Polak, Czech - dwaj wielcy rywale
2022-04-26 12:00:00(ost. akt: 2022-04-25 21:19:14)
SPORTY MOTOROWE\\\ Zbigniew Staniszewski był najszybszym kierowcą łączonej rundy mistrzostw Polski i mistrzostw Europy strefy centralnej w rallycrossie, która odbyła się w Słomczynie. Olsztynianin zdobył komplet punktów w obu klasyfikacjach.
Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, bo Staniszewski musiał stoczyć zaciętą walkę z Czechem Alesem Fucikiem. Ostatecznie w finale klasyfikacji supercars Staniszewski wyprzedził Fucika o niewiele ponad sekundę, natomiast trzeci na mecie Łukasz Tyszkiewicz stracił do olsztynianina już ponad 15 sekund!
- Wygrałem wszystkie cztery biegi kwalifikacyjne i wielki finał, choć łatwo nie było - przyznał obrońca tytułów mistrza Polski i mistrza Europy strefy centralnej (CEZ). - W efekcie zdobyłem komplet 24 punktów i prowadzę w obu klasyfikacjach. Pierwszego dnia szło dobrze, więc wygrywałem ze znaczną przewagą. Znam tor w Słomczynie jak własną kieszeń, w końcu ścigałem się tutaj dwa lata temu z Kubą Przygońskim, a w ubiegłym sezonie gościliśmy w Słomczynie trzy razy. Jednak najgroźniejszy konkurent, czyli Czech Fucik, który zapowiedział udział w całym cyklu mistrzostw Europy, nie składał broni.
Pierwszego dnia uczył się toru, ale do niedzielnych wyścigów podszedł już z odrobionymi lekcjami, w efekcie stoczyłem z nim bardzo zacięty bój. Było ciężko, w jednym miejscu toru doszło nawet do kontaktu między nami, no i trochę przepychaliśmy się na torze.
Nie ukrywam, że przed wielkim finałem stałem na starcie z uczuciem niepewności. No i przeczucie mnie nie myliło, bo Fucik przez trzy okrążenia jechał zaledwie dziesięć metrów za mną. Dopiero potem moja przewaga zaczęła rosnąć do jakichś 30 metrów. Nie było łatwo, ale zgarnęliśmy maksa, jestem więc bardzo zadowolony, tym bardziej że samochód nie ucierpiał, jest więc w doskonałym stanie przed kolejnymi zawodami. Teraz przed nami trzy tygodnie przerwy, po której w maju ruszamy do Austrii na tor w Greinbach, gdzie powalczymy o kolejne punkty w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy strefy centralnej - zakończył Staniszewski.
* Słomczyn: 1. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta RX) - 4.36,071; 2. Ales Fucik (Volkswagen Polo) - 4.37,105; 3. Łukasz Tyszkiewcz (Ford Fiesta) - 4.51,783; klasyfikacja generalna MP: 1. Staniszewski - 48 pkt; 2. Tyszkiewicz - 38; 3. Łukasz Złotnicki (Ford Fiesta Proto) - 32; klasyfikacja generalna CEZ: 1. Staniszewski - 48 pkt; 2. Fucik - 35; 3. Tomas Karai (Audi S1) - 29.
Pierwszego dnia uczył się toru, ale do niedzielnych wyścigów podszedł już z odrobionymi lekcjami, w efekcie stoczyłem z nim bardzo zacięty bój. Było ciężko, w jednym miejscu toru doszło nawet do kontaktu między nami, no i trochę przepychaliśmy się na torze.
Nie ukrywam, że przed wielkim finałem stałem na starcie z uczuciem niepewności. No i przeczucie mnie nie myliło, bo Fucik przez trzy okrążenia jechał zaledwie dziesięć metrów za mną. Dopiero potem moja przewaga zaczęła rosnąć do jakichś 30 metrów. Nie było łatwo, ale zgarnęliśmy maksa, jestem więc bardzo zadowolony, tym bardziej że samochód nie ucierpiał, jest więc w doskonałym stanie przed kolejnymi zawodami. Teraz przed nami trzy tygodnie przerwy, po której w maju ruszamy do Austrii na tor w Greinbach, gdzie powalczymy o kolejne punkty w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy strefy centralnej - zakończył Staniszewski.
* Słomczyn: 1. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta RX) - 4.36,071; 2. Ales Fucik (Volkswagen Polo) - 4.37,105; 3. Łukasz Tyszkiewcz (Ford Fiesta) - 4.51,783; klasyfikacja generalna MP: 1. Staniszewski - 48 pkt; 2. Tyszkiewicz - 38; 3. Łukasz Złotnicki (Ford Fiesta Proto) - 32; klasyfikacja generalna CEZ: 1. Staniszewski - 48 pkt; 2. Fucik - 35; 3. Tomas Karai (Audi S1) - 29.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez