczną bitwę zakończoną na trzecim miejscu, gdy aż pięciu rywali zakończyło jazdę spektakularnym „dzwonem”. Jednak jestem dobrej myśli, znam ten tor, wiem, że trzeba jechać bardzo szybko, ale mądrze i nie wpychać się wszędzie na siłę. Generalnie trzeba z każdego wyścigu przywozić cenne punkty, bo jak pojedziemy zbyt ryzykownie, wtedy może się to skończyć rozbiciem auta, a na dodatek może też zabraknąć czasu na jego odbudowę przed kolejnymi zawodami. Jest jednak jeden mały minus, bo na Węgrzech bandy są z opon, a nie z metalu. Po metalowych można się ślizgać, natomiast kontakt z bandami z opon zazwyczaj kończy się zatrzymaniem i wyhamowaniem prędkości. Dlatego nadrzędnym zadaniem jest trzymać się z daleka od band. Jestem optymistą, bo w Poznaniu mieliśmy dobre przetarcie. Można nawet powiedzieć, że jestem w uderzeniu.

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
sporty motorowe rallycross Zbigniew Staniszewski
ARedaktor testowy
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B